1. Ars Independent Katowice 2011

24 maja 11, 20:35

http://www.arsindependent.pl/pl/

Wygląda na to, że na ENH zabraknie i "Finisterrae", i "Morgen". Tego pierwsze szczególnie żal, bo do Katowic nie po drodze, a film - opisywany w relacjach zespołu NH - wydaje się bardzo nowohoryzontowy i byłem pewny, że znajdzie się w programie.

24 maja 11, 21:33

A skąd masz takiem informacje ? Na stronach nic nie znalazłem (program wkrótce). Trochę mnie śmieszy ten przymiotnik "międzynarodowy". A niby jaki ma być ?

24 maja 11, 21:48

Jak to daleko do Katowic, nie rozumiem? ;-D

24 maja 11, 22:27

Nie daleko, ale nie po drodze. Jestem stary i leniwy i nie przemieszczam się.

Informacje są na festiwalowym profilu na Facebooku.

24 maja 11, 22:41

Straszne! To już do tego doszło, że niektóre informacje o festiwalu są wyłącznie na tym durnym facebooku!

24 maja 11, 22:48

psubrat napisał(a):Jak to daleko do Katowic, nie rozumiem? ;-D

z Warszawy strasznie daleko...

25 maja 11, 8:48

"Morgen" będzie wyświetlany również w ramach przeglądu nowych filmów rumuńskich w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu.

http://www.icr.ro/warszawa/wydarzenia/p ... ciaw.html;

Ww. tytuł będzie pokazywany np. w Warszawie 29.05.11 o godz. 20.15 w "Lunie"

2 cze 11, 11:45

Więcej informacji na temat filmów konkursowych tutaj:

http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=77526

Zaś najświeższe informacje o programie znaleźć można na naszym fb:

http://www.facebook.com/Ars.Independent.Katowice

Poniżej garść kolejnych tytułów, będzie ich więcej:

Panorama:

A Useful Life (La Vida Útil), reż. Federico Veiroj, Urugwaj/Hiszpania 2010, 67 min.
Peryferie (Periferic), reż. Bogdan George Apetri, Rumunia/Austria 2010, 84 min.
Faith (Shahada), reż. Burhan Qurbani, Niemcy 2010, 90 min
The Joy (A alegria), reż. Felipe Bragança, Marina Meliande, Brazylia 2009, 100 min.
Lucia (Lucía), reż. Niles Atallah, Chile 2010, 80 min.

Middle East Spectrum:

The Wanderer (Ha' Meshotet) reż. Avishai Sivan, Izrael 2010, 86 min.
The Green Wave, reż. Ali Samadi Ahadi, Iran/Niemcy 2010, 80 min.
Teheran (Tehroun), reż. Nader T. Homayoun. Iran/Francja 2009, 95 min.
Microphone, reż. Ahmad Abdalla, Egipt 2010, 120 min.

Transgresje:

Between Two Worlds (Ahasin Wetei), reż. Vimukti Jayasundara, Sri Lanka 2009, 85 min.
El Sicario Room 164, reż. Gianfranco Rosi, Francja 2010, 84 min.
Summer of Goliath (Verano de Goliat) reż. Nicolas Pereda, Meksyk/Kanada 2010, 76 min.

Wkrótce powinna się pojawić siatka projekcji. Bilety na poszczególne seanse będą się wahały od 5 zł (do godziny 16). do 10 zł (po 16). Przewidujemy również możliwość zakupu biletów grupowych na seanse wieczorne w przystępnej cenie. Więcej informacji wkrótce.

Strona internetowa kuleje strasznie - na swoje usprawiedliwienie mamy tylko tyle, że to pierwsza edycja, więc uczymy się na własnych błędach..

Mam za to nadzieje, że program festiwalu wam to przynajmniej w części wynagrodzi..

2 cze 11, 19:23

Worren, a powiedz, jaka jest właściwie idea tego festiwalu?
O co w nim chodzi?

