17 lip 08, 22:35
Jak zapewne widać, w tym roku festiwal ma mniej fanów. Szczególnie to widać w miejscach publicznych pokazów, gdzie ludzie głosują "nogami". Dzisiaj w Rynku były pustki, a film interesujący. Zapewne organizatorzy będą się usprawiedliwiali pogodą i deszczem. To bzdura!!! Deszcz był przelotny, a ogródki były pełne. Główną winę ponoszą organizatorzy. Za słaba promocja, to nie stało się wydarzeniem miesiąca tylko jakąś tam imprezą dla snobów. To błąd marketingowy i menagerski: bo albo trzeba zrobić elitarny festiwal i nie wychodzić na ulicę, albo masowy i wtedy trzeba go sprzedać masowemu odbiorcy. Ale to jedna strona medalu. Ja przyszedłem i chciałem w tym uczestniczyć pomimo deszczu, ale po 20 minutach poszedłem do domu. Dlaczego? Bo poziom przedsawienia był kompromitujący: dźwięk tragiczny, co parę miut gasł obraz i zostawał sam dźwięk, a w końcu technicy nie mogąc sobie poradzić z aparaturą wogóle ją wyłączyli?!!!! do tego napisy tylko po angielsku a dżwięk po włosku - panowie to rynek, masowy klient, a we Wrocławiu nie więcej niż 10% ludzi jest zdolna do czytania szybko zmieniających się napisów po angielski. Po prosty kompromitacja!