Wrocławskie kino marzeń

Filmidło - powidło. Ogłoszenia, anonse, apele, protesty.
Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 8 lis 11, 20:16

No tak, raczej nie dojdziemy, bo ja właśnie wróciłem z pracy (godz. 20) i umówiłem się ze znajomymi do kina na 21.45 :)
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 8 lis 11, 21:19

Niebezpieczna metoda w Termosie? :wink:

A tytułem podsumowania wątku godzinowego: od piątku w DCF-ie premiera Chłopca na rowerze Dardenne'ów. Godziny seansów: 10:15 i 21:00. Pewnie w drugim tygodniu będzie jeden pokaz o 8:30 :wink:
Za to Wyjazd integracyjny integruje widzów DCF-u co dwie godziny od 10:00 do 20:00 przez sześć seansów.

Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 9 lis 11, 0:09

No tak, trzeba się spieszyć na Chłopca na rowerze. A co do Niebezpiecznej metody, to oczywiście zgadłeś :)
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.

marko
 
Posty: 51
Na forum od:
29 paź 11, 10:08

Post 9 lis 11, 22:09

Dzisiaj byłem w DCF-ie na filmie "Weselna Polka" i był puszczany z taśmy. Faktycznie, poranne godziny pewnych filmów są dość niezrozumiałe, jednak akurat dzisiaj miałem czas. Do tego tylko 2 osoby na sali - dla mnie rewelacja, dla kina nie ( a może tak? ).

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 9 lis 11, 22:14

Dzisiaj byłem w DCF-ie na filmie "Weselna Polka" i był puszczany z taśmy.

To już kolejny! Ktoś sobie wziął do serca (w jakimś stopniu) nasze narzekania, czy co?

Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 11 lis 11, 15:21

Będąc dzisiaj w centrum miasta zajrzałem do DCF-u. W holu stoją 4 duże plansze z plakatami filmowymi: jeden plakat filmu "Wymyk", jeden "Baby są jakieś inne" i dwa "Wyjazd integracyjny". Czy to signum temporis?

Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 11 lis 11, 16:46

Roman Gutek napisał(a):Drodzy wrocławscy kinomani: za to macie w wymarzonym DCF-ie świetne godziny senansów "Wyjazdu integracyjnego". Wszystkiego po dyrekcji Odra - Film mogłem się spodziewać, ale takiego obciachu to nie. Ten obiekt miał służyć wrocławskiej i dolnośląskiej kulturze filmowej. W przebudowę zaiwestowano ponad 20 milionów publicznych pieniędzy. Czy to Was nie wkurza? Proszę mi nie tłumaczyć, że kino musi grać taką sieczkę, bo musi się utrzymać. To bzdura, wyśiwtlając dobry repertuar można nawet zarobić. Najlatwiej jest pojść na łatwiznę. Zacznijcie wreszcie krzyczeć!!!

Pozdrawiam z Salonik. Mimo kryzysu, festiwal ma się bardzo dobrze. Wszystko zależy od kreatywnosci ludzi,

Roman Gutek


Panie Romanie, a mnie to właściwie aż tak bardzo nie oburza, bo byłbym w stanie jakoś przełknąć puszczanie od czasu do czasu kina komercyjnego, gdyby dzięki temu udawało się zyskać pieniądze na kino ambitne. Inną sprawą jest to, czy to będzie "od czasu do czasu" i czy będzie promowane kino ambitne.

To co mnie natomiast oburza dużo bardziej, to to, że "Wyjazd integracyjny" uzyskał dofinansowanie z PISF-u na kwotę 1,5 mln zł. Wydaje mi się, że nie po to została powołana do życia ta instytucja...
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 11 lis 11, 20:44

doktor pueblo napisał(a):byłbym w stanie jakoś przełknąć puszczanie od czasu do czasu kina komercyjnego, gdyby dzięki temu udawało się zyskać pieniądze na kino ambitne. Inną sprawą jest to, czy to będzie "od czasu do czasu" i czy będzie promowane kino ambitne.

