Wściekła senność.

Kocioł nowohoryzontowych filmów.
Avatar użytkownika
psubrat
 
Posty: 909
Na forum od:
30 cze 05, 15:47

Post 31 lip 09, 21:52

Czekałem na ten film od początku festiwalu (pamiętasz aszeffel? :-)) i się nie zawiodłem. Dla mnie najlepszy film tegorocznej edycji, prosty, skromny, wzruszający. Takiego kina brakowało mi wcześniej. Nie potrafię oddać radości po obejrzeniu, doświadczeniu, wchłonięciu. Chodzę z ciągłym uśmiechem na twarzy. :-) Dlaczego pan Roman tak bardzo obawia się wrzucić do konkursu coś dokumentalnego z sekcji dokumenty/eseje?
"let's just imitate the real, until we find a better one..."

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 31 lip 09, 22:03

A ja nie wiedziałem... i w tym czasie byłem na najgorszym filmie tego festiwalu...

Avatar użytkownika
_che_
 
Posty: 127
Na forum od:
28 lip 07, 18:14

Post 31 lip 09, 22:04

W zeszłym roku wygrał, zresztą moim zdaniem niesłusznie Deszcz Dzieci, dwa lata temu- Potosi, to w jakimś stopniu są filmy dokumentalne.
Widocznie tegoroczne się nie nadawały...:-|?

Avatar użytkownika
chinaski
 
Posty: 823
Na forum od:
24 sie 06, 7:06

Post 31 lip 09, 23:20

Zgadzam się z psubratem, On zreszta wie. Najlepszy Film. I jaki rezyser cudowny!

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 31 lip 09, 23:56

Dziekuję Panowie, 2 sierpnia z rana wybieram się na niego...

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 1 sie 09, 7:06

psubrat: pamiętam, że to miał być hit nieoczywisty :)

marfi
 

Post 2 sie 09, 17:20

piękny, wzruszający, prosty, dość klasyczny film. Pierwsza trójka festiwalu. Dla mnie osobiście to (niejedyny na tym festiwalu) znak triumfu kina tradycyjnego nad "nowohoryzontowym", kolejne potwierdzenie, że wartością w kinie jest przede wszystkim wrażliwość autora i poszukiwanie treści w prostych historiach zwykłych-niezwykłych ludzi, a nie usilne poszukiwanie nowej formy i niejednokrotne zapominanie do czego ona ma służyć...
A reżyser rzeczywiście ujął swoją bezpretensjonalnością (na tle obecnej tu i tam bufonady niektórych artystów i krytyków, to dość świeży powiew)

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 3 sie 09, 0:05

kto oglądał zeszłoroczne La Vie Moderne Depardona, ten się tylko uśmiechnie pod nosem/wąsem i nic więcej

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 3 sie 09, 11:18

Ech, nie jest tak źle - film mi się podobał, jest bardzo dobrze zrobiony wartszatowo i ciekawy pod względem stylistycznym...

Wiadomo, Depardon okazał się niezwykle charyzmatyczną postacią, porównywałem atmosferę jego filmu do kina Kieślowskiego...

Różnica między tymi dwoma filmami jest już na poziomie rozumienia idei filmu dokumentalnego... Depardon jest zainteresowany dotarciem do stanu mentalnego bohaterów, dokumentuje zjawisko poprzez optykę bohaterów... Koppel uprawia dokument narracyjny, kreacyjny, filtruje rzeczywistość pod kątem tamatu, który go interesuje... Jakby pisał scenariusz kamerę....

Jest to wciąz jednak znakomicie poprowadzona narracyjnie opowieść o tym jak wartościowe, tradycyjne życie zanika, a jedyną pozytywną stroną tego procesu jest melancholia i nostalgia... W środowisku epigonów zmiany następują subtelnie, powolnie, ale jednak są nieuniknione... Reżyser wyciął natomiast z filmu orędowników postępu czyli młodych ludzi, przez co uzyskał ciekawy efekt, niemożliwy do osiądnięcia innymi metodami...

monnick
 
Posty: 17
Na forum od:
26 lip 09, 14:38

Post 3 sie 09, 12:01

poszłam na film bo zaintrygował mnie tytuł , zaczęrpnięty z Noama Chomsky'ego, w całości :" colorless green ideas sleep furiously" semantycznie bez sensu ale konstrukcja mozliwa gramatycznie.
film , jak powiedział rezyser- to fikcja... rozumiem , ze zmontował te obrazy jak Chomsky wyrazy w tamtym zdaniu. moze nie ma w tym logiki ale robi wrażenie.

elfavorro
 
Posty: 136
Na forum od:
8 maja 06, 15:22

Post 5 sie 09, 20:26

Na film przyszedłem po olbrzymiej pizzy, którą ledwo zmieściłem i kieliszku wina; rozsiadłem się w wygodnym fotelu i po 20 minutach myślałem, że zasnę, bo wszystkie siły poszły trawić. Ale film był tak magiczny, że nie pozwolił zasnąć. Żal mi było, że się tak szybko skończył. Małe cudeńko. I dzięki niebiosom, że pan Gideon wybrał Aphex Twina, a nie Led Zeppelin... :D
Wot's your function in loif?

If
 
Posty: 10
Na forum od:
28 lip 09, 11:42

Post 5 sie 09, 21:36

teraz to już mam 100% pewności, że Baranek Shaun jest Walijczykiem :)
a tak poważnie to jeden z najlepszych obrazów na 9 enh, oczywiście spośród obejrzanych przeze mnie

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 5 sie 09, 21:48

elfavorro napisał(a):I dzięki niebiosom, że pan Gideon wybrał Aphex Twina, a nie Led Zeppelin.


Uważam, że muzyka została świetnie dobrana, ale w domu wolę posłuchać Led Zeppelin z płyty Physical Graffiti...

