Cannes 2014

[Grzes]

Lista filmów w konkursie głównym oraz innych sekcjach:
http://www.festival-cannes.fr/en/article/60533.html
Cieszy parę nazwisk w konkursie głównym i w Un certain regard, martwi praktyczna nieobecność (z wyjątkiem nowego filmu Naomi Kawase w konkursie głównym, z którego się osobiście bardzo cieszę, oraz bodaj trzech innych w pozostałych sekcjach) Azji. No i szkoda, jak zwykle, że tak niewiele nowych nazwisk (nawet jeśli przez nowość rozumieć pierwszy film w Cannes).

[Querelle]

W konkursie znów Loach, znów Leigh, znów Egoyan..., ech. Po co?! Promocja tych samych nazwisk jest coraz bardziej irytująca (choć i tak jest lepiej niż rok temu).

Fajnie, że w Un Certain Regard będzie nowy Alonso (dlaczego nie konkurs?).

Czekam też na nowego Godarda, Kawase, Sissako, Dardenne. To tak z grubsza, muszę dokładniej przyjrzeć się programowi.

[Grzes]

W odpowiedzi na Twoje "znów Loach, znów Leigh, znów Egoyan" mam ochotę napisać "znów Godard". Ja na niego zdecydowanie nie czekam - z konkursu czekam przede wszystkim na Kawase i Ceylana, a w dalszej kolejności na Dardenne'ów, Alice Rohrwacher oraz... Leigh i Loacha . Ale nieobecności Alonso w konkursie też żałuję, podobnie jak braku Oestlunda (ale może te filmy nie są tak interesujące, jak sugerują nazwiska?). Swoją drogą - tytuł nowego Godarda idealnie pasowałby do kilku jego poprzednich produkcji.

[Jarosz]

W konkursie znów Loach, znów Leigh, znów Egoyan..., ech. Po co?!

Co do Egoyana - nie czekam na jego nowy film. Ale na Loacha i Leigha zawsze. Ciekawe, że nikt nie pyta, po co Garrele w Wenecjach

[okon]

Największym zaskoczeniem jest dla mnie Godard - pewnie nieoglądalny, ale miło, że wyróżniono starego mistrza. Jest ciekawiej niż w zeszłym roku, bo zestaw powtarzających się nazwisk bliższy mojemu gustowi. Chętnie obejrzę Ceylana i Dardenne'ów, ale nie czekam z niecierpliwością na te filmy - w obydwu przypadkach bardziej cenię wczesną twórczość tych trzech panów.

Najwięcej spodziewam się po trzech paniach - Alice Rohrwacher (po świetnym Corpo celeste), Jessicę Hausner (skoro UCR, to może będzie to dziwactwo w stylu Hotelu) i Keren Yedayę (pamiętny Or) - i trzech panach - Alonso, Ostlundzie i Rosalesie (Samotność w konkursie NH była okropna, ale już Sueno y silencio to jeden z najlepszych filmów zeszłego roku).

Co ciekawe, Loach ma już dystrybutora - Bestfilm zapowiada premierę na jesień.

[okon]

Czego zabrakło? Wymienianego we wszystkich przewidywaniach nowego filmu Roya Anderssona!

[Querelle]

Najwięcej spodziewam się po trzech paniach (...) Keren Yedayę (pamiętny Or) - i trzech panach - Alonso, Ostlundzie i Rosalesie (Samotność w konkursie NH była okropna, ale już Sueno y silencio to jeden z najlepszych filmów zeszłego roku).

Na Yedayę też bym czekał, gdybym znał tylko wymienione przez Ciebie Or, ale potem widziałem jeszcze Jaffę, a to była okropność...
Roselasa też chętnie obejrzę, Samotność rzeczywiście była bardzo słaba, ale Kulą w łeb było już cudowne. Nie widziałem, niestety, Sueno y silencio.

W konkursie znów Loach, znów Leigh, znów Egoyan..., ech. Po co?!

