{{ MFF Cannes 2012 - najlepszy scenariusz }}
{{ MFF Cannes 2012 - najlepsze aktorki (Cosmina Stratan, Cristina Flutur) }}
{{ MFF Mar del Plata 2012 - najlepszy film }}








Forum Nowe Horyzonty o filmie:
„Świetne kino rumuńskie! Można powiedzieć - jak zawsze! Śmierć pana Lazarescu, 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni, Wtorek, po świętach - wszystko w tym samym klimacie. Bez ozdobników, bez upiększeń, bez moralizatorstwa. Tylko mocne, statyczne zbliżenia, długie "dokumentalne" ujęcia - praktycznie przy zerowym szwenkowaniu. Ach, gdyby tak w Polsce kręcono filmy. Gdyby taka Barbara Sass zrobiła w tym stylu W imieniu diabła, wyszłoby jej arcydzieło.
Świetnym komentarzem do pokazanych wydarzeń była grupa dzieciaków przechodząca przez ulicę w ostatniej scenie. Czy one również podzielą los naszych bohaterek? Czy również zostaną wykorzystane przez innych i porzucone, gdy będą potrzebować pomocy? Czy zdobędą odpowiednie wykształcenie, pracę, zawód, aby nie być na łasce i nie łasce innych (zakonu, przybranych rodziców itd.)?” (miecznik)
„Mocne ujęcia i grubą kreską rysowana linia dramaturgiczna.” (tangerine)
„Numer 1 tej edycji. O miłości, walce Aliny o Voichitę z Bogiem. Członkowie zakonu - skrytego za wzgórzami, odsuniętego od świata, zwłaszcza zachodniego, przepełnionego wszelakim złem - mający wręcz nakaz zachowywania się spokojnie, w obliczu pragnienia Aliny, ze strachu o swój porządek, system, siebie, dokonują zabójstwa. Nawet nie dostrzegając zła, przepełnieni przeświadczeniem o słuszności, gdyż wiara nie uznaje wątpliwości. (…) Ale Alina też ich nie ma, jej uczucie również jest przepełnione krwią. Stać ją na krzyż. A przecież jest tylko jeden.” (mp)