O ile z tym PISF-em się zgadzam, to z tą częścią, którą zacytowałem powyżej, nie bardzo. Ja też byłbym w stanie przełknąć "puszczanie od czasu do czasu kina komercyjnego, gdyby...", tyle że w DCF-ie proporcje są dokładnie odwrotne. Jedyne rzeczywiście artystyczne filmy pokazywane w tym tygodniu to "Chłopiec na rowerze" i "Szczęście ty moje", może "Jutro będzie lepiej" - w sumie 5 seansów dziennie na 20. Reszta to mniej lub bardziej ambitna komercja, przy czym więcej tej mniej ambitnej (a w zeszłym tygodniu te proporcje były jeszcze gorsze). Aż śmiech bierze, jak się przypomni święte oburzenie Querelle'a z powodu sondy na stronie DCF-u. Gdyby (procentowo) stosowali się do jej wyników, repertuar (jakościowo) byłby lepszy.

marko
 
Posty: 51
Na forum od:
29 paź 11, 10:08

Post 12 lis 11, 3:26

No właśnie. Tym razem moje wyjście do DCF-u nie mogę określić jako udane. Oglądałem "Chłopiec na rowerze" i " Jutro będzie lepiej". Były to seanse poranne.

Byłem w DCF-ie na 4 filmach. Wszystkie były w sali Polonia. O ile na filmie "Palacz zwłok" byłem zadziwiony i zachwycony samym ekranem, gdyż w jakiś sposób poczułem się jak w kinie studyjnym (w którym oglądanie filmów starszych daje mi ogromną frajdę), o tyle na pozostałych filmach zaczęło mi to przeszkadzać. W końcu idę obejrzeć premierę na dużym ekranie. Następnym razem zastanowię się, czy pójdę na film, który będzie w Polonii.
Mam ogromny szacunek do kin studyjnych, które wiadomo nie grzeszą dobrymi warunkami, jednak obraz zajmujący połowę mojej ściany w mieszkaniu mnie nie zadowala.

Obydwa filmy były puszczane z nośnika cyfrowego. Jakość była bardzo dobra, ale przy takim ekranie ciężko byłoby ją zepsuć.

Jednak najgorszy okazał się dźwięk w pierwszym filmie. Niezbyt często zwracam na niego uwagę, ale tym razem aż mnie poraziło. Nie wiem z czego to wynikało:
- czy było nagrane za pomocą słabego sprzętu,
- czy kopia filmu była słaba,
- czy system nagłaśniający padł ( to raczej nie, bo w następnym filmie już było w porządku).

W związku z powyższym nie wiem, czy 12 zł jest tego warte. Z drugiej strony powinienem być zadowolony, że jest kino co w ogóle gra ambitniejsze filmy. Tak bym ich pewnie nigdy nie zobaczył. Ciężko o ideał.

Na podstawie tych doświadczeń poczułem, jakby filmy ambitniejsze były nie tylko dodatkiem, ale obowiązkiem, zamiast być podstawą.

Nie piszę tego w celu zniechęcenia kogokolwiek. Mam tylko nadzieję, że przeczyta to osoba zarządzająca tym kinem.

Tak się zastanawiam jeszcze, bo może to ja źle coś odbieram ( nigdy tak nie narzekam ). Jeśli tak to proszę o sprowadzenie na właściwą drogę. :)

Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 12 lis 11, 9:07

marko napisał(a): Na podstawie tych doświadczeń poczułem, jakby filmy ambitniejsze były nie tylko dodatkiem, ale obowiązkiem, zamiast być podstawą.
Nie piszę tego w celu zniechęcenia kogokolwiek. Mam tylko nadzieję, że przeczyta to osoba zarządzająca tym kinem.

Ilość postów zamieszczonych w tym wątku jest tak duża, że jeśli osoba zarządzająca tym kinem czytałaby je, to już dawno zareagowałaby na nie, oczywiście przy założeniu minimum dobrych chęci. Mam wrażenie, że te osoba nie czyta nawet forum DCF-u, gdyż do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi na postawione tam przeze mnie w pierwszych dniach października pytania.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 12 lis 11, 10:22

marko napisał(a):Następnym razem zastanowię się, czy pójdę na film, który będzie w Polonii.
Mam ogromny szacunek do kin studyjnych, które wiadomo nie grzeszą dobrymi warunkami, jednak obraz zajmujący połowę mojej ściany w mieszkaniu mnie nie zadowala.