Zapomniałem, oczywiście, wymienić Cronenberga

[tangerine]

W konkursie znów Loach, znów Leigh, znów Egoyan..., ech. Po co?! Promocja tych samych nazwisk jest coraz bardziej irytująca (choć i tak jest lepiej niż rok temu).

Ja myślę, że wynika to z tego, że te nazwiska trzeba promować, bo ich rozpoznawalność jest bardzo niska... Dla nas te nazwiska to może klasyka, ale dla większości ludzi nie mówią nic... Tak więc Cannes promuje artystyczny mainstream... Chyba co roku wraca ten temat... Mnie to nie przeszkadza, są przecież inne festiwale... Ostatecznie ważne czy film jest interesujący czy nie...

[Franciszek]

Mnie również obecność Leigha i Loacha cieszy. A jeszcze z ciekawością patrzę w stronę nowego filmu noir Mathieu Amalrica La Chambre Bleue.
Czy ktoś oprócz mnie może nie czeka na nowego Dolana?

[Querelle]

Program Tygodnia Krytyki (Semaine de la Critique) prezentuje jego dyrektor, Charles Tesson:
https://www.youtube.com/watch?v=aVeemALDpDI

Tytułem otwarcia będzie Faire L’Amour Djinna Carrénarda (Donoma).

[Querelle]

Ogłoszono program Piętnastki Realizatorów (Quinzaine des Réalisateures).

W programie m.in. miniserial P'tit Quinquin Bruno Dumonta, National Gallery Fredericka Wisemana czy Tu dors Nicole Stéphane'a Lafleura (Continental, film bez broni, 8.NH).

http://www.quinzaine-realisateurs.com/presskit/quinzaine-selection-2014%20vol%202.pdf

[Grzes]

Nagrody w sekcji Un Certain Regard oraz najważniejsze nagrody pozaregulaminowe:

Nagrody w sekcji Un Certain Regard:
Nagroda główna: Fehér isten (reż. Kornél Mundruczó)
Nagroda jury: Force Majeure (reż. Ruben Östlund)
Nagroda specjalna: The Salt of the Earth (reż. Wim Wenders i Juliano Ribeiro Salgado)
Nagroda dla obsady aktorskiej: Party Girl (reż. Marie Amachoukeli, Claire Burger i Samuel Theis)
Nagroda aktorska: David Gulpilil - Charlie's Country (reż. Rolf De Heer)

Nagrody FIPRESCI:
Konkurs: Kış Uykusu (reż. Nuri Bilge Ceylan)
Un Certain Regard: Jauja (reż. Lisandro Alonso)
pozostałe sekcje: Les combattants (reż. Thomas Cailley, QdR)

Nagroda Jury Ekumenicznego:
Timbuktu (reż. Abderrahmane Sissako, Konkurs)
wyróżnienia: The Salt of the Earth (reż. Wim Wenders i Juliano Ribeiro Salgado; UCR), Hermosa juventud (reż. Jaime Rosales, UCR)

Queer Palm:
Pride (reż. Matthew Warchus, QdR)

Nagroda Europa Cinemas:
Les combattants (reż. Thomas Cailley, QdR)

[Grzes]

Nagrody w konkursie głównym:

Złota Palma: Kış Uykusu (reż. Nuri Bilge Ceylan)
Grand Prix: Le meraviglie (reż. Alice Rohrwacher)
Najlepszy reżyser: Bennett Miller za film Foxcatcher
Nagroda Jury: ex aequo Mommy (reż. Xavier Dolan) i Adieu au langage (reż. Jean-Luc Godard)
Najlepszy scenariusz: Oleg Negin i Andriej Zwiagincew za film Leviatan Andrieja Zwiagincewa
Złota Palma dla aktorki: Julianne Moore za rolę w Maps to the Stars Davida Cronenberga
Złota Palma dla aktora: Timothy Spall za rolę w Mr. Turner Mike'a Leigh

