W tym temacie jestem głównie pośrednikiem, niemniej mam też własne trzy grosze. Otóż moja przyjaciółka spoza Wrocławia, która przyjechała na kilka dni festiwalu i chodziła na filmy, kupując bilety, zirytowała się, że nie mogła w sali NOT zapłacić kartą. Albo precyzyjniej - nie tyle tym, że nie mogła, co że nie było jakiejkolwiek informacji czy to w programie drukowanym, czy to na stronie, że akurat w tym obiekcie płatności elektroniczne są niedostępne. A taki komunikat powinien być dobitny i zauważalny. To uwaga organizacyjna na przyszłe edycje
Moje trzy grosze: fajnie, że sklepik w Mediatece w tym roku dorobił się możliwości zapłaty kartą, co ułatwia życie, jeśli się "nabywa drogą kupna" dużo towaru, ale dlaczego można było płacić wyłącznie zbliżeniówkami? Bo tylko te były reklamowane przed każdym seansem, dość topornie zresztą?