Kolejny raz fotografowano przybyłych do Wrocławia reżyserów. Znowu chwalę tę ideę, bo jak co roku powstawały przeważnie niebanalne ujęcia - no może poza zdjęciem Dariusza Gajewskiego, na którym niczego nie widać. Ale dlaczego nie ma foty Makavejeva, który do Wrocławia przecież się pofatygował, i to na dłużej? Nie zgodził się czy co? On, z jego poczuciem humoru?

PS Wątek galeryjny był gdzieś indziej na tym forum, ale zakładam nowy, bo tamten zakopany w archiwum którejś edycji NH, a ten jest w miejscu uniwersalnym