Złota Kamera:
Party Girl (reż. Marie Amachoukeli-Barsacq, Claire Burger, Samuel Theis, sekcja UCR)

Krótki komentarz: Żadna nagroda nie jest sensacją, ale jest kilka niespodzianek - przede wszystkim brak czegokolwiek dla bardzo dobrze przyjętego filmu Dardenne'ów Deux jours, une nuit oraz bardzo poważna (druga w hierarchii wartości) nagroda dla Alice Rohrwacher, którą, owszem, typowano, ale do którejś z pomniejszych (Nagrody Jury albo za scenariusz). Inna sprawa, że jej film bardzo podzielił piszących z festwialu - dla wielu (w tym naszej Ayyi) to był najgorszy film w konkursie. Inni (w tym Pan Roman - to być może znak, że będzie na NH lub w gutkowej dystrybucji) pisali o nim z uznaniem.

[Grzes]

Tak poza tym pytanie do wszystkich lepiej poinformowanych: Co wiadomo o zakupach do polskiej dystrybucji filmów festiwalowych? Wiadomo (o większości pisał wcześniej okon, o kilku było w Wyborczej) o konkursowych filmach Loacha, Dardenne'ów, Egoyana, Bonello, Szifróna (GF), oraz filmach z innych sekcji: Rover Davida Michoda (pokazy specjalne), When Animals Dream Jonasa Alexandra Arnby (Tydzień Krytyki), Eleanor Rigby Neda Bensona (Un Certain Regard), Whiplash Damiana Chazelle'a (Quinzaine des Realisateurs).
Zwłaszcza interesują mnie ewentualne zakupy filmów Leigh, Ceylana, Dolana, Zwiagincewa (ci czterej to raczej pewniaki (zwłaszcza Dolan) - pytanie tylko - kto ich kupi?), Rohrwacher, Oestlunda, Alonso (choć w to akurat nie wierzę, chyba że przez SNH), Hausner, Mundruczó - są gdzieś już jakieś informacje?

[ayya]

Osobiście będę bardzo zdziwiona, jak na NH nie będzie Ceylana czy Alonso. Dzisiaj nadrobiłam ten drugi film i szczerze mówiąc, nic bardziej nowohoryzontowego (może poza Godardem) na tym festiwalu nie widziałam.

Dla mnie większość tych nagród to rozczarowanie, tylko Millera i Moore miałam w swoim typie. Co do Rohrwacher to jestem mega zdziwiona, bo np. w Le Film Francais, gdzie codziennie wystawiano nagrody filmom konkursowym, ten włoski dostał prawie od wszystkich 1 gwiazdkę, czyli najniższą notę (jeden krytyk dał 2 gwiazdki). Jak wychodziłam z filmu, to też słyszałam komentarze, że straszne to było. Dla mnie naprawdę najgorszy film festiwalu.

[Grzes]

Osobiście będę bardzo zdziwiona, jak na NH nie będzie Ceylana czy Alonso.

Ja też. Ale wolałbym w dystrybucji, zwłaszcza Ceylana - na festiwalu film 3+-godzinny trochę męczący jest.

Co do Rohrwacher to jestem mega zdziwiona, bo np. w Le Film Francais, gdzie codziennie wystawiano nagrody filmom konkursowym, ten włoski dostał prawie od wszystkich 1 gwiazdkę, czyli najniższą notę (jeden krytyk dał 2 gwiazdki).

Ale nie wszyscy krytycy są francuscy - w Screen International miał już średnią 2.6 na 4. A poza tym w Le Film Francais liderem (jeśli chodzi o średnią ocenę) było Timbuktu Sissako, ale już w połowie festiwalu nikt chyba poważnie nie myślał, że ten film ma szansę na którąkolwiek z głównych nagród. Zresztą w Le Film Francais jedna gwiazdka nie jest najniższą oceną - ona oznacza "on a aimé un peu", czyli "trochę się podobało".

[Querelle]

Dolana wprowadzi do kin Solopan.

