powiedzmy że mam dobre ucho
jeśli chodzi o Arsenał, to jestem bywalcem festiwalu od 5 już lat i szczerze mówiąc, klub był najsłabszym punktem przeprowadzki do Wrocławia.
a Arsenal świetnie spelnia wszystkie warunki, które klub spelniać powinien:
- podobna do cieszyńskiego amfiteatru pojemność
- łatwa organizacja wejścia i sprawdzania biletów (w przeciwieństwie do terenu przy Teatrze Lalek)
- blisko kina Helios i rynku (w przeciwieństwie do Browaru)
- fantastyczna atmosfera (to jedno z moich ulubionych i zdecydowanie nie dowartościowanych miejsce we Wro)
- gotowe zaplecze sanitarne
- malo mieszkańców w bezpośrednim sasiedztwie.
Krótko mówiąc - idealnie. Jeśli jeszcze dobor artystów będzie zadowalający (tu też się coś słyszało i rokuje to bardzo dobrze

to jest szansa że powiedzenei do trzech razy sztuka się sprawdzi i publiczność znów, po latach, będzie się integrować co wieczór w fantastycznej i rodzinnej atmosferze klubu festiwalowego a nie rozpierzchnie po całym mieście
trzymam kciuki i pozdrawiam