Jezioro

Kocioł nowohoryzontowych filmów.
tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 30 lip 09, 22:13

Postanowiłem otworzyć temat ponieważ nie zdziwiłbym się gdyby ten film zdobył nagrodę jury... Na nagrodę publiczności chyba jednak nie ma szans... Znam poprzedni film reżysera, który też był skrajnie odbierany na ENH w Cieszynie... Znając tamtem, spodziewałem się jednka czegoś zupełnie innego niż to co nam autor zafundował. Zaskoczenie jest ogromne... Dodatkowo opis w katalogu przestraszył mnie (oczekiwanie na nieuchronną tragednię)... Fabuła z całą pewnością nie jest tutaj najważniejsza... Ma charakter bajki, przypowieści, jest zarysowana jakby kilkoma kreskami... Największą wadą tego dzieła jest właśnie oderwanie od rzeczywistości... Natomiast kompletnie wirtuozerski jest styl w tym filmie... Jestem wciąż w szoku... Siedziałem na sali, nie mogąc się nadziwić, dlaczego nie wychodzę z kina tak jak inni... Grandieux to wariat, szaleniec, kosmita, który nami włada przy pomocy kamery... Nie wiem co płynie w jego żyłach i nie wiem jak się przed nim bronić...

Keira_7
 

Post 31 lip 09, 7:18

Kurcze chyba byliśmy na 2 różnych filmach! Jak dla mnie ten film chyba przez przypadek znalazl sie w konkursie. Naprawde rozumiem, ze to jest tzw. kino artystyczne, dlugie zblizenia itd, ale chyba warto by cos na tych zblizeniach jeszcze widziec. Na pewno spodziewalam sie wiecej po tym filmie, chyba razem z tymi 50 osobami, ktore nie wytrwaly nawet pol godziny.

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 31 lip 09, 8:35

poprzednie fimy Graundrieux zupelnie mi sie nie podoably a tu taka niespodzianka, jak na razie w konkursie ma dla mnie 2 miejsce po Glodzie.
MK

ajnna
 

Post 31 lip 09, 12:00

beznadzieja. przerost formy nad treścią. Fajny pomysł, ale film przez to, w jaki sposób został zrealizowany po prostu męczy. Zamiast zastanawiać się nad skomplikowanymi relacjami między rodzeństwem pamiętam jedynie denerwujące skakanie kamery i ciemność :-I

Avatar użytkownika
michuk
 
Posty: 239
Na forum od:
30 lip 06, 0:25

Post 31 lip 09, 12:00

MK napisał(a):poprzednie fimy Graundrieux zupelnie mi sie nie podoably a tu taka niespodzianka, jak na razie w konkursie ma dla mnie 2 miejsce po Glodzie.


Szkoda, że nie przeczytałem tego przed pójściem na film. Wybrałbym coś innego (a było wiele, np. "Desperaci" Janesco). Tak jakoś jest, że cokolwiek polecasz, mi się zupełnie nie podoba, a z czegokolwiek wychodzisz, dla mnie jest to bomba :)

A co do samego Jeziora, to mój krótki komentarz (http://filmaster.pl/film/un-lac/krotka-recenzja-michuk) jest taki
Jest bardzo "artystycznie", tak bardzo że aż chce się [tu wstawić dowolną czynność fizjologiczną o negatywnej konotacji]. Wyobraźcie sobie połączenie Blair Witch Project (tyle że bez czarownicy) z "Jego Bratem" Chéreau oraz "La Libertad" Alonso. Jeśli takie połączenie do was przemawia, zapraszam na film.


Ale nie złamał mnie. Nie zasnąłem. Zawdzięczam to wprawdzie głównie porannej kawie i braku posiłku, ale zawsze. A chrapanie słychać było z kilku miejsc na widowni.

Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 31 lip 09, 12:19

michuk napisał(a):Blair Witch Project (tyle że bez czarownicy) z "Jego Bratem" Chéreau oraz "La Libertad" Alonso.


To bardzo ciekawe połączenie.

DL
 

Post 31 lip 09, 12:42

czekałam, aż ktoś w końcu zrobi pożytek z siekiery, albo z lasu wyłoni się yeti... katastrofa na festiwalu.

Avatar użytkownika
psubrat
 
Posty: 909
Na forum od:
30 cze 05, 15:47

Post 31 lip 09, 14:18

Znając poprzednie filmy Grandrieux również spodziewałem się finalnego wykorzystania siekiery, zwłaszcza, że opisy filmu zapowiadają tragedię... Jestem też zawiedziony trailer'em, który zawierał wszystkie śliczne sceny, także na projekcji mało już zaskoczeń in plus. Niemniej... jak dla mnie to najlepszy film konkursowy i powiedziałbym, w pewnym sensie, klasyczny.
"let's just imitate the real, until we find a better one..."

sm
 
Posty: 20
Na forum od:
22 maja 09, 10:11

Post 31 lip 09, 15:15

walczylam z soba bardzo zeby nie wyjsc z jeziora, ale nie wytrzymalam.. jakos coraz czesciej mi sie to zdarza..

