rozgrzała mnie dzisiaj ta historia portretu
http://www.enh.pl/aktualnoscm.do;jsessi ... 4A1?id=850
i cała ta sprawa z "braterstwem" Quayów - z ich identycznością/bliźniaczością, bo wydaje mi się to bardzo, bardzo podskórne, oj bardzo filmowe, świadomie kreowane tak, żeby oni i ich świat byli w zgodzie, byli w jedności i w wielości, jakby byli symbolem, wieloznacznym, głębokim, fajny pomysł, jestem ciekawa, jak ten wątek zostanie rozwiązany w wywiadzie-rzece z nimi, czego się jeszcze z niego dowiemy