24. WFF 2008

Festiwale, przeglądy, retrospektywy. Zapowiedzi. Wasze wrażenia.
Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 28 wrz 08, 20:39

W tym roku mam większy problem z wyborem tytułów niż w latach poprzednich. Polecacie coś?

Bez przekonania planuję zobaczyć:

1. Salamandra, reż. Pablo Agüero
2. Tulpan, reż. Sergiej Dworcewoj (nagroda główna w sekcji Un Certain Regard)
3. Walc z Bashirem, reż. Ari Folman
4. Drzewo cytrynowe, reż. Eran Riklis
5. Soi Cowboy, reż. Thomas Clay (od "Wielkiej ekstazy Roberta Carmicheala")
6. Człowiek znikąd, reż. Lionel Baier
7. Ciągle na chodzie, reż. Hirokazu Koreeda (jego "Nobody Knows" w konkursie ENH)
8. Tokyo, reż. Gondry, Carax
9. Cichy chaos, reż. Antonio Luigi Grimaldi
10. The Living End, reż. Gregg Araki
11. Boogie, reż. Radu Muntean

Avatar użytkownika
nicebastard
 
Posty: 58
Na forum od:
16 lip 06, 0:25

Post 8 paź 08, 13:19

W tym roku albo było/jest łatwiej o bilety, albo pominąłem najbardziej oblegane seanse. Bilety juź są i parzą:

1. Kompletna historia moich niepowodzeń seksualnych
2. Być jak inni
3. Błękitne powieki
4. Kenedi się źeni
5. Tokyo
6. Mimowolnie
7. Marzec
8. Kryzys wśród zwierząt
9. Ciągle na chodzie
10. Pustynia
11. Związane ręce

panikazia
 

Post 18 paź 08, 0:10

i co? i nic pozatym
z kims bym porozmawiala o tym co widzialam do tej pory

panikazia
 

Post 18 paź 08, 0:11

poplotkowalabym tez wff vs enh,
ale ie wiem czy wypada:)

Avatar użytkownika
okon
 
Posty: 766
Na forum od:
31 sty 05, 22:00

Post 18 paź 08, 13:46

a mów, a mów.
najwyżej moderator usunie : )

wydaje mi się, że warszawki nastawiony jest na głaskanie widza po głowie,
a enh - po tyłku. wolę to drugie.

wff brakuje też porządnych retrospektyw.
to takie nazwiska jak fassbinder czy angelopoulos sprawiały,
że się do cieszyna/wrocławia chciało jechać, bo iluzjon po raz kolejny
serwował retrospektywę felliniego czy kurosawy.

panikazia
 

Post 18 paź 08, 23:04

ooo, ja mam duzo obserwacji
warszawski to moj fetiwal z ktorym roslam od licem, potem mialam przerwe pewnie 10 letnia, i wrocilam 10 lat temu na lono i na nim pozostaje :)
wiec jest dla mnie bardzo wazny, to jest obowiazkowy punkt w roku i bardzo na to czekam:)

a nh jest moim odkryciem sprzed 4 lat, zdazlam liznac cieszyna i potem wroclaw i uwielbiam absolutnie

i mam takie sobie obserwacje rozne:

we wroclawiu ogladam czesto Dziela, w warszawie mam wrazenie ze mainstreamy roznych kinematograii
- oba kierunki sa dla mnie interesujace

mam wrazenie ze nh ma ekipe osob bardziej zaangazowana, bardziej profesjonalna. jak slysze przed kazdm filmem od 9 dni te czytane z kartki wg jednego szablonu zapowiedzi filmow, czytane beznamietnym tonem prymuski ktrej kto kazal przeczytam, rozpaczliwy poziom tlumaczen rozmow z rezyserami etc etc

opisy filmow w katalogu warszawskim sa bardzo slabe, zdawkowe,

bilety - cena 10 lub 15 - w moim przypadku wszystkie bilety kosztowaly 700 zl - zadnych karnetow, zadnych znizek od ilosci biletow - ale zawsze mialam wrazenie ze bycie user friendly nigdy nie bylo motywem przewodnim tego fetiwalu

nie ma dbania o kinowa kulture, na sale mozna wnosic popcorny i inne chrupiace i cuchnace umilacze

o dziwo przy mojej organicznej nienawisci do multipleksow,
zlote tarasy bardzo sie sprawdzily
tzn ogladanie filmow w tych salach jednak jest bardzo przyjemne i pomimo ze to oczywiscie straszne miejsce i zeby wejsc do kina trzeba przejechac mega sklep z tlumem ludzi,
ale jak gasna swiatla w sali to wole ja gasna tam niz w kinotece

to chyba tyle
musze zasnac bo jutro ostatni dzien


Powrót do O innych festiwalach i przeglądach filmowych



cron