Avatar użytkownika
Freak_of_nature
 
Posty: 22
Na forum od:
9 wrz 06, 13:16

Post 31 lip 09, 16:57

Dla mnie najlepszy film festiwalu. Nie widziałem poprzednich filmów Grandrieux, ale ten styl mnie poraził. Wirtuozerski sposób kreowania nastroju.
Trzeba będzie nadrobić zaległości.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 31 lip 09, 19:11

Dla mnie również jak na razie nr 1 festiwalu, a na pewno konkursu, bo ten już się zakończył. Poprzednie filmy Grandrieux - "Sombre" (2.ENH) i "A New Life" (4.ENH) - również nie zrobiły na mnie większego wrażenia (MK, zgadzamy się od kilku edycji wręcz wzorowo ;) ). Były zbyt anarchistyczne w formie kosztem poezji i utożsamiania się widza z bohaterem... Tu nastąpiła zmiana proporcji: bohater bliższy, pojawia się współczucie (jakże nieobecne w przypadku wspomnianych tytułów), forma nieco stonowana, choć nadal to nowe horyzonty.

Avatar użytkownika
_che_
 
Posty: 127
Na forum od:
28 lip 07, 18:14

Post 31 lip 09, 21:29

Po seansie miałem wrażenie, że tylko ja wyszedłem pozytywnie nastawiony, a tu miła niespodzianka. Dla mnie także drugie miejsce w konkursie po Głodzie.
Absolutnie jednak nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego filmu w szerszej dystrybucji.

Avatar użytkownika
szelmek
 
Posty: 41
Na forum od:
22 lip 06, 21:05

Post 31 lip 09, 23:46

Dla mnie również przerost formy nad treścią niestety.

Avatar użytkownika
Mariza
 
Posty: 120
Na forum od:
20 sie 07, 20:02

Post 3 sie 09, 11:08

Dla mnie to bardziej kuriozalna wirtuozeria formy przy ukazaniu dość banalnej treści. Choć i tu nie jestem pewna czy zagmatwane stosunki międzyludzkie są banalne, de facto Bergman też ukazywał podobne zawiłości rodzinne w filmie "Jak w zwierciadle". Reżyser się z widzem specjalnie nie pieści, ale ENH nigdy nie było festiwalem promującym filmy lekkie. Alexi był wstrząsający, aktor, na dużych zbliżeniach wypadł niezwykle naturalnie, atak padaczki lepszy niż w Control ( o ile można oba filmy porównywać). Minimum słów, maximum treści, szczyt impresjii osiągnięty zwykłymi- niezwykłymi środkami.
,,Czyj duch na podobieństwo owej skały
Mocno się oprze i wahać przestanie,
Kto namiętności wyzbył się na zawsze,
Ni gniewu nie zna ani nie zna lęku”

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 3 sie 09, 12:11

Cóż, forma tego filmu zirytowała mnie. Taka trzęsąca się kamera, do tego w połączeniu z maksymalnymi zbliżeniami i rozmytymi zdjęciami to naprawdę nie jest to, co lubię najbardziej. Z drugiej strony trudno jest w przypadku tego konkretnego obrazu oddzielić formę od treści, wg mnie stanowią one tutaj nierozerwalną całość, co niestety spowodowało, że film mnie zmęczył (i nie było to takie "satysfakcjonujące zmęczenie", po jakie przyjeżdżamy na Nowe Horyzonty). Co więcej - pomijając może wszelkie opisy - sam film sugeruje jakąś zdecydowaną puentę, więc byłem zaskoczony, że jednak jej tam nie było. Po zastanowieniu stwierdziłem, że nie jest to koniecznie wada, bo w końcu nie był to ten typ filmu. Mimo wszystko jest to obraz w pewien sposób intrygujący, co nie pozwala mi uznać go za słaby, a tylko rozczarowujący.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
paNMieczyslaw
 
Posty: 256
Na forum od:
10 cze 05, 8:48

Post 3 sie 09, 12:42

Zapomnę o nim bardzo szybko.

Dla mnie ten film był po prostu kiczowaty w swojej formie. Ale prawdą jest, że troszkę nie mogłem się skupić przez to, że co 3 minuty na ekran padało światło z korytarza.

Nie lubię trzęsącej się kamery, przypomina mi się wtedy Żuławski który to często wyśmiewa.

JimmyJ
 
Posty: 4
Na forum od:
4 sie 09, 15:38

Post 4 sie 09, 16:15

Ten film zrobił na mnie takie wrażenie, że w ogóle nie potrafię o nim mówić, poszłam na oba seanse i za każdym razem zaskoczył mnie tak samo. Nie myślałam, że uda mi się zobaczyć film ,w którym się zakocham.

Dla mnie nr 1 festiwalu, roku i w ogóle wszystkiego.

Avatar użytkownika
michuk
 
Posty: 239
Na forum od:
30 lip 06, 0:25

Post 4 sie 09, 16:28

Zadziwiające jak zupełnie różne są nasze wrażenia. Ale w tym właśnie tkwi siła Nowych Horyzontów.

Przy okazji: recenzja z Krytyki Politycznej: http://www.krytykapolityczna.pl/Era-Now ... d-236.html


Powrót do 9. - Filmy 9. MFF ENH - wypowiedz się!