A skąd będziesz wiedział, że jest w Polonii - przecież o tym nie informują. Chyba że masz zamiar iść do kina, a tam dowiedzieć się, że jednak nie chcesz iść do kina - trochę bez sensu. A tak poza tym, to większość (zdecydowana) filmów, na których ja byłem w DCF-ie, była w Polonii, bo tam spychają (w miarę możliwości) gros wartościowego repertuaru. Większe sale się rezerwuje dla różnych takich "Wyjazdów integracyjnych" i "Przygód Tintina".

marko
 
Posty: 51
Na forum od:
29 paź 11, 10:08

Post 12 lis 11, 14:18

Grzes napisał(a):A skąd będziesz wiedział, że jest w Polonii - przecież o tym nie informują.


Liczę na to, że jak zadzwonię na rezerwację to uzyskam taką informację. O ile to nie tajemnica :)

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 12 lis 11, 20:44

Chyba że tak. Jakoś to mi do głowy nie przyszło.

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 13 lis 11, 17:38

drodzy forumowicze :)
przy okazji 2. AFF w festiwalowy weekend organizuję spotkanie wokół "wrocławskiego kina marzeń", proszę dajcie znać, który termin (dzień, godzina) byłby dla Was najwygodniejszy, zgrajmy się

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 13 lis 11, 19:41

Ja niedzielę mam całą wolną (niczego wtedy nie oglądam). Pod warunkiem jednak, że nie skończy się zbyt późno - w poniedziałek muszę wstać za 20 szósta.

Melomanka
 
Posty: 418
Na forum od:
26 lip 10, 15:35

Post 13 lis 11, 20:51

Weekend mam cały wolny poza sobotnim rankiem. Choć pewnie moje studentki nie miałyby nic przeciwko temu, żebym nie przyszła i nie zrobiła kolokwium ;-)

ayya
 
Posty: 669
Na forum od:
27 lip 09, 10:52

Post 14 lis 11, 0:12

Ja w niedzielę wybywam do stolicy, by o 21 zobaczyć Fausta Sokurowa na Sputniku. W piątek i sobotę nie mam nic na ostatnich seansach, ale też nie wiem, czy moja obecność ma sens, gdyż póki co kina, do których uczęszczam, znajdują się w Warszawie.

Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 14 lis 11, 11:18

Mój kalemdarz projekcji obejmuje maksymalną ilość seansów. Pozostaje mi wolny czas między projekcjami. W DCF-ie bywam coraz rzadziej (w pierszym tygodniu po otwarciu byłem 4 razy, w minionym tygodniu 1 raz, tydzień wcześniej nie byłem wcale).

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 14 lis 11, 13:10

Ja tak samo jak wks zagospodarowałem sobie wszystkie dostępne seanse, więc mogę się umawiać wyłącznie w przerwach.
I tak samo nie zaglądam już do DCF-u tak często jak na początku. Szkoda czasu na Wyjazdy integracyjne...
BTW - wielkim rozczarowaniem jest dla mnie listopadowy repertuar DKF-u Jacka Szymańskiego Kino Minionej Epoki. Jeszcze niedawno pan Jacek zapowiadał w prelekcji, że miniona epoka = wiek XX. No to w listopadzie mamy jakże dwudziestowieczne filmy powstałe w latach 2002-2008.

Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 14 lis 11, 13:36

Ja również w chwilach wolnych od pracy będę raczej w kinie, więc najlepsze są przerwy, lub późny wieczór (zwany przez niektórych nocą).

@Jarosz: co do DKF-u to pełna zgoda, same nowe filmy, które już każdy widział. Porażka.
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 18 lis 11, 8:09

czy 9 rano w niedzielę Wam odpowiada? (nie trzeba odbierać wejściówek na następny dzień i jest w miarę spokojnie w Heliosie)

Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 18 lis 11, 14:46

Dla mnie OK.

Melomanka
 
Posty: 418
Na forum od:
26 lip 10, 15:35

Post 18 lis 11, 15:31

Jak nie będę jeszcze albo już spać (chorowałam teraz i rozregulowałam sobie rytm dobowy), to przyjdę.

