nie obejrzałam 2 filmów ,a większość byla mi nieznana oprócz widzianej dawno w kinie "Szamanki" a w tv "Trzeciej części nocy." "Wierność" to jeden z ulubionych filmów który oglądam raz na jakiś czas ...
Dlatego zaskakujący byl każdy kolejny film Żuławskiego i mimo późnej pory angażujacy umysł. Bardzo odważne uważam m.in. posunięcie w "Opętaniu" do umieszczenia potwora w filmie, jak i wiele scen które balansują na granicy emocjonalnej wytrzymałości bohaterów, dzięki nietypowym środkom widzimy człowieka od wewnątrz.
Jedyne małe zastrzeżenie żeby goście , nie opowiadali końcowych scen przed obejrzeniem filmu
