muzyka na Nowych Horyzontach w 2008r.

[lukisai]

podejmuję temat wydarzeń muzycznych w trakcie festiwalu...czy uda się w jakikolwiek sposób nawiązać do chlubnego, cieszyńskiego namiotu i do tych tłumów, które po całodniowym oglądaniu filmów, schodziły się tam wieczorem w celu "rozprostowania kości"?

cafe australia było fajne, ale to nie ta skala. muzyka elektroniczna w klubach nie oddaje atmosfery festiwalu.

jeszcze rok temu marzyłem o tym, aby na festiwalu zagrał Antony & The Johnsons, ale ponieważ całkiem niedawno był we Wrocławiu, to pewnie to nieaktualne.

pozdrawiam

[Filip II]

Więcej odważnych eksperymentów, niekoniecznie z Polski.

Może ktoś z bardzo ciekawego labelu http://www.solnzerecords.com/ chciałby wystąpić - Messer Chups to zespół który pasowałby na nocne szaleństwo

[paszczakos]

o tak, Messer Chups byłoby świetne, zgadzam się.
Ew. cokolwiek z wytwórni Iepac Records - Hella, Phantomsmasher, Mouse on Mars, cokolwiek, całe Ipecac to Nowe Horyzonty muzyki (do dzisiaj nie potrafię zrozumieć tego, co Patton robi z Zornem)

[dar pomorza]

a może Skalpel?

[dobrysampel]

a może coś z trochę innych klimatów? tak koncertowo afro kolektyw albo łona?

[cze67]

Skalpel i Afro Kolektyw to bardzo dobre typy. Dodałbym jazzowy polski ansambl Contemporary Noise Quintet (część rozwiązanego niestety Something Like Elvis), Mordy, Emitera oraz (z innej beczki) Dick4Dick, Pink Freud i Bassisters Orchestrę (kto był na Openerze, ten wie, na co stać owe kapele). No i, jak na Wrocław przystało, mógłby zagrać imć Janerka.

[lukisai]

popieram Contemporary Noise Quintet (Something Like Elvis to był zespół, jak na polskie warunki niewiarygodny)

[paszczakos]

i Pink Freud, i Bassisters Orchestra (rok temu czy dwa lata? nie pamiętam dokładnie) już gościło na ENH, Janerka jak dla mnie lepszy w odtwarzaczu niż na żywo, ale z resztą zgadzam się jak najbardziej i również proszę o Skalpel, CNQ, czy też Łonę

[cze67]

Masz rację z Freudem i Bassisters. Wówczas jednak sobie darowałem te koncerty, bo nie za bardzo ich znałem. Na Openerze obie grupy mnie powaliły. Stąd moja propozycja.

[panikazia]

RICHARD CHEESE

[Filip II]

Skalpel jak najbardziej tak!
Ktoś proponował Łone i Afrokolektyw a taki wrocławski hiphoper jak Siny jeszcze gra ?

Ew. cokolwiek z wytwórni Iepac Records - Hella, Phantomsmasher, Mouse on Mars, cokolwiek, całe Ipeac to Nowe Horyzonty muzyki (do dzisiaj nie potrafię zrozumieć tego, co Patton robi z Zornem)

Jestem za Otto Von Schirach, Kaada, Kid606, Hella albo Dalek. To byłyby koncerty !

edit :

albo Steroid Maximus którego właśnie słucham, genialne !

[a_gador]

Dick4Dick! Super! Na offie w Mysłowicach dali niezły występ. A ja jeszcze dodam Pogodno! A możeby tak Stewarta Copelanda zaprosić? Wiem, marzę. Ale pomarzyć można!

[paszczakos]

Pogodno w 2005 było (to pamiętam, bo jakaś dziewczyna miała urodziny i jej 100lat Pogodno grało:D)

[Filip II]

Pogodno jest coraz słabsze, nawet na koncertach.

