Po zeszłorocznej edycji gdzie narzekano w amerykańskiej prasie na mały udział ich rodaków w festiwalu i ogólnie mało medialną edycję (ale jakościowo wyśmienitą imho) teraz chyba oczekiwania ludzi zza oceanu będą zaspokojone. Quentin Tarantino, Jim Jarmusch, Terrence Malick są praktycznie potwierdzeni w konkursie jeśli wierzyć najnowszym plotkom
https://twitter.com/OnTheLido/status/1113101218321240064
https://www.hollywoodreporter.com/news/quentin-tarantino-returning-cannes-once-a-time-hollywood-premiere-1195705
A poza Amerykanami? Inni weterani mają pokazać swoje filmy w konkursie: Ken Loach ("Sorry We Missed You"), bracia Dardenne ("Ahmed"), Pedro Almodovar. ("Pain and Glory"). Wydaje się że nowe filmy Hirokazu Koreedy ("The Truth") Pablo Larraina ("Ema"), Arnauda Desplechina ("Oh Mercy"), Marco Bellocchio ("Il Traditore") Klebera Mendonça Filho ("Bacurau"), Xaviera Dolana ("Matthias & Maxime") też mogą znależć się w konkursie. Z potencjalnych konkursowych nowicjuszy największe szanse daje się Kantemirowi Bałagowowi (reżyser "Bliskości"), Celine Sciamma ("Portrait of a Ladt on Fire"), Mati Diop ("The Atlantides") , Justine Triet ("Sibyl"), Jessice Hausner ("Little Joe"), Alejandro Amenabarowi (""While At War" )
Niestety wydaje się że w tym roku festiwal nie będzie aż tak bogaty w kino azjatyckie. Największe szanse mają podobno reżyser "Okji" Bong Joon-ho ("Parasite"), Kiyoshi Kurosawa ("To the Ends of the Earth") i Koji Fukada ("A Girl Missing"). Film Koreedy jest po francusku co mnie niepokoi.
Szkoda że raczej zabraknie Scorsese i jego "Irishmana" a także braci Safdie i "Uncut Gems" (znowu konflikt z Netflixem) oraz "Ad Astry" Jamesa Greya. Zapewne Barbera sobie ich przygarnie w Wenecji:P
To chyba na tyle. Z pewnością będą jakieś niespodzianki. Czekamy na oficjalny lineup.
Jakie filmy z tego grona najbardziej was ekscytują? I jak znacie ich dystrybutorów to piszcie

A, on personal note, 23 marca złożyłem wnioska na "3 dni w Cannes"

