a to faktycznie fajna akcja
nie...w moim przypadku to nie takie proste-raz w miesiącu-narazie niemożliwe...jestem zależna od kina,który ma swój program, nie mam na to specjalnych pieniędzy i szkoły w moim miescie nie zawsze reagują tak jakbym chciała ...mam kuriozalny przykład,ale go nie przytoczę ,bo liczę ,ze szkoła ,której to dotyczyło się poprawi

))...małymi kroczkami,raz na jakiś czas za to z górnej półki ,we współpracy z oświatą i jedną zaprzyjaźnioną fundacją oraz własną kieszenią

i dzięki życzliwości osób,które'' zarażam ''-tak jest prościej i o wiele więcej można załatwić ,ale to tylko jak dotyczy tak małej skali , przedewszystkim własnymi wydeptanymi wielokrotnie ścieżkami

)) w oparciu o obserwowanie Romana Gutka ,jak żmudnie ,za to z pasją uczy nawet najtrudniejszych rzeczy
teraz mnie czeka wędrówka po szkołach ,czy są wogóle zainteresowani kontynuacją ...muszę mieć propozycję tytułów ,stąd moje pytanie do Was