[Mariza]

A co powiecie na to żeby hymnem ENH został podwodny wroclove Ery Wodnika, co wy na to?

[d4b0]

Biorac pod uwage popularnosc filmow Hartleya proponuje zaprosic zespol Yo La Tengo, autorow muzyki do filmu "Simple Men".
Zreszta Yo La Tengo stworzyli muzyke do paru innych filmow, ktore warto by pokazac na festiwalu - np. rewelacyjne "The Sounds of the Sounds of Science" (zreszta zespol wykonuje te muzyke podczas projekcji; niesamowite wrazenie - zarowno wizualne, jak i muzyczne) czy "Old Joy" (w ktorym jedna z dwoch postaci gra WIll Oldham, czyli znany u nas Bonnie "Prince" Billy; zreszta film w rezyserii Kelly Reichardt, ktora zagrala wlasnie u Hartleya w "Unbelievable Truth"; a sam film czesto porownywany do "Gerry'ego" Van Santa). Dodam, ze zespol wystapil np. jako the Vevlet Underground w "I Shot Andy Warhol".

[unkel1]

w oczekiwaniu na mejla potwierdzajacego zaproponowalbym cos z jeszcze innych klimatow- post rock:
-Mum http://www.myspace.com/mumtheband
-Sigur Ros (choc nie wiem czy nie mierze za wysoko) http://www.myspace.com/sigurros
-Mogwai http://www.myspace.com/mogwai
-Magyar Posse http://profile.myspace.com/index.cfm?fu ... D=81584921
W Europie tylko tyle, na zespoly zza oceanu nie ma chyba co liczyc.

[korez]

w oczekiwaniu na mejla potwierdzajacego zaproponowalbym cos z jeszcze innych klimatow- post rock:
-Mum http://www.myspace.com/mumtheband
-Sigur Ros (choc nie wiem czy nie mierze za wysoko) http://www.myspace.com/sigurros
-Mogwai http://www.myspace.com/mogwai
-Magyar Posse http://profile.myspace.com/index.cfm?fu ... D=81584921
W Europie tylko tyle, na zespoly zza oceanu nie ma chyba co liczyc.

ooo tak... Sigurów też bym sobie zobaczył na żywca, choć to chyba marzenia...

[MK]

zdecydowanie za Yo la tengo jak i za Oldhamem

[Desio]

Ja skromnie zaproponuję przedstawicieli illbientu (ponoć chory ambient) w postaci grupy Paavoharju prosto z Finlandii. Ich muzyka to połączenie ambientu, elektroniki z dodatkiem wokalu przyozdobionego dziwnymi odglosami, echami i szmerami... bardzo ciekawe... W dorobku grupy jeden album Yhä Hämärää oraz EP-ka Tuote Akatemia - Unien Svaolinna... z przedstawicieli post-rocka zaproponowałbym Explosions in the sky... to skoro ktoś zasugerował Willa Oldhama ja powiem Valgeir Sigurđsson panowie wspólpracowali przy okazji albumu tego drugiego... z ciekawostek z chęcią zobaczyłbym psychodeliczną Planningtorock... Róża Zwycięstwa raczej jest nierealna, a szkoda... Mum wlaśnie w trasie i już nas ominęli dziadygi wstrętne! ... to tyle

[unkel]

EITS sa z JuEs and Ej wiec jeszcze bardziej nierealne niz Sigury Z postrocka to jeszcze 65daysofstatic bym proponowal

[cinemachine]

Moja propozycja live actu wizualnego:
http://fluidacje.pl/

Fluidacje - innowacyjny eksperyment VJ'ski braci Ebertów. To gra form i barw uzyskiwana poprzez dynamiczne wstrzykiwanie i mieszanie przeróżnych substancji i barwników na warstwy transparentne i rzucanie ich projektorem tekstu na wielkie płaszczyzny (ściany, ekrany itp). Uzyskany w ten sposób ekspresyjny efekt urozmaicają zasobem wykonanych przez siebie narzędzi.