R. Gutek
 

Post 18 lis 11, 15:54

Równiez mogę być. Proszę o ostateczne potwierdzenie czy się spotykamy.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 18 lis 11, 20:34

Dla mnie pora bardzo taka sobie, ale jeśli będzie TA Pani (znaczy, będzie potwierdzenie, że ma być), to ja też się pojawię.

Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 19 lis 11, 8:09

Pora nie jest wymarzona i nie mogę obiecać, że dotrę, ale mogę obiecać, że będę się starał.
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 19 lis 11, 14:06

potwierdzam, spotkanie z Agatą Saraczyńską odbędzie się jutro, w niedzielę o godz. 9.00 w Heliosie, zapraszam wszystkich zainteresowanych wrocławskim kinem marzeń :)

Melomanka
 
Posty: 418
Na forum od:
26 lip 10, 15:35

Post 19 lis 11, 15:48

A dokładniej gdzie się kierować?

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 19 lis 11, 17:43

w hallu głównym na dole w kawiarni

Avatar użytkownika
chinaski
 
Posty: 823
Na forum od:
24 sie 06, 7:06

Post 19 lis 11, 21:03

Będę tam.

Roman Gutek
NH-Kreator
 
Posty: 1052
Na forum od:
8 gru 04, 9:10

Post 4 gru 11, 21:46

Drodzy,

czy w DCF-ie została otwrta kawiarnia? Czy działa filmowa księgarnia? Jakie są Wasze wrażenia?

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

Avatar użytkownika
chinaski
 
Posty: 823
Na forum od:
24 sie 06, 7:06

Post 5 gru 11, 0:03

Kawiarnia, a raczej barek działa na dole. Na piętrze nie wiem, bo moje filmy w zeszłym tygodniu grano oczywiście w sali Polonia. Księgarnia Nieme Kino organizuje się obok, przy wyjściu od strony Placu Kościuszki. Ma zostać otwarta około 10 grudnia. Tak mnie poinformowała obsługa w środku rozkładająca książki na półkach. Gość powiedział również że będą chcieli sprowadzać rzeczy z importu.

jawoju
 
Posty: 14
Na forum od:
31 lip 11, 18:12

Post 5 gru 11, 16:12

Sklepik działa bo tak go należy nazwać a moje odczucia .... oczekiwałem podobnej kawiarni jak w heliosie ,chipsy itp można kupić wszędzie .I takie pytanie czy brana jest pod uwagę dostępność książek i dvd stowarzyszenia NH w tej księgarni .

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 15 sty 12, 18:41

Wczoraj zajrzałem po raz pierwszy do DCF-owej (a raczej tajnokompletowej) księgarni Nieme Kino. Miałem tylko 10 minut między sputnikowymi seansami, więc był to ogląd raczej pobieżny, ale wrażenia były pozytywne. Książki nowohoryzontowe oczywiście są w ofercie. DVD nie wiem - nie miałem czasu przeglądać półki z płytami. W każdym razie na filmie się tam nie kończy, bo widziałem i teatralia, i literaturę, i rzeczy z historii sztuki, i szeroko pojętego kulturoznawstwa. Ale żeby za słodko nie było, w ofercie nie uświadczy się wydanej pod auspicjami Odry przez wrocławskie wydawnictwo GAJT książki o Stanisławie Lenartowiczu (nie widziałem jej w żadnej księgarni, a w DCF-ie była tylko na ZAMKNIĘTYM spotkaniu promocyjnym). Najciemniej pod latarnią szewc bez butów chodzi :wink:

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 22 sty 12, 13:55

Od jakiegoś czasu obserwuję w polityce Odry-Film niepokojące zjawisko. Niektóre premiery są zamiast w DCF-ie pokazywane od razu na Dolnym Śląsku (z reguły to Legnica i Wałbrzych). Tylko w grudniu i styczniu były to m.in. Belcanto, Łono, Cokolwiek się zdarzy i obecnie, od piątku, Oslo, 31 sierpnia. Szkopuł w tym, że te tytuły, nawet z kilkutygodniowym opóźnieniem, NIE SĄ później grane we Wrocławiu. Protestuję przeciwko tej formie cenzury repertuarowej!!!
Bo nawet jeśli to słabe filmy (nie wszystkie, Oslo... podobno jest dobre), chciałbym sam sobie wyrobić opinię na ten temat.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 22 sty 12, 18:49

Ale akurat w przypadku Oslo nie wiesz, czy jednak we Wrocławiu nie pójdzie (już wcześniej były przypadki pokazywania czegoś najpierw "w terenie",a potem we Wrocławiu). Inna sprawa, że też to zauważyłem, i jest to wkurzające.

