"Znicza" nie będzie, bo irytuje mnie to niepomiernie, ale jednak pewien żal jest, bo to przecież na planie nowego filmu, i na pewno miał jeszcze niejedno do powiedzenia i, przede wszystkim, pokazania.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard
wielka szkoda... ciekawe, jak zaawansowane były prace nad tą ostatnią produkcją: czy ktoś ją dokończy?
chętnie obejrzałabym dziś wieczorem jakiś jego film, a tu nie mam w zbiorach absolutnie nic... posłucham więc muzyki, Eleni Karaindrou jest w sam raz, by powspominać jednego z ulubionych reżyserów....
Do dziś mam przed oczyma hipnotyczny pokaz "Spojrzenia Odyseusza"podczas retrospektywy (fundamentalna rola Harvey Keitela)i spotkanie z Twórcą po "Zawieszonym kroku bociana".. Wielki Żal.
Nie mam wątpliwości, że umarł jeden z największych reżyserów ostatnich 40 lat, dla którego kino nie było przedłużeniem prozy, lecz poezji (...) Kino Angelopoulosa nie jest łatwe, wymaga wiedzy i wrażliwości – cech, na które nie mamy już czasu. Do arcydzieł greckiego mistrza podchodzić trzeba jednak z cierpliwością i skupieniem, ale nagrodą dla wytrwałych stanie się w niejednej scenie Angelopoulosa doświadczenie filmowego absolutu.