Chętnie wróciłbym w wolnej chwili do kilku festiwalowych filmów, zastanowił się jeszcze raz nad paroma scenami, obejrzał w domowym zaciszu mając przepisowe 8h snu za sobą

Po krótkich poszukiwaniach znalazłem 2 dvd, jednak nie udało mi się wyszperać m.in. tytułów:
Delta
Rumba
Vasermil
Cena mleka
Cudowne miasto
Chaotyczna Ana (no co

Przebacz (to akurat z zeszłego roku)
Ochroniarz (Rodrigo Moreno, sprzed 2 lat)
Funny Ha Ha (też sprzed 2 lat)
W związku z tym nasuwają mi się 2 pomysły:
1. Jeśli dany film można kupić np. w jakimś sklepie internetowym, przydałaby się informacja o tym (obok pełnej stopki, zwiastunu, itp.). Festiwalowa strona i baza filmów, w którą wpisano mnóstwo informacji, stałaby się dzięki temu bardziej przydatna po festiwalu.
2. Zdaję sobie sprawę, że części z tych filmów nie opłaca się wystawiać "po normalnemu" w kinie, czy tłoczyć kilka tysięcy DVD. Nie dałoby się sprzedawać takich tytułów przez internet, w postaci pliku do ściągnięcia?
Biorąc pod uwagę koszty przygotowania strony, transferu danych i bieżącej obsługi, pozwalałoby to chyba na dodatkowy zysk dla twórcy i dystrybutora.
Nie cierpię na nadmiar gotówki, ale odnoszę wrażenie, że w obecnej sytuacji potencjał mojego portfela nie jest do końca wykorzystany

Z punktu widzenia rynku to jest chyba niezagospodarowana nisza. Lubię myśleć pozytywnie i wierzę, że są w Polsce ludzie gotowi kupić ambitny film. Że taka alternatywa dla wszechobecnego piractwa sprawdziłaby się, może nie na skalę empik.com, ale zawsze. Nawet jeśli nikt jeszcze nie działał w ten sposób, to czasem przecież warto zaryzykować?