Avatar użytkownika
wks
 
Posty: 630
Na forum od:
1 lut 09, 16:38

Post 22 sty 12, 19:25

Fakt pokazywania przez Odra-Film filmów premierowych w Wałbrzychu i Legnicy zamiast we Wrocławiu jest zjawiskiem nienowym. Istniał przed powstaniem DCF-u, istnieje od początku istnienia DCF-u. We wrześniu na pewno takim filmem był duński film "Braterstwo" (zamiast we Wrocławiu oglądałem go w Gdyni), potem wiele innych. Nie spostrzegłem, żeby to zjawisko się nasilało.
Niemniej na plus muszę odnotować przedwczorajszy przedpremierowy pokaz "Weekendu" - pierwszy oficjalny przedpremierowy pokaz tego filmu w Polsce i jak dotąd pierwszy tego typu w DCF-ie. Może Odra-Film wysnuje wnioski z pełnej sali Lwów na tym seansie.

Avatar użytkownika
Querelle
 
Posty: 874
Na forum od:
24 gru 04, 4:26

Post 22 sty 12, 23:19

To, co piszecie o cenzurowaniu repertuaru we Wro, to jakiś horror. Zacznijcie krzyczeć, pisać do UM, któremu OF podlega!!!

wks napisał(a):Niemniej na plus muszę odnotować przedwczorajszy przedpremierowy pokaz "Weekendu" - pierwszy oficjalny przedpremierowy pokaz tego filmu w Polsce i jak dotąd pierwszy tego typu w DCF-ie.

Nie do końca pierwszy..., bo "Zupełnie inny weekend" leci w katowickim Światowidzie przedpremierowo również od piątku (20.01), przez cały tydzień. Pierwszy seans był w pt o 12:00, czyli przed DCF :P Na oficjalnej stronie Tongariro nie ma tej informacji, ale na stronie FB poświęconej "ZIW" już jest :)

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 23 sty 12, 9:30

Grzes napisał(a):Ale akurat w przypadku Oslo nie wiesz, czy jednak we Wrocławiu nie pójdzie (już wcześniej były przypadki pokazywania czegoś najpierw "w terenie",a potem we Wrocławiu).


To prawda, ale na DCF-owej podstronie z zapowiedziami nie ma ani jednego z wymienionych przeze mnie tytułów.
A że czasem niektóre z filmów po "dolnośląskim tournee" łaskawie wrzucano na DCF-owy ekran, to fakt, tyle że z miesiąca na miesiąc przybywa tytułów, które nie dostąpiły zaszczytu projekcji we Wrocławiu. I o ile, wks, sam fakt premierowej dystrybucji pozawrocławskiej nie jest zjawiskiem nowym, o tyle nowością jest coraz dłuższa lista braków. Kiedyś sporadycznie jakieś tytuły do wrocławskich kin Odry nie docierały; z reguły było wiadomo, że jak dany film pokazują w Legnicy czy Wałbrzychu, to za tydzień-dwa będzie i we Wrocławiu. Teraz tak nie jest i to zjawisko ewidentnie się nasila.
Najprawdopodobniej władze Odry wychodzą z założenia, że skoro "w terenie" nikt albo prawie nikt nie przyszedł na te filmy, to we Wrocławiu też nie przyjdzie. Lepiej więc zagrać jakiś tytuł na zasadzie dumpingowej konkurencji z multipleksami. A przecież Odra po to dostaje dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego, by nie było instytucją komercyjną!

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 23 sty 12, 22:16

Jarosz napisał(a): Lepiej więc zagrać jakiś tytuł na zasadzie dumpingowej konkurencji z multipleksami. A przecież Odra po to dostaje dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego, by nie było instytucją komercyjną!


