7 lip 05, 22:02
parasol: POCZYTAJ DOKŁADNIE POSTY NA TYM FORUM. O JAKIM BAŁAGANIE I JAKIEJ DŻUNGLI MÓWISZ??? Zasada jest prosta: w każdym kinie na każdy seans rezerwujemy MINIMUM 75 % miejsc dla osób z karnetami, na resztę miejsc sprzedajemy bilety. W tetrze im. A. Mickiewicz , gdzie odbywa się konkurs jest 640 miejsc, na każdym seansie rezerwujemy 450 miejsc dla osób z karnetami, sprzedajemy max. 150 biletów na każdy seans. Osoby z karnetami i z bietami są wpuszczane w tym samym czasie. Osoby z karnetami sa wpuszczane do wyczerpania limitu miejsc (tzn. 450 osób). Dodam , że liczba wszystkich sprzedanych karnetów jest mniesza niż dukrotnośc liczby wszystkich miejsc w teatrze. Większośc filmów jest wyświetlana dwukrotnie. Może się teoretycznie zdarzyć, że do jednego kina przyjdzie więcej osób niż przewidziany limit, dlatego większośc filmów jest wyświetlana dwukrotnie, niektóre sa wyświetlane nawet 3 razy. Nie potrafimy do końca przewidzieć Waszych zachowań. Rzadko sie zdarza, że osoby z karnetami nie wchodza na wybrane seanse. Nie chcemy też wprowadzać konieczności odbierania codziennie bezpłatnych wejściówek. Nie chcemy zabierać Wam czasu. Nie istnieje żadne dobre rozwiązanie.
Zakładając teoretyczną sytuację, że wszyscy posiadacze karnetow zjawią się na daną godzinę w salach kinowych, TO ZAJMĄ ONI TYLKO 44 % !!!!!!!!!!!!!wszystkich miejsc jakimi dysponujemy we wszystkich kinach. Pokazy będą się odbywały w 6 kinach równolegle, a filmy (nie tylko w konkursie) są rewelacyjne. Wierzcie mi, że Wasze dobro jest dla nas najważniejsze.
Pamiętajcie, że karnet daje ogromną wolność (mozna wybierać konkretny film w ostniej chwili)
i różne przywileje, nie jest też drogi.
NIE MOŻEMY ZREZYGNOWAĆ ZE SPRZEDAŻY BILETÓW, GDYŻ WPŁYWY ZE SPRZEDAŻY SAMYCH KARNETÓW STANOWIĄ BARDZO ŚMIESZNY PROCENT W CAŁKOWITYCH WPŁYWACH FESTIWALU.
PAMIĘTAJCIE TEŻ, ŻE FESTIWAL JEST PRZEDSIĘWZIĘCIEM DEFICYTOWYM I NIE PRZYNOSI ŻADNYCH ZYSKÓW. Stowarzyszenie NOWE HORYZONTY I firma GUTEK FILM dokładają rocznie kilkaset tysięcy złotych do jego organizacji. Czynię to świadomie i nie mam do nikogo o to żalu. To jest mój wybór. Tak już mam...Kilka osób pracuje bardzo ciężko przez cały rok, aby tworzyć dla Was co roku lipcu w Cieszynie prawdziwe święto kina.
Pozdrawiam serdecznie. Roman Gutek-skromny organizator