12. Watch Docs - Prawa Człowieka w Filmie

Festiwale, przeglądy, retrospektywy. Zapowiedzi. Wasze wrażenia.
tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 9 gru 12, 11:39

Wczoraj rozpoczęła się 12. edycja festiwalu filmów dokumentalnych poświęconych tematyce praw człowieka. W tamtym roku nie nastawiałem się szczególnie na filmy (nie pobrałem nawet wejściówek przed festiwalem) ale w efekcie okazało się że większość filmów na których byłem zapadła mi w pamięć. Bo też były to filmy mocne, letnie tematy nie wchodzą w rachubę. Konkurs stał na wysokim poziomie, a przegląd chińskiego dokumentalisty idealnie pasujący do idei festiwalu. Jest to chyba jedyny festiwal na którym szorstka forma nie przekreśla wartości artystycznej, a czasem wręcz przeciwnie.

Wczoraj zobaczyłem cztery filmy, z których najciekawszym był Biały skarb - opowiadający o ludziach którzy żyją spokojnie gdzieś w boliwijskich Andach, jednak ich świat oglądamy z perspektywy nadchodzących zmian. Życie wśród tych monumentalnych krajobrazów wydaje się być sielanką i ten film miałby niezwykłą moc terapeutyczną gdyby nie został zrobiony w kontekście odkrycia złóż litu. Pojawia się pierwszy maszt telefonii komórkowej i inne działania marketingowe korporacji wydobywającej minerały które zapowiadają zagrożenie dla stylu życia oraz środowiska naturalnego tego obszaru.

Drugim filmem było Lustro Panahiego, przy czym nie jest to film stricte dokumentalny. Film został nagrodzony w Locarno w czasach kiedy kino irańskie święciło największe triumfy. Celem tego filmu było chyba zarejestrowanie i utrwalenie atmosfery ulicy miasta w godzinach szczytu, zaś pomysł dramaturgiczny kamuflował chyba jedynie prawdziwe dokumentalne intencje reżysera. Ciekawe kino chociaż pewien niedosyt pozostaje.
Ostatnio edytowano 9 gru 12, 12:12 przez tangerine, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 9 gru 12, 11:58

Lustro wspaniałe! Niezwykła świadomość formy zaowocowała wyrafinowaną grą z widzem, w trakcie której nie wiadomo, czy to, co oglądamy w "części fabularnej" nie jest dokumentem, a to, co w "części dokumentalnej" - sprytną inscenizacją. Wyrafinowany montaż (pozornie oczywiste błędy nabierają sensu wraz z rozwojem "akcji"), momenty geniuszu (gdy bohaterka spotyka człowieka, który dawno, dawno temu dubbingował Johna Wayne'a, a i my go nie widzimy, a tylko słyszymy - tak jak oglądający te filmy kilkadziesiąt lat temu), wszystko tu działa. A to, co najważniejsze, czyli panorama nie tylko wielkiego miasta, ale i całego Iranu, z jego podziałami i problemami zwykłych ludzi (szczególną uwagę reżyser poświęca prawom kobiet), przemycone niby mimochodem, ale wystarczająco dobitnie, by zastanowić.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 9 gru 12, 12:25

Dla mnie najlepsza scena to była ta, gdy ekipa jeździ samochodem w poszukiwaniu bohaterki której nie widać, ale na podstawie dźwięku tła kamera stara się wskazać gdzie się znajduje. Poezja kina.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 11 gru 12, 0:03

