Mam takie pytanie,
Na filmie przed jednym z pierwszych koncertów JD, występuje we własnej osobie John Cooper Clarke - jak na poetę przystało recytując wiersz. Nie moge sie dogrzebać ani co to za wiersz. Ktoś może wie?
A tak na marginesie to film dużo lepszy niż książka, ale jako samodzielne dzieło zdecydowanie niewybitny. Spodobało mi sie, że Corbijn starał się unikać tworzenia mitu Curtisa, jako kolejnego idola popkultury (co zrobił np. Stone w The Doors). Szkoda tylko, że byłem na seansie zakończeniowym, bo prowadzący mnie wykończył - może lepiej bym odebrał film gdyby nie był poprzedzony miernym kabaretem.
pzdr.