Shit year

Filmy 10. ENH - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
michuk
 
Posty: 239
Na forum od:
30 lip 06, 0:25

Post 29 lip 10, 2:45

To co pierwsze uderza w konkursowym Shit Year to oryginalne, czarno-białe zdjęcia, w których przeważa zdecydowanie biel otoczona różnymi odcieniami szarości. Historia pojawia się później i również ona opowiedziana jest nietypowymi środkami wyrazu - film przechodzi płynnie z dokumentu do fabuły (która toczy się gdzieś między science-fiction a dramatem sąsiedzkim). Świetne aktorstwo. Na pewno warto zobaczyć to na własne oczy.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 29 lip 10, 11:08

Dla mnie jak na razie najlepszy film w konkursie, dotykający poważnych spraw i w dodatku robiący to na poważnie... Zdjęcia doskonałe, nie przytłaczają narracji, a same w sobie wart są podziwiania... Na takie filmy liczyłem w konkursie, szkoda że tak późno zjawia się faworyt... Po raz pierwszy na seansie konkursowym nie wychwytywałem mankamentów, nie zastanawiałem się jak by można poprawić ten film, jak go "skończyć" (nadać ostateczną formę)... Ten film jest skończony...

gortopik
 
Posty: 13
Na forum od:
20 cze 10, 9:49

Post 29 lip 10, 11:13

Zgadzam się z przedmówcami. Wreszcie dobre kino w konkursie. Mi podobało się połączenie muzyki z obrazem, stworzenie atmosfery braku spełnienia, nicości.
Podczas seansu doszło do mnie, że nie w tym filmie zupełnie nie ma znaczenia umiejscowienie w czasie i przestrzeni. Zatem film wydał mi się uniwersalny. I skończony.

mambala
 

Post 29 lip 10, 22:51

Tragedia. Pretensjonalne gadki o życiu. Brak pomysłu na ciekawą opowieść maskowany czarno-białym obrazem.
Bohaterowie celowo udziwnieni aby w płytki sposób ukazać niby skomplikowaną ironiczną bohaterkę.
Bzdety o "Oknach w czasie" i inne wydumane monologi wzbudziły raczej odruch wymiotny. :)

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 29 lip 10, 23:30

mnie trudno było potem wrócić do rzeczywistości i dałam 6

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 29 lip 10, 23:39

Dobry film, może nie najlepszy w konkursie, ale satysfakcjonujący. Świetna strona wizualna i Ellen Barkin z jej kwestiami to jego największe zalety.

Przy tym odniosłem wrażenie, że spora część dialogów jest jakaś taka konwencjonalna. Sporo z nich jest dosyć bezpośrednich, wprost mówi się o problemie, co powoduje wrażenie pewnej zwykłości, nie do końca przystające do dość ekstrawaganckiej formy. Tym niemniej nie jest to jakaś dyskredytująca wada, ale myślałem, że kwestie będą w pewnej części bardziej, hmm... Metaforyczne, niedosłowne? Choć takie ujęcie z pewnością ułatwia widzowi identyfikację problemu, tak więc, jak mówię, nie jest to bardzo poważny mankament.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

peter
 
Posty: 244
Na forum od:
23 sty 05, 23:21

Post 30 lip 10, 0:39

znakomity, dla mnie to najlpeszy film konkursowy, uwielbiam taką stylistykę, te czarno-białe zdjęcia, znakomita Barkin i sama historia, która nie tylko ma w sobie sporo uniwersalności, ale też prawdy o trudnym "wygasaniu" gwiazdy

Avatar użytkownika
AK
 
Posty: 168
Na forum od:
1 mar 05, 21:01

Post 30 lip 10, 0:58

Bardzo możliwe, że ten film wygra konkurs. Pytanie, czy nie ze "złych" powodów, jak na nowe horyzonty. Bo to, co w nim było naprawdę dobre to fragmenty konwencjonalne, a nie te teatralne wstawki, moim zdaniem słabe, pretensjonalne. Mimo to nie udało im się zepsuć całości, daję 4/6.

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 30 lip 10, 7:33

tangerine [Po raz pierwszy na seansie konkursowym nie wychwytywałem mankamentów, nie zastanawiałem się jak by można poprawić ten film, jak go "skończyć" (nadać ostateczną formę)...]

to jak spotkanie wreszcie prawdziwej miłości ;))

tak ,ja bym dała 5/6 ..minus jeden za teatralne wstawki jak to nazwał AK ..mogły by być lepsze ...ale ten film tak bardzo mi się podoba , że dam 6 :)..wybaczając wady
Ostatnio edytowano 30 lip 10, 14:49 przez eliska, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
chinaski
 
Posty: 823
Na forum od:
24 sie 06, 7:06

Post 30 lip 10, 9:15

I brawo dla Ellen Barkin:-)

zIZu
 

Post 30 lip 10, 11:19

FIlm jak piękne pudelko czekoladek - bez nadzienia.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 30 lip 10, 11:47

zIZu napisał(a):FIlm jak piękne pudelko czekoladek - bez nadzienia.


Dokładnie, pudełka są piękne, czekoladki niezdrowe.

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 30 lip 10, 14:51

dla mnie jak czekoladki z pudełkiem ,tylko jedna moze nadgryziona ;)

artuś
 

Post 30 lip 10, 22:58

trudno ocenić film, który składa się ze scen kapitalnych (dom, sąsiadka, brat) i scen żenujących (teatr, ekrany, to dziwne białe miejsce). zdjęcia rewelacyjne.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 31 lip 10, 10:38

Mógłbym spróbować wyjaśnić znaczenie "słabości" tych scen, ale i tak będzie to dla większości nadinterpretacja... Może tylko zauważę, że te sceny współtworzą rytm filmu, co jest ważne żebyśmy za bardzo nie przyzwyczaili się do głównego wątku, wtedy wrażenie tych scen głównego wątku nie byłoby takie silne... ... Z drugiej strony nie wiem na ile to było świadome, ale te sceny wywołują pragnienie powrotu do tamtych scen, do tamtych emocji, budują u widza tęsknotę na granicy z pożądaniem... Z perspektywy znaczeniowej też to jest uzasadnione - świat iluzji jest niewystarczający, nie daje satysfakcji...

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 31 lip 10, 17:34

może i masz rację tangerine ..faktycznie chciałam powrotu do głownego wątku


Powrót do 10. - Każdy ma swoje kino