4 cze 11, 13:32

Przepraszam za poślizg, ale sporo jest zajęć przy festiwalu;)

Nie wzięliśmy się znikąd. Festiwal Ars Independent Katowice powstał z przekształcenia Festiwalu Filmów Niezależnych "kilOFF", którego sześć poprzednich edycji organizowało Polskie Forum Edukacji Europejskiej. Wykorzystaliśmy po prostu okazję na zrobienie znacznie większej imprezy o międzynarodowym charakterze pod auspicjami katowickiego biura ESK.

"kilOFF" jednakże nie zniknął, a nabrał większego rozmachu stając się jedną z sekcji nowego festiwalu. O czym świadczy chociażby ogromne zainteresowanie i ilość zgłoszonych w tym roku filmów. Jest ich ponad dwukrotnie więcej. W poniedziałek opublikujemy prawdopodobnie listę zakwalifikowanych tytułów, bo dopiero wczoraj skończyliśmy oglądać nadesłane propozycje.

Wracając jednakże do samej idei festiwalu, bo o nią pytałeś. To po pierwsze chcemy pokazywać filmy nieobecne w regularnej dystrybucji kinowej (co de facto robią już inne festiwale). Nastawiamy się jednakże przede wszystkim na debiuty i drugie filmy danych reżyserów (dominują one we wszystkich sekcjach programu). Chcielibyśmy też zwrócić szczególną uwagę na kino z Bliskiego Wschodu (stąd retrospektywa Jafara Panahi oraz oddzielna sekcja East West Spectrum). Jeśli będą kolejne edycje festiwalu to z pewnością nie zabraknie następnych retrospektyw twórców z tego regionu bo uważamy, że nie zostali oni w należyty sposób wyeksploatowani przez polskie festiwale.

Elementem, który ma nas odróżniać od paru zbliżonych tematycznie festiwali jest projekt Big Cin - połączenie możliwości kina tradycyjnego z nowymi mediami. Projekt ten będzie dotyczył zwycięskiego filmu z konkursu głównego i polegać ma na jego symultanicznej transmisji za pomocą łączy internetowych do kilku kin w Polsce (docelowo w kolejnych latach planujemy to rozszerzyć na Europę i Świat). Chcemy w ten symboliczny sposób budować największe kino świata. Wrocławska firma Livingmedia podjęła się realizacji tego projektu. Nie ukrywam, że sam jestem ciekaw jak to wyjdzie..

Projekt BigCin odbywać się będzie w poniższych kinach:

Kino Mikro - Kraków
Kino Sokół - Krosno
Kino Apollo - Poznań
Kino Zamek - Szczecin

Natomiast oficjalna zapowiedź festiwalu już w najbliższy wtorek. Organizujemy projekcje indyjskiego dokumentu "Love in India", na której obecni będą twórcy filmu. Szczegóły w mediach, choćby tu:

http://news.o.pl/2011/06/03/konferencja ... -katowice/

Przy okazji dodam, że mój gust filmowy w znacznej mierze ukształtował festiwal Era Nowe Horyzonty, którego uczestnikiem bywałem w latach poprzednich i za każdym razem wyjeżdżałem z festiwalu z ponad 40-oma obejrzanymi filmami.. Na forum zaglądam od czasu do czasu, stąd zauważyłem waszego posta. Pozdrawiam:)

ps. W razie zainteresowania szczegółową siatką projekcji Ars Independent można pisać bezpośrednio do mnie, choć w mediach pojawi się ona na początku przyszłego tygodnia.

4 cze 11, 23:24

Ooo, "kilOFF", dawno już nie słyszałem, a nawet miałem okazję być na jednej z poprzednich edycji. Panahi to bardzo dobry wybór, szczególnie w świetle tego co jest jakiś czas temu wydarzyło. Trzymam kciuki i powodzenia

.

9 cze 11, 17:10

Program festiwalu jest dostępny od paru dni na naszej stronie internetowej:

http://www.arsindependent.pl/pl/program ... ndependent

Dzisiaj natomiast ruszyła sprzedaż biletów w poszczególnych kinach.