Cieszy brak nagród dla Loacha i Leigh Dziwi z kolei, jak wszystkich pewnie, że Dardenne'owie wyjechali z Cannes bez niczego.

[Grzes]

Jak to brak nagród dla Leigh? Nagroda dla Spalla też się liczy (zwłaszcza że regulamin zabrania dawania nagrody jednocześnie filmowi i aktorowi w nim występującemu, więc należy ją traktować tak samo - jako nagrodę dla filmu)!

[ayya]

Grzes, akurat w Twoim przypadku jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, gdy wychodzisz z filmu Rohrwacher i mówisz: podobało mi się!:) Natomiast jeśli chodzi o takie osoby jak Vifon czy Thane, a w szczególności Psubrat, to sądzę, że reakcja byłaby bliska mojej:)

[Grzes]

Wierzę. Zresztą ja też traktuję to, co piszesz (i co pisał Psubrat z Rotterdamu) z lekkim przymrużeniem oka - wiem, że nasze gusta są różne (w przypadku Psubrata chyba jeszcze bardziej niż w Twoim), i wiem, w jakich miejscach są najbardziej rozbieżne. Wszystko, co piszecie, staram się czytać pod kątem tego, jaki dany film jest, a nie tego, czy wam się podobał. Na szczęście wasze recenzje da się czytać w ten sposób (a poza tym czytam też mnóstwo innych tekstów).

A co do Vifona, to ja nie wiem - naprawdę myślisz, że film Rohrwacher to byłby ten jeden film na 10, który by się mu nie spodbał ?

[vifon00]

A co do Vifona, to ja nie wiem - naprawdę myślisz, że film Rohrwacher to byłby ten jeden film na 10, który by się mu nie spodbał ?

Całkiem możliwe...Co nie zmienia faktu, że chętnie bym go zobaczył

[aszeffel]

o, to mnie by się chyba Rohrwacher spodobała

[vifon00]

o, to mnie by się chyba Rohrwacher spodobała

Agnieszko, to był żart. Jestem pewien, że film Rohrwacher by mi się jednak spodobał

[Grzes]

o, to mnie by się chyba Rohrwacher spodobała

Ale to podobno o dzieciach...

[Querelle]

Jak to brak nagród dla Leigh? Nagroda dla Spalla też się liczy (zwłaszcza że regulamin zabrania dawania nagrody jednocześnie filmowi i aktorowi w nim występującemu, więc należy ją traktować tak samo - jako nagrodę dla filmu)!

Eee, wyróżnień aktorskich nie biorę w ogóle pod uwagę (nie tylko w przypadku Cannes). Liczą się tylko cztery nagrody, ewentualnie pięć (Złota Palma, Grand Prix, Nagroda Jury, Fipresci i Złota Kamera). Cała reszta (aktor/aktorka, reżyser, scenariusz) nie mają dla mnie wartości, bo dotyczą tylko części filmu (a ocenianie tytułu rozłożonego na czynniki pierwsze jest bez sensu). Co z tego, że aktorka X otrzymała nagrodę, skoro całość jest słaba (takich przypadków znamy przecież wiele).

Aktorstwo tak naprawdę zabija kino (mam alergię na słowa "aktor", "aktorka"), więc te nagrody są zwyczajnie szkodliwe.

[ayya]

Co z tego, że aktorka X otrzymała nagrodę, skoro całość jest słaba (takich przypadków znamy przecież wiele).

Aktorstwo tak naprawdę zabija kino (mam alergię na słowa "aktor", "aktorka"), więc te nagrody są zwyczajnie szkodliwe.

Są też takie przypadki, kiedy film by nie istniał, gdyby nie konkretna rola aktora/aktorki.

