27 lip 09, 22:40
Na takie filmy czekam! Po pierwsze: fantastyczny, dopracowany scenariusz - jednoczesnie pełen niedopowiedzeń i pytań - tak, aby "zrobić miejsce" dla widza, po drugie: fenomenalny Eryk Lubos grający tak, że ciary chodzą po plecach(!), po trzecie bardzo dobre zdjęcia i świetny montaż. Możnaby jeszcze tak wymieniać... tylko po co? Film zdecydowanie wart obejrzenia! To co stanowiło dla mnie duży zgrzyt, to spotkanie , które odbyło sie tuż po premierze, może nie tyle spotknie co pytania formułowane przez Pana Janusza Wróblewskiego. Od tego chcę się zdecydowanie odciąć! Pan Janusz na pewno nie był reprezentantem widzów, zadawane przez niego pytania były powierzchowne, przyczynkarskie i tak naprawdę mogły obrażać inteligencję zarówno autorów jak i widzów! Całe szczęście Marcin i Eryk byli ponad to! Brawo Panowie!