18 cze 11, 10:08

Czasem to jednak miło, że Katowice są blisko... Mówię w kontekście wczorajszej premiery "Finisterrae", która mnie mocno zafrapowała. Mam nadzieję odnaleźć ten film w sekcji Filmów o sztuce na ENH, bo nie wyobrażam sobie nie podyskutować po seansie z Asz czy z MK, które na pewno odnajdą całą masę kontekstów i nawiązań. Nie wiem na ile film Was zauroczy, kto go kupi w całości, a kto kompletnie odrzuci za pewne dosłowności. Żałuję tym bardziej, że film nie znalazł się w Klubie Krytyków, bo dyskusja na pewno rozrosłaby się do sporych rozmiarów. I mimo, że nie wszystko zrozumiałem, to oglądało się miodnie i już mam ochotę na powtórne spotkanie z "Finisterrae".

20 cze 11, 14:11

psubrat: staralismy się o ten film, ale dostały go Katowice. Napisz, proszę, jak zadebiutował Ars Independent? Czy wybór filmów był intersujący? Czy dopisała publiczność? Co Ci się podobało?

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

20 cze 11, 19:36

Mnie zupełnie nie przeszkadzałaby obecność "Finisterrae" na ENH po premierze krajowej raczej w wąskim gronie. Ten film do ENH ewidentnie pasuje... Trudno mi wypowiadać się o całości festiwalu, bo skusiłem się tylko na ten seans pamiętając rozmowy o nim tu, na forum. Cena biletu bardzo przystępna (10zł), lokalowo też sensownie, widownia bez przeładowań na sali i dość wyrobiona (pojedyncze szepty czy znikome błysko komórek na seansie). Mnie jakoś specjalnie program nie zachęcił do dalszego oglądania, ale też się w niego mocno nie wgryzłem. Dobre recenzje miał film "Lucia" z sekcji Panorama. Organizacyjnie bez zastrzeżeń, jak na pierwszą edycję przyzwoicie, może za mało imprezę nagłośniono.

26 cze 11, 21:55

Wiadomo już, że kolejna edycja festiwalu będzie mieć miejsce, nawet pomimo nieprzyznania Katowicom tytułu ESK, więc w imieniu swoim i reszty organizatorów zapraszam za rok. Ze swojej strony postaramy się, aby program był ciekawszy niż ten tegoroczny - choć to w znacznym stopniu zależy od tego co pojawi się w nadchodzących miesiącach na zagranicznych festiwalach. Zależy nam ponadto, aby nasza impreza pozostawiała po sobie jakieś trwałe ślady. Jednemu z naszych gości (Elija Tobias Morgan) na tyle spodobały się Katowice, że wyjeżdżając zapowiedział, że wróci tu kręcić film. Tego typu efektów życzylibyśmy sobie jak najwięcej. Impreza rzeczywiście nie była w odpowiednim stopniu nagłośniona, ale zwyczajnie zabrakło na to czasu.. Pierwsza edycja Ars Independent powstawała w ciągu paru miesięcy i nie starczyło nam czasu na odpowiednią promocje samej imprezy i jej programu. W przyszłym roku to z pewnością ulegnie zmianie..

27 cze 11, 6:02

Już się cieszę...

29 cze 11, 9:03

Roman Gutek napisał(a):psubrat: staralismy się o ten film, ale dostały go Katowice. Napisz, proszę, jak zadebiutował Ars Independent? Czy wybór filmów był intersujący? Czy dopisała publiczność? Co Ci się podobało?

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

Zastanawiam się, co lepszego miał do zaoferowania raczkujący katowicki festiwal w porównaniu z dziesięcioletnią tradycją NH. Chyba że chodziło o czystą - opłacalną, jak się okazało - kalkulację (liczba filmów w konkursie vs. wysokość nagrody).