[Mariza]

Muszę przyznać, że brzmi to bardzo intrygująco

[cinemachine]

[d4b0]

jeszcze jedna mysl - skoro szykuje sie przeglad kina brazylijskiego, to moze kogos stamtad uda sie sciagnac?

nie wiem czy jest planowana projekcja dokumentu o ruchu Tropicalia (http://www.youtube.com/watch?v=FKSulev-bPs), jesli tak to zaproszenie Os Mutantes lub Caetano Veloso byloby czyms wspanialym.

jest tez Brasilintime (http://www.mochilla.com/keepintime/brasilintime.htm), o tym projekcie i filmie byly wzmianki nawet w polskiej prasie. moze ktos z muzykow uczestniczacych by zgodzil sie przyjechac? Steve Reid z Kieranem Hebdenem - to by dopiero byla atrakcja.

i ostatnia propozycja - na 7. edycji byl Antonisz i Male Instrumenty. dla tej czesci publicznosci festiwalu doskonaly bylby dokument o Pascalu Comelade (http://www.youtube.com/watch?v=4wKpaI4NkFg), jak i jego koncert.

[psubrat]

... powiew południowoamerykańskiego szaleństwa w postaci CSS albo amerykańskich indies EELS tudzież Sparklehorse.

[Peether]

zaproponowałbym the Blue Hearts, ale już chyba nie istnieją, niestety

albo Little Dragon albo the Knife, ale to z innej beczki zupełnie

[Czerku]

Witam!
Moja muzyczna propozycja na ENH to Nouvelle Vague. Zespół pasuje do Festiwalu już ze względu na nazwę, która(wg relacji członków) jest hołdem dla kinowej Nowej Fali. Muzyka jaką wykonują artyści to dla jednych świętokradztwo, a dla drugich coś na kształt nowych horyzontów(tak,tak!). Wszystko dlatego, że "nowofalowcy" przerabiają zadziorne, rockowe hity lat siedemdziesiątych na zwiewną bossa novę. Trzeba przyznać, że robią to z dużym wdziękiem i odciskają na piosenkach autorskie piętno. Przede wszystkim jednak potrafią w swojej muzyce zawrzeć arcyfrancuskie poczucie lekkości i elegancji. Jakby tego było mało, doskonale sprawdzają się na żywo(pokazali to całkiem niedawno na świetnym koncercie w Poznaniu. Gdyby ktoś był zainteresowany, tu dostępne są filmiki z występu grupy w Warszawie-http://www.youtube.com/results?search_query=Nouvelle+Vague+Warsaw&search_type=), kiedy nogi wspaniałych wokalistek są jeszcze smuklejsze, a głosy bardziej zmysłowe.
Nie, nikt nie płaci mi za reklamę Nouvelle Vague. Po prostu jestem pod wielkim wrażeniem poczynań zespołu i chętnie zobaczyłbym go w akcji podczas ENH, gdy przyjemny i bezpretensjonalny koncert byłby świetną odtrutką po całym dniu wymagających pokazów.
To jak, jest jakaś szansa?;)

Pozdrawiam,


Czerku

[Thane]

Przychylam się do powyższej propozycji, grupa naprawdę jest bardzo dobra i rzeczywiście taka nowohoryzontowa, chociaż nigdy nie myślałem o nich w tej kategorii .

[Czerku]

No, to jest nas dwóch. Jeszcze, jeszcze!

[Filip II]

trzech

[nadrazil]

czterech

[tomek_w]

to ja daje od siebie "-1" i znow jest trzech. slabiutki jest ten zespol przeciez, naprawde.

[tayuki]

Gorąco popieram większość powyższych propozycji (Mum, Mogwai, The Knife, Nouvelle Vague, Antony, Yo La Tengo, SKALPEL !!!, CSS, Eels) i dorzucam coś od siebie.
A są to Tindersticks oraz The Magnetic Fields.
Pierwsi akurat koncertują w kwietniu, maju i