Popieram co do idei w stu procentach... Tylko, że żyjemy w czasach wskaźników, ewaluacji które trzeba umieć dobierać... Mam wrażenie, że Odra jest w swoim postrzeganiu misji zgodna z polityką PISF-u... To, że Bitwa Warszawska czy Wyjazd integracyjny są wyświetlane może mieć usprawiedliwienie (a może genezę ?) w tym, że filmy te dofinsnował PISF...

Roman Gutek
NH-Kreator
 
Posty: 1052
Na forum od:
8 gru 04, 9:10

Post 25 sty 12, 0:57

tangerine: nie, PISF nie narzuca kinom repertuaru. DCF ma absolutną wolnośc w dobieraniu repertuaru.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 25 sty 12, 21:55

Oslo, 31 sierpnia pojawiło się właśnie w zapowiedziach DCF-u. Bez konkretnego terminu, ale dobre i to :D

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 25 sty 12, 22:32

Czyli forum DCF się czasem do czegoś przydaje (znaczy ktoś to czyta i baaardzo wybiórczo reaguje) :).

Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 25 sty 12, 22:38

No, po moich utyskiwaniach przenieśli też "Musimy porozmawiać o Kevinie" do większej sali. Okazuje się, że coś z tego marudzenia tam czasem wynika :)
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 27 sty 12, 18:29

Łono dołączyło do DCF-owych zapowiedzi :D
Czyli można, jak się chce.

Melomanka
 
Posty: 418
Na forum od:
26 lip 10, 15:35

Post 24 mar 12, 3:20

Jarosz napisał(a):Helios na razie zmienił to, że nie ma na co dzień (bo w czasie NH i AFF panuje błoga cisza) Eski Imprezki, tylko jakaś inna, mniej debilna stacja z lepszą muzyką. Nadal jest to radio komercyjne, do którego słuchania odwiedzających kino się zmusza, ale teraz stało się to mniej irytujące.

Rzeczywiście, dziś wieczorem przed "Pewnego razu w Anatolii" słyszałam jakieś niedenerwujące radio (a mnie bardzo wiele stacji radiowych irytuje, więc to spory sukces ;-) ) Jednak to by było na tyle pozytywnych wrażeń słuchowych. Reklamy przed filmem musiały być oczywiście ogłuszające, kilka zwiastunów jakichś hitów w 3D o tłukących się wzajemnie herosach i już czuję się zmęczona. Potem przez cały czas trwania filmu siedząc w ostatnim rzędzie słyszałam wyraźnie kroki na korytarzu, zbieganie po schodach, trzaskanie drzwiami, podchmielone śmiechy itp. Pod koniec zniecierpliwiony pracownik 10 razy sprawdzał, czy już po seansie, drzwi otwierał i zamykał, otwierał i zamykał, szarpał tę klamkę i szarpał, robił przy tym więcej hałasu niż mój kot w marcowe poranki. Ale najgorsze było to, że za każdym razem, kiedy ścieżka dźwiękowa filmu była w miarę cicha (a więc przez większość czasu), mój nieszczęsny czuły słuch wyłapywał monotonny dyskotekowy rytm łup... łup... łup... łup... łup... łup... - jakby tuż za ścianą ktoś odpalił na full odmóżdżającą muzykę, no ale tak cięgiem przez 2,5 godziny? Momentami zastanawiałam się, czy to nie ja mam jakieś schizofreniczne omamy słuchowe...

julcia
 
Posty: 69
Na forum od:
21 maja 10, 19:16

Post 24 mar 12, 14:06

Melomanko, nie wiem, w której sali wyświetlano wczoraj Twój film, ale im bliżej parteru, tym bardziej prawdopodobne, że tych dyskotekowych dźwięków nie zaserwowała Ci Twoja wyobraźnia, lecz umieszczony w podziemu klub ;)

Melomanka
 
Posty: 418
Na forum od:
26 lip 10, 15:35

Post 24 mar 12, 14:28

Sala nr 2. Dobrze, nie mam schizofrenii :-)

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 24 mar 12, 15:12

To wszystko jasne - z Eteru łupało. Norma wieczorną porą, a już w weekendy standard.

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 5 kwi 12, 22:11

Kolejne DCF-owe zaskoczenie - Elena Zwiagincewa idzie z taśmy 35 mm :D

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym



cron