W "mieście ogrodów" (ekhm) nie byłem, ale znam dwa filmy z programu - niezły "Morgen", który sposobem prowadzenia narracji (niewiele partii dialogowych, humor sytuacyjny) wyróżnia się na tle ostatnich produkcji rumuńskich, oraz debiut z Izraela "Włóczykij". Ta snująca się, ekscentryczna opowieść o ortodoksyjnym żydzie cierpiącym na chorobę nerek to chyba najlepszy film z tego regionu od czasu "Or" Keren Yedai.

1 lip 11, 21:06

Okon: Odpowiedź na twoje pytanie jest prosta, zdecydowały kontakty osobiste jakie nabyli nasi selekcjonerzy z twórcami tych filmów podczas festiwali w Salonikach, w Rotterdamie i w Berlinie. Żadnych innych kalkulacji nie było. Stąd też twórcy większości z tych sześciu filmów konkursowych pojawili się w Katowicach w trakcie Ars Independent. Nie było niestety Sergio Caballero, gdyż w tym czasie odbywał się Sonar Festival w Barcelonie, którego jest współtwórcą. Niemniej o zwycięstwie dowiedział się telefonicznie w trakcie gali zamknięcia na oczach publiczności, która doceniła to burzą oklasków (dla wielu był to wzruszający moment). Prowadzimy starania, aby pokazać "Finisterrae" ponownie w Katowicach z udziałem reżysera. Jeśli to się powiedzie to z pewnością ogłosimy to w postaci newsa w mediach.

Przy okazji znamy już parę informacji na temat projektu Tobiasa Morgana. Posiada on roboczy tytuł "In Exile" i prawdopodobnie część zdjęć do filmu powstanie w Katowicach.

Więcej informacji tutaj: http://www.facebook.com/pages/In-Exile/107830179309093

1 lip 11, 21:35

Finisterrae - świetny film! Byłem na obu seansach (uwzględnionych w harmonogramie projekcji, nie na pokazie filmu nagrodzonego)

Widoczne inspiracje wspaniałym La Cicatrice intérieure (1972) mistrza Philippe'a Garrela, nawet wyrocznia w tym filmie nosi jego imię (a dokładniej: nazwisko).

2 lip 11, 14:42

worren: masz rację, kontakty osobiste są ważne w staraniach o filmy. Wybierałem się na chwilę do Katowic, ale w końcu nie dałem rady. Jak wystartował Wasz festiwal? Czy jesteście zadowoleni? Czy publiczność dopisała? W jakimkierunku festiwal bedzie się rozwijał? Jestem ciekawy Twojej opinii, gdyż wydaje mi się, że coraz trudniej organizuje się festiwale filmowe (coraz większa kiczba różnych festiwali i przeglądów, duże koszty, brak zainteresowania ze strony sponsorów, mała liczba zaintereowanych ambitniejszymi filmami, bogata oferta kulturalna, szum informacyjny w mediach...). Powodzenia.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

2 lip 11, 23:02

Publika dopisała raczej słabo, ja nie narzekam, bo lubię oglądać filmy na prawie pustych salach, i myślę, że w przyszłym roku będzie lepiej, bo teraz jednak reklama festiwalu tj. strona www i szczegółowe informacje, ruszyła dość późno, może trochę za późno, by przyciągnąć większą ilość ludzi. Program - znakomity, Finisterrae przegenialne!, bardzo szkoda, że zabraknie tego filmu na NH, bo z radością obejrzałabym po raz drugi. Cieszę się, że Katowice zyskały taki festiwal, dla mnie będzie to mocny punkt przyszłorocznej rozpiski festiwalowej

