Zmiana nazwy festiwalu?

Filmidło - powidło. Ogłoszenia, anonse, apele, protesty.
Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 17 lut 11, 22:02

Sieć telefonii komórkowej Era zmienia nazwę na T-Mobile Polska. Co z tej informacji wynika dla ENH?
http://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,enh ... e-t-mobile nowe-horyzonty-juz-w-tym-czy-dopiero-w-przyszlym-roku-,wia5-3266-5913.html

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 17 lut 11, 22:51

nie chcę nic mówić, ale od T-Mobile Nowe Horyzonty gorzej brzmiałoby tylko coś pokroju Pampers Nowe Horyzonty

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 17 lut 11, 23:29

Ciekawe, ponieważ firma badawcza która robiła badanie satysfakcji uczestników ENH 2010 pytała m.in. o stosunek do ewentualnej zmiany nazwy.

Swoją drogą z punktu widzenia festiwalu nie widzę potrzeby zmiany. W końcu ERA może być produktem marki T-MOBILE. Ciekawsze jest tylko czy to wszystko nie wpłynie na zawartość festiwalu, no bo przecież zminić się może polityka promocyjna koncernu. Nazwa przy tym nie jest taka ważna.

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 3 mar 11, 18:14

a TM Nowe Horyzonty? Teraz Moje Nowe Horyzonty, To Mamy Nowe Horyzonty, --jakiś konkurs na interpretację, lub odszyfrowanie? ;)

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 5 cze 11, 14:31

o, zniknęła Era z Nowych Horyzontów

marco
 
Posty: 122
Na forum od:
19 paź 09, 22:50

Post 5 cze 11, 17:39

Pewnie wszyscy się zgodzą, że nazwa ERA NOWE HORYZONTY doskonale oddawała profil, założenia i filozofię festiwalu i z marketingowego punktu widzenia była strzałem w 10. Niemniej w sytuacji w której nie mamy żadnego wpływu na zmianę nazwy głównego sponsora festiwalu, a co za tym idzie pewnie i zmianę nazwy festiwalu, dla mnie najważniejsze jest to, żeby T-Mobile chciał nadal w znaczący sposób sponsorować i wspierać festiwal dla dobra wszystkich pasjonatów dobrego i oryginalnego kina.
marco

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 5 cze 11, 19:27

Jak dla mnie dobrze oddaje profil, założenia i filozofię festiwalu nazwa NOWE HORYZONTY, i zawsze tak było. Ta ERA akurat w nazwie nie była do niczego potrzebna. I tak długo, jak w nazwie pozostają te nowe horyzonty jest OK. Mam nadzieję, że w ramach zmiany głównego sponsora to jedno się nie zmieni.

dyzman
 
Posty: 24
Na forum od:
18 lip 10, 19:22

Post 5 cze 11, 19:48

Ti-mobilne horyzonty ?? no bo po 11 edycjach już nie takie nowe... błagam o rozwagę w doborze nazwy, choć ta może nie jest najważniejsza, to nie licytujmy się z politykami co na to miano zasługuje. Po pierwsze nie szkodzić, a żeby temu podołać nie czyńmy naszego festiwalu zbyt "mobilnym", bo to przeczy jego idei.. Pozdrawiam.

Tomek
 
Posty: 307
Na forum od:
11 maja 10, 13:37

Post 6 cze 11, 10:21

"Nowe Hozyzonty" to idealna nazwa ale nierealna. T-Mobile szczegolnie na poczatku istnienia w Polsce bedzie chcial uzyskac jak najwieksza rozpoznawalnosc marki. A najprostszy (choc moze nie najtanszy) sposob to sponsoring w nazwie wielkich imprez. I tak pewnie bedzie.

Avatar użytkownika
mnemmosyne
 
Posty: 4
Na forum od:
9 sty 11, 15:27

Post 10 cze 11, 14:18

Ciekawe kiedy odzwyczaję się od mówienia "idziesz na erę" itp.. Bo moi znajomi nadal używają tej skrótowej nazwy i myślę, że tak szybko "era" nie zniknie z naszego myślenia o tym festiwalu.

Oby tylko usunięcie tego słowa nie było symboliczną zapowiedzią schyłku festiwalu:P Czyli już nie żyjemy w erze nowych horyzontów?