Dzieje się sporo ciekawych rzeczy na festiwalu. Widziałem kilka filmów konkursowych: Być tam, Burmistrz, Ostatni ambulans, Wielki chiński firewall, Rewolucjonista mimo woli. Z tych filmów polecam najbardziej Ostatni ambulans oraz Wielki chiński firewall. Pierwszy pokazuje pracę załogi karetki pogotowia i znakomicie dokumentuje atmosferę ich pracy. Świetni są bohaterowie, ich osobowości są wyraziste. Film pokazuje pozytywny obraz codziennej pracy ludzi oddanych swojej profesji, mogącej dawać satysfakcję pomimo licznych problemów i ograniczeń. Wielki chiński firewall to jest opowieść o ruchu blogerów - dziennikarzy obywatelskich w Chinach i trzeba powiedzieć, że to skierowanie uwagi widzów na problemy zwykłych mieszkańców Chin niezwykle poszerza naszą ocenę tego kraju i emocji społecznych gdzieś ukrywanych w głównym obiegu. Chiny przedstawione w tym filmie, oczami blogerów stają się nam niezwykle bliskie, problemy znajome, bardzo łatwo się z nimi utożsamić. Pochwała życia skromnego, bez wielkich aspiracji, ale opartego na podstawowych wartościach. Scena kiedy bohater odwiedza ludzi od których dostał kota Mongolię niezwykle poruszająca. Z pozostałych podobał mi się również czarno-biały film Być tam o pracy lekarek psychiatrów w szpitalu więziennym, który koncentruje się na pokazaniu jak wymagająca jest to praca pod wieloma względami. Bardzo przy tym delikatnie ten temat dotyka co jest zaletą. Burmistrz przedstawia kontrowersyjny przypadek niestandardowego rozwiązywania problemów z przestępczością zorganizowaną, ale zbytnio oparł się na przedstawieniu perspektywy tytułowego bohatera. Zabrakło mi w tym filmie perspektywy zewnętrznej np. mieszkańców San Pedro. Rewolucjonista mimo woli był raczej zapisem reporterskim niż próbą zrozumienia sytuacji społeczno-gospodarczej Jemenu.
Ostatnio edytowano 11 gru 12, 22:37 przez tangerine, łącznie edytowano 4 razy

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 11 gru 12, 0:18

Absolutną rewelacją pierwszej części festiwalu jest dla mnie jednak film Herzoga "Korytarz śmierci I". Pisanie czegokolwiek o tym filmie to wielkie wyzwanie bo temat wydawał się dosyć ryzykowny. Herzog jednak robi z tego wydawałoby się oczywistego tematu traktat tak głęboki, przenikliwy a zarazem humanitarny, że w zasadzie punkt wyjścia schodzi na drugi plan. Zadziwiająca jest łatwość z jaką Herzog wciąga nas widzów do swoich niełatwych rozważań, ale też łatwość z jaką odkrywa kolejne pokłady emocji i wiedzy, która zmienia i rozszerza naszą perspektywę postrzegania mechanizmów społecznych. Po filmach opowiadających o osobach skazanych na karę śmierci wychodzimy z kina raczej wzmocnieni niż zdołowani i wiemy znacznie więcej na temat istoty zła i dobra. Znakomite kino, również warsztatowo.

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 16 gru 12, 22:21

Anton tu obok - debiutancki dokument znanej rosyjskiej krytyczki filmowej Ljubow Arkus otrzymał główną nagrodę w konkursie 12. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego WATCH DOCS. Prawa Człowieka w Filmie http://watchdocs.pl/laureaci_12__watch_ ... 86-pl.html

Był to ostatni film tegorocznego Watch docsa jaki widziałem. I trzeba powiedzieć, że to ciekawy film - niby opowiada o osobie chorej (chociaż, w Rosji jak twierdzą psychiatrzy pokazani w filmie autyzm nie jest diagnozowany) ale jednak jego wydźwięk jest bardziej uniwersalny, egzystencjalny. W swoim oddziaływaniu wychodzi znacznie dalej poza możliwość zrozumienia emocji bohatera, zadając pytania o stan świadomości humanistycznej dzisiejszych społeczeństw. I należy podkreślić, że osiąga to w sposób subtelny, naturalny i niewymuszony, nie posiłkując się sztucznymi środkami filmowymi.


Powrót do O innych festiwalach i przeglądach filmowych



cron