3 lip 11, 15:03

Roman Gutek: W moim odczuciu pierwsza edycja Ars Independent wypadła przyzwoicie, choć nie ukrywam, że jest sporo rzeczy do poprawy na przyszły rok. Nie chciałbym jednak publicznie o nich pisać, gdyż jesteśmy jeszcze na etapie rozliczania festiwalu. Publiczność dopisała średnio, choć były też seanse, na których brakowało miejsc – tyczy się to głównie małej sali kina Kosmos (retrospektywa Lecha Majewskiego, „Teheran” z sekcji Middle East Spectrum, „La Vida Util” z Panoramy). Jednakże w porównaniu z pierwszą edycją Regiofun, gdzie były odwoływane seanse z powodu braku zainteresowania wypadliśmy o niebo lepiej. Ponadto terminowo Ars Independent niefortunnie skrzyżował się z Międzynarodowym Festiwalem Teatralnym A Part. W sensie, że ta sama grupa docelowa musiała wybierać pomiędzy obiema imprezami. W przyszłym roku ta sytuacja z pewnością się nie powtórzy. Program festiwalu powstawał do możliwie ostatniej chwili, co też wpłynęło na krótką akcję promocyjną. Nie mogliśmy też liczyć na wsparcie ze strony mediów ogólnopolskich (poza branżowymi – Kino, Stopklatka, FilmPro). Za rok pod tym względem powinno być łatwiej.

Za największy atut tegorocznej edycji uważam ciekawy program (świetnie się wstrzeliliśmy m.in. z retrospektywą Jafara Panahi) oraz jakość projekcji (praktycznie wszystkie filmy pokazywaliśmy na taśmie 35 mm). Ponadto grupa organizatorów to pełen pasji młody zespół, który świetnie rokuje na przyszłość, więc jestem pewien, że za rok może być tylko lepiej..

O kierunku rozwoju trudno cokolwiek powiedzieć na tym etapie. Mogę napisać tylko parę swoich przemyśleń. Z pewnością nie pójdziemy w ślady Off Plus Camera. Nie będzie u nas blichtru, hollywoodzkich gwiazd i sporej ilości „komercyjnych” produkcji. Postawimy przede wszystkim na młode, zaangażowane kino, nieznane szerszej publiczności nazwiska często z egzotycznych zakątków świata. Nie będziemy ograniczać się wyłącznie do premierowych tytułów. Jeśli, któryś z jednorazowo pokazywanych na polskich festiwalach filmów będzie pasował do charakteru naszego festiwalu to z pewnością włączymy go do programu Ars Independent. Najważniejsza dla nas będzie ich wartość artystyczna. Chcielibyśmy ponadto, aby nasz festiwal pełnił też funkcję wychowawczą oraz był platformą spotkań między twórcami, a publicznością. Stąd zależało nam bardzo, aby tegoroczne filmy konkursowe dotarły do nas niejako w „pakiecie” wraz z ich twórcami.

Na mapie kulturalnej Śląska sporo jest festiwali muzycznych (Off Festival, Tauron Nowa Muzyka, Rawa Blues, scena muzyczna festiwalu Ars Cameralis), ale jak dotąd nie było tak dużego festiwalu filmowego prezentującego najnowsze produkcje ze świata. Wydaje mi się, że w aglomeracji śląskiej znajdzie się grupa odbiorców poszukująca tego rodzaju kina, choć liczymy również na przyjezdnych. Choćby z tego względu, że grupa osób zainteresowanych ambitniejszymi filmami wciąż jest niewielka w naszym kraju. Ponoć z waszych badań wynika, że spory odsetek uczestników Nowych Horyzontów przyjeżdża do Wrocławia właśnie ze Śląska..?

Przy okazji gratuluję programu tegorocznej edycji. Bardzo ciekawie zapowiadają się zwłaszcza: Międzynarodowy Konkurs Nowe Horyzonty oraz Panorama. Być może uda mi się wpaść na któryś z weekendów.

Juliette: Dzięki za miłe słowa odnośnie programu. Za rok postaramy się równie miło Cię zaskoczyć..

3 lip 11, 16:06

worren napisał(a):Okon: Odpowiedź na twoje pytanie jest prosta, zdecydowały kontakty osobiste jakie nabyli nasi selekcjonerzy z twórcami tych filmów podczas festiwali w Salonikach, w Rotterdamie i w Berlinie.

Dzięki worren za rozsądną odpowiedź na mój bezsensowny post. Może w przyszłym roku odważę się ruszyć do Katowic.