Avatar użytkownika
Thane
 
Posty: 1041
Na forum od:
14 lip 07, 9:51

Post 7 sie 09, 10:42

Dokument pierwsza klasa, tylko dlaczego reżysera stwierdził na spotkaniu, że nie jest sympatyczną osobą? Wyglądał na miłego gościa ;).
"When I'm alone I don't speak..." Tsai Ming-liang

Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 7 sie 09, 10:43

A mnie się wydawał pasywno-agresywny właśnie.

Avatar użytkownika
Thane
 
Posty: 1041
Na forum od:
14 lip 07, 9:51

Post 7 sie 09, 10:55

Cze: Wosk pszczeli, co? ;).
"When I'm alone I don't speak..." Tsai Ming-liang

Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 7 sie 09, 10:57

No właśnie, świetnie oddaje co pomyślałem o reżyserze. :-)

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 7 sie 09, 13:35

Nie do końca się zgadzam odnośnie tej pasywności reżysera... Pierwsze co powiedział ludziom, których filmował, że to nie będzie obiektywne... Raczej ten reżyser ma osobowość bardzo ekspansywną... Ot, jak mówił zabalował w sobotę w nocy i pewnie dlatego był trochę stonowany... Przecież, na pytania odpowiadał pytaniami... Nie dostrzegłem tam pasywności...

Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 7 sie 09, 13:40

Wikipedia: Zachowania pasywno-agresywne to zachowania zawierające jednocześnie cechy biernego oporu, agresji wyrażonej nie wprost, oraz cechy jawnie agresywne (osoba na przemian wyraża swoją agresję mniej lub bardziej jawnie).

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 7 sie 09, 13:40

no, byłam zaskoczona, kiedy zaczął mnie wypytywać, ale to mi się podobało, zrobił coś naturalnego w rozmowie, a spotkania po projekcjach często niestety nie są rozmowami, ja bardzo chciałam odpowiedzieć mu jeszcze, ale nie pozwoliła mi pani prowadząca, w ogóle nie pomyślałam, że jest agresywny pasywnie, czy jakkolwiek, a to zdanie o braku sympatyczności wzięłam za kokieterię

Avatar użytkownika
Thane
 
Posty: 1041
Na forum od:
14 lip 07, 9:51

Post 7 sie 09, 14:33

aszeffel: Czy to Ty byłaś tą Panią, która nie odnalazła w tym filmie oznak przemijania? Czegoś co odchodzi? Bo takie chyba było pierwsze stwierdzenie gdy niesympatyczna kobieta z reklamówką/torbą oddała głos publiczności.
"When I'm alone I don't speak..." Tsai Ming-liang

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 7 sie 09, 15:04

tak to ja byłam tą "Panią" :)

Avatar użytkownika
Thane
 
Posty: 1041
Na forum od:
14 lip 07, 9:51

Post 7 sie 09, 15:09

No... Czyli jednak kogoś widziałem, zupełnie nieświadomie, ale widziałem ;).
"When I'm alone I don't speak..." Tsai Ming-liang

Avatar użytkownika
chinaski
 
Posty: 823
Na forum od:
24 sie 06, 7:06

Post 7 sie 09, 18:17

Thane napisał(a):aszeffel: Czy to Ty byłaś tą Panią, która nie odnalazła w tym filmie oznak przemijania? Czegoś co odchodzi? Bo takie chyba było pierwsze stwierdzenie gdy niesympatyczna kobieta z reklamówką/torbą oddała głos publiczności.

Ale co było w tej reklamówce/torbie? Co? To mnie tak bardzo dręczy, doprowadziło mnie do wściekłej (bez)senności..Wie ktoś?

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 7 sie 09, 18:36

widze, ze tu juz jest psychoanaliza rezysera ;-)
fajny obraz angielskiej wsi, troche bylo nostalgicznie w niektórych momentach, ale mysle, ze to bardzooptymistyczny film
MK

Avatar użytkownika
Thane
 
Posty: 1041
Na forum od:
14 lip 07, 9:51

Post 7 sie 09, 18:48

chinaski napisał(a):
Thane napisał(a):aszeffel: Czy to Ty byłaś tą Panią, która nie odnalazła w tym filmie oznak przemijania? Czegoś co odchodzi? Bo takie chyba było pierwsze stwierdzenie gdy niesympatyczna kobieta z reklamówką/torbą oddała głos publiczności.

Ale co było w tej reklamówce/torbie? Co? To mnie tak bardzo dręczy, doprowadziło mnie do wściekłej (bez)senności..Wie ktoś?


Jeśli miałbym strzelać to myślę trywialnie, że coś do jedzenia :D. A tak poważnie to o ile się nie mylę, ta pani z torbą to naczelna gazetki festiwalowej, więc może miała jakie materiały (cenne), których trzeba było strzec jak oka w głowie.
"When I'm alone I don't speak..." Tsai Ming-liang

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 7 sie 09, 20:23

dementuję, Joanna Malicka to nie "pani z siatką"

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 7 sie 09, 20:32

poniewaz owa pani była zawsze ubrana w czarne ubranie ,do tego biala torba , to moze w torbie miala odwrotnie -biale ubranie i czarną torbę ;) .jak czarny kot -bialy kot ?

Avatar użytkownika
Thane
 
Posty: 1041
Na forum od:
14 lip 07, 9:51

Post 7 sie 09, 21:09

aszeffel napisał(a):dementuję, Joanna Malicka to nie "pani z siatką"


Mój błąd, w zasadzie może to i lepiej że to nie naczelna ;).
"When I'm alone I don't speak..." Tsai Ming-liang


Powrót do 9. - Filmy 9. MFF ENH - wypowiedz się!



cron