Plaże Agnes

Kocioł nowohoryzontowych filmów.
Avatar użytkownika
michuk
 
Posty: 239
Na forum od:
30 lip 06, 0:25

Post 29 lip 09, 16:42

Agnès Varda cofa się, zarówno dosłownie (bo chodzi tyłem) jak i w przenośni, w czasie, aby opowiedzieć "to co w jej życiu wydarzyło się interesującego, również dla innych". Opowiada w swoim stylu, ciekawie, dowcipnie ale też wzruszająco, szczególnie gdy mowa o zmarłych przyjaciołach i mężu. Piękny, prawdopodobnie ostatni film ważnej reżyserki.

Dłuższa recenzja i krótki film ze spotkania z reżyserką w Cafe Gazeta znajdziecie pod adresem: http://michuk.filmaster.pl/notka/plaze-agnes-vardy/

sywlia
 
Posty: 43
Na forum od:
7 sie 07, 15:34

Post 29 lip 09, 21:49

ciekawa artystka, więc film też
ale dla mnie ważniejsze od tego filmu było spotkanie z reżyserką w festiwalowej kafejce, podobał mi się jej stosunek do ludzi i do pracy , niesamowita babcia !

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 30 lip 09, 0:23

Przepiękny film! Dawno nie wyszedłem z kina tak bardzo poruszony. Najlepszy film Vardy po... "Cleo od 5 do 7".
Sporo ciekawostek, których nie znałem (np. to, że Jacques Demy zmarl na AIDS). Oby wszedł na ekrany kin.

Avatar użytkownika
michuk
 
Posty: 239
Na forum od:
30 lip 06, 0:25

Post 30 lip 09, 0:31

Querelle napisał(a):Przepiękny film! Dawno nie wyszedłem z kina tak bardzo poruszony. Najlepszy film Vardy po... "Cleo od 5 do 7".
Sporo ciekawostek, których nie znałem (np. to, że Jacques Demy zmarl na AIDS). Oby wszedł na ekrany kin.


Ja na Filmasterze dałem 8/10 czyli więcej niż Cleo (7/10). Dla mnie to najlepszy film Vardy z tych które widziałem (w sumie tylko cztery niestety).

Też nie widziałem, że Demy zmarł na AIDS. Bardzo ciekawe komentarze Vardy zaraz po filmie. Najbardziej rozbawiła mnie opowiastka o tym czemu cała rodzina była biała na planie :)

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 30 lip 09, 0:36

I jak nie wierzyć w przeznaczenia po takim filmie... Mityczna już dzisiaj francuska nowa fala być może ma początki w filmie napisanym przez debiutantkę i laika reżyserii... Ależ to wszystko przewrotne...

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 5 sie 09, 19:35

dla mnie ten film to taki drogowskaz ,inspiracja ,przepis na życie ,że mimo lat ,można zyć ciekawie,cieszyć się fascynacjami ,robić swoje ,być przyjaznym i życzliwym dla ludzi ,cieszyć się ,nawet trudne bardzo chwile umieć przyjmować godnie ,być dobrym dla bliskich ,zauważać ,że komuś jest dobrze i się z tego cieszyć ....i do tego sama Agnes Varda ,cudowna ,radosna ,wciąż zachwycona życiem ....z filmu wyszłam oszołomiona


Powrót do 9. - Filmy 9. MFF ENH - wypowiedz się!