"Tanie"piwo w namiocie

Akredytacje, karnety i bilety. Uwagi, pomysły i sugestie organizacyjne.<br> Odczucia co do atmosfery Festiwalu.
maski
 

Post 1 sie 05, 20:36

Cytat dnia:"o cenie piwa decyduje właściciel restauracji, która ten klub prowadzi...".Oczywiscie,że tak. Tylko czekać aż w namiocie festiwalowym będą ceny z Wierzynka albo restauracji w Sheratonie albo Bristolu. Raczej nieprofesjonalne myślenie, a na pewno niemarketingowe i nieekonomiczne. Większosc bowiem ludzi pila przed namiotem żeby wejsć już powiedzmy w "dobrym humorze".Ceny niestety odpychają a warto zwrócić uwagę ze na festiwal nie zjeżdza się tylko warszawa i okolice(i to nie jest warszawofobia,bo bardzo lubie to miasto i ludzi z tego miasta - przynajmniej więszkosć).Czasami też trudno zauważyć ceny jak się płaci "magiczną kartą" na alkohol(coś w stylu kartek sprzed 89 roku - tam też byli równi i równiejsi).Tak na marginesie to chętnie bym wspomniał ze kolejka jest dla wszystkich - nawet u mnie na stołowce uniwersyteckiej mimo ze jest wywieszka ze "kadrę naukową obsługuje się poza kolejnością" profesorowie wydzialu prawa(a wiec dumni z siebie i swoich sukcesów) stają za studentami w tym sznurze do jadłodajni.kwestia wychowania...Na obrone można oczywiscie wziąść ustawę o wychowaniu w trzeźwości gdzie ceny alkoholu powinny odstraszać potencjalnych klientów, ale w tym wypadku to po prostu zmiana miejsca spozywania.niestety zatraca się klimat namiotu festiwalowego.a co do cen to trudno mozna pić, ale w ...swoim namiocie.i nie jestem alkoholikiem (choć to własnie alkoholicy się w ten sposób bronią).cena piwa jest tylko przykładowa.z pozdrowieniami dla organizatora- Marcin

Avatar użytkownika
paNMieczyslaw
 
Posty: 256
Na forum od:
10 cze 05, 8:48

Post 1 sie 05, 20:46

restaurator to krakowska Alchemia, w której piwko obecnie kosztuje 7 zl, takze tam bylo taniej ;)

co do kolejki, jesli stales w tej dlugiej przy barze, to znaczy ze kupowales drinki, a nie piwo, no chyba ze ty naprawde lubisz stac...

Gość
 

Post 1 sie 05, 21:11

panie mieczysławie wartoby nauczyć się czytać ze zrozumieniem.jeśli piwo jest przykładowe to i kolejka po piwo jest też przykladowa.a stanie po drinka nie wyklucza też zakupu piwa przy okazji.ja miałem logike w przeciwności do pana na studiach.a co do cen znam ceny krakowskie i nawet 6 złotych do nie jest cena normalna jeśli w lokalu w cieszynie można dostac piwo za 3,50 albo za 4 zlote i to nie 0,4 a 0.5 do tego w szklance a nie w plastiku.reklamy Alchemii pan tym nie robi bynajmniej

Avatar użytkownika
paNMieczyslaw
 
Posty: 256
Na forum od:
10 cze 05, 8:48

Post 1 sie 05, 21:27

Anonymous napisał(a): co do cen znam ceny krakowskie i nawet 6 złotych do nie jest cena normalna jeśli w lokalu w cieszynie można dostac piwo za 3,50 albo za 4 zlote i to nie 0,4 a 0.5 do tego w szklance a nie w plastiku.reklamy Alchemii pan tym nie robi bynajmniej


to trzeba bylo isc do lokalu w cieszynie na to tanie piwo

maski
 

Post 1 sie 05, 21:38

i tak tez robiłem najczęściej ku pana satysfakcji.szkoda tylko ze po 3 latach jeżdżenia na festiwal takie "niespodzianki" spotykają mnie i innych oraz tak niesympatyczni panowie jak mój adwersaż

Avatar użytkownika
Freak_lodz
 
Posty: 239
Na forum od:
6 lut 05, 17:58

Post 2 sie 05, 10:33

ja tam martini dry pilam:P
Say what you mean
Mean what you say
Say what you feel
Feel what you say

Avatar użytkownika
paNMieczyslaw
 
Posty: 256
Na forum od:
10 cze 05, 8:48

Post 2 sie 05, 11:56

ja Radegasta, szkoda ze klub nie byl po czeskiej stronie....


Powrót do 5. - Sprawy organizacyjne i techniczne