[Grzes]

O tym już rozmawialiśmy chyba kiedyś. Podział, który wprowadzasz, jest kompletnie sztuczny, i nijak nie przystaje do rzeczywistości. Nagrody aktorskie na wielkich festiwalach są przede wszystkim nagrodami dla filmu, a dopiero w dalszej kolejności dla aktora, podobnie wszystkie inne formalnie "za coś". Z moich obserwacji wynika, że praktyka jest taka, że jury decyduje przede wszystkim o tym, które filmy mają być wyróżnione, a dopiero potem rozdziela między nie nagrody - w pierwszej kolejności te 2 najważniejsze, a dalej resztę według tego, jaki rozdział będzie najbardziej sensowny. Jeśli się obserwuje werdykty na wielkich festiwalach, to nagrody aktorskie, które są rzeczywiście tylko za dobrą rolę, ale niekoniecznie w dobrym filmie, zdarzają się bardzo rzadko, i właściwie wyłącznie wtedy, gdy poziom konkursu jest słaby. Oczywiście subiektywnie możesz to oceniać inaczej, bo w ogóle nie lubisz filmów z tradycyjnym aktorstwem, ale przejrzyj sobie, kto dostał nagrody aktorskie w takim Cannes albo Wenecji na 10 lat wstecz - zobaczysz, że prawie wszystkie były przyznawane filmom, które należały do faworytów w głównych kategoriach. Jednocześnie prawie zawsze nagroda aktorska oznaczała brak nagrody dla filmu (nawet zanim powprowadzano te obostrzenia w regulaminach, że nie można ich dawać jednocześnie).

[aszeffel]

o, to mnie by się chyba Rohrwacher spodobała

Ale to podobno o dzieciach...

o nieee...

[tangerine]

Nuri Bilge Ceylan wyjeżdża podwójnie nagrodzony (Złota Palma + FIPRESCI) sic, a to przecież mało prawdopodobne żeby nowy film był lepszy od Pewnego razu w Anatolii. Ale pewnie w końcu Złota Palma się Turkom należała. Mają jedną z najciekawszych kinematografii obecnie.

[okon]

Swoimi zakupami pochwaliło się już Against Gravity - do kin trafią Lewiatan, The Salt of the Earth Wendersa, Force Majeure Ostlunda i Majdan Łoźnicy.

[ayya]

Z tego, co podsłuchałam w rozmowach w samolocie, to ogromna większość filmów z Cannes (nie tylko konkursowe, ale też z UCR czy z pokazów specjalnych) zostały kupione przez polskich dystrybutorów.

[Tomek]

No to znamy szczegóły zakupów dystrybutorów:

http://www.rp.pl/artykul/1110401,111285 ... anach.html

[Grzes]

Zakupy Gutka spodziewane (jeśli ktoś patrzył się na to, co z Cannes pisze Pan Roman). Ciekawe jeszcze jak z filmami z innych sekcji (bo powyższy artykuł dotyczy prawie wyłącznie filmów konkursowych).

[okon]

Dobrze, że Alice Rohrwacher trafi do kin. Nazwa dystrybutora Ceylana sugeruje, że zmniejszają się chyba szanse na obecność tego filmu na Nowych Horyzontach.

[vifon00]

Zatem można na NH liczyć na Zwiagincewa i Ostlunda (Against Gravity), Rohrwacher i Szifrona (Gutek). Ciekawe, co kupiło SNH? Może Mundruczo? Liczę, że dotrą też Godard i Kawase. Szanse na Ceylana rzeczywiście zmalały

[Grzes]

Ciekawe, co kupiło SNH? Może Mundruczo?

Może Alonso, a może niczego nie kupiło... Nie żebym coś wiedział - ale "Zemsta Lassie" wydaje się na papierze filmem na tyle dla nikogo (tzn. ani dla rodziny, ani dla fanów horroru, ani dla publiczności arthouse'owej), że ja bym się go do kin zwyczajnie bał wprowadzać.

A co do NH - to bym nieśmiało liczył także (poza wspomnianymi przez Ciebie) na Refugiado, Plemia oraz nowe filmy Geffen, Carrenarda i (miniserial) Dumonta - w końcu nie bez kozery w twittach z Cannes organizatorzy właśnie o tych tytułach wspominali .