Btw, czy to wszystko oznacza, że będziemy paradować z różowymi smyczami?:)
Ostatnio edytowano 10 cze 11, 14:19 przez mnemmosyne, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 10 cze 11, 17:01

Ciekawe kiedy odzwyczaję się od mówienia "idziesz na erę" itp.. Bo moi znajomi nadal używają tej skrótowej nazwy i myślę, że tak szybko "era" nie zniknie z naszego myślenia o tym festiwalu.

Starych nowohoryzontowych wyjadaczy, z tego co wiem, to wasze przyzwyczajenie zawsze irytowało. Raczej się ucieszą jeśli ono zniknie z czyjegokolwiek myślenia (i mówienia) o festiwalu. Ciekaw jestem, czy w jego miejsce pojawi się jakieś nowe (miejmy nadzieję, że nie).

Avatar użytkownika
mnemmosyne
 
Posty: 4
Na forum od:
9 sty 11, 15:27

Post 11 cze 11, 16:52

Och, jakoś nie sądzę by było to dowodem ignorancji. Chodzę na różne festiwale, ten znam od 4 edycji, więc (chociaż nie jest jasne co rozumiesz przez wyjadacza, czy to ktoś wywyższający się i czerpiący przyjemność z traktowania rzeczy bardzo poważnie ;)?) uważam, że jestem na tym festiwalu "u siebie". Obracam się też w środowisku osób wykształconych, które w czasie wakacji, porzucają akademicki slang ciesząc się możliwością używania języka z przymrużeniem oka, więc wyluzuj ziom ;)

A poza tym, z Twojej wypowiedzi wynika, że mówisz w czyimś imieniu, "ich to denerwowało" - wolałabym, abyś polemizował ze mną używając własnych argumentów, z własnej perspektywy.
Tutaj jesteśmy "my" - używający skrótowej nazwy i "oni" - starzy wyjadacze", a gdzie znajdujesz się Ty?:P Pozdrawiam

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 11 cze 11, 18:57

Ja znajduję się wśród starych wyjadaczy, oczywiście, ale piszę nie tyle w swoim imieniu (choć moje zdanie o mówieniu "era" zamiast "nowe horyzonty" jest dokładnie takie, jak napisałem), ile o tym, że ten temat się czasem pojawia w dyskusjach, i właśnie w sposób, o jakim napisałem, i tyle (dlatego "oni", choć sam się do nich zaliczam - inna sprawa, że w ogóle o tych "ich" zamiast "nas" nie myślałem, pisząc tamten post (w ogóle, mam poczucie, że to Ty dodajesz do nieistotnych szczegółów jakąś nadinterpretację, traktując właśnie wszystko śmiertelnie poważnie, mimo uśmieszków, "ziomów" itp. w Twoim poście)). Natomiast wracając do sedna - irytujące w tym przyzwyczajeniu językowym nie jest to, że jest nieformalne, tylko to, że sprowadza markę festiwalu (w świadomości przeciętnego odbiorcy, zwłaszcza takiego, który z festiwalem właśnie zbyt mocno związany nie jest) do jej najmniej ważnej części. Poza tym z tym czerpaniem przyjemności z traktowania rzeczy bardzo poważnie, to akurat kompletnie nie trafiłeś/aś, a "akademicki slang" dla mnie jest jak najbardziej nie na miejscu też na uczelni (podobnie jak traktowanie czegokolwiek bardzo poważnie).

Avatar użytkownika
mnemmosyne
 
Posty: 4
Na forum od:
9 sty 11, 15:27

Post 11 cze 11, 22:30

Traktuję rzeczy poważnie, w sensie zaangażowania jakie w nie wkładam, ale absolutnie nie jestem osobą wojującą. Nie zamarzam więc się z Tobą spierać, a już na pewno nie przez internet - w rzeczywistym świecie mimika i "uśmieszki" pozwalają dopowiedzieć rzeczywiste "co mam na myśli".

Rozumiem już dlaczego może nie podobać się Wam nazywanie festiwalu "erą", nigdy bym nie powiązała tego z marką (np nie wyobrażam sobie nazywać go "mobile", gdyby nieszczęśliwie go tak przemianowano). Zawsze traktowałam to jako odniesienie do rzeczywistego znaczenia słowa Era, co nie jest powiązane przecież z żadną marką.


Powrót do O wszystkim innym



cron