Widziałem wszystkie wymienione filmy. Weerasethakul jest jednym z moich ulubionych reżyserów, więc tym bardziej cieszę się, że aż dwa jego tytuły znalazły się w pierwszej szóstce! Podobnie wielki Jia Zhang-ke.
Odnotujmy, że aż siedem (!) filmów z tej dziesiątki mogliśmy podziwiać na festiwalu ENH (w Sanoku, Cieszynie i Wrocławiu).