3 lip 11, 16:29

też się zastanawiam, na off camerę wołami mnie już nie zaciągną

3 lip 11, 17:27

Zobaczymy

A i ja wezmę AI pod rozwagę w przyszłym roku :chaplin:

3 lip 11, 20:31

worren: dziękuję za Twoje pofestiwalowe refleksje. Życzę powodzenia i do zobaczenia na festiwlowych szlakach.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

23 wrz 11, 9:56

W tym tygodniu aresztowano kolejnych filmowców z Iranu, w tym m.in. Katayoun Shahabi - gościa tegorocznej edycji festiwalu Ars Independent. Prosimy o podpisanie petycji skierowanej do Ministerstwa Bezpieczeństwa Narodowego Islamskiej Republiki Iranu w sprawie uwolnienia filmowców aresztowanych za rzekomą "kolaborację z "BBC Persian".

Link do petycji stworzonej przez Cine Foundation International można odnaleźć na naszej stronie:

http://www.arsindependent.pl/pl/9-uncat ... resztowana

Korzystając z okazji podsyłam też linka do filmiku podsumowującego pierwszą edycję festiwalu. Można go zobaczyć tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=XrPC2pzRRwg

30 paź 11, 14:11

worren napisał(a):Prowadzimy starania, aby pokazać "Finisterrae" ponownie w Katowicach z udziałem reżysera.

Na stronie katowickiego Rialta pojawiła się informacja:

"Finisterrae (...) sobota, 12 listopada 2011, godz. 19:00
Projekcja z udziałem reżysera, który przed filmem wygłosi prelekcję (czas trwania: ok. 40 minut)."

http://rialto.katowice.pl/wydarzenia/?t ... ventId=118

30 paź 11, 15:06

pięknie, a czy będzie rozmowa po? proponuję przygotować listę pytań, które Querelle w naszym imieniu zada

31 paź 11, 14:19

Wszystko się zgadza. Pokaz "Finisterrae" odbędzie się z udziałem reżysera - Sergio Caballero. Będzie oczywiście rozmowa po i możliwość zadania pytań. Projekcja filmu odbędzie się we współpracy z Ars Cameralis (w tym roku odbywa się XX edycja tego zasłużonego na Śląsku festiwalu).

W notkach prasowych poprzedzających projekcję ogłosimy datę drugiej edycji festiwalu. Będzie zmiana terminu (tzn. nie odbędzie się on w czerwcu jak dotychczas). Więcej informacji za parę dni.

EDIT:

Druga edycja festiwalu odbędzie się w dniach 21-30 września 2012r.

14 gru 11, 13:27

Parę nowych wieści okołofestiwalowych. Cały poprzedni tydzień spędził w Katowicach Tobias Morgan przygotowując dokumentacje do swojego fabularnego filmu zatytułowanego "Bękart". Ma on opowiadać historię fanatycznego kibica piłki nożnej, Tomasza. Jego oczami oglądać będziemy świat, w którym rządzi przemoc, pierwotna pustka i głęboki cynizm.

Dziś w Antyradiu o 11.25 wyemitowany został wywiad z Tobiasem, z którego można się było dowiedzieć, że światowa premiera filmu nastąpi prawdopodobnie we wrześniu w Wenecji, a potem film trafi na drugą edycję Ars Independent. Poruszył też kwestię podobieństwa Katowic pod względem architektury do Londynu..

Więcej informacji o projekcie w języku angielskim tutaj: http://www.indiegogo.com/bekart oraz po polsku tutaj: http://esk2016katowice.home.pl/web-live/node/651

EDIT:

W roli głównej zagra Voytec Jezierski. Zdjęcia natomiast rozpoczną się 2 stycznia 2012r. i zaplanowane są do końca miesiąca. Plakat i parę zdjęć do obejrzenia na oficjalnym profilu filmu na fb oraz na stronie internetowej Tobiasa Morgana: http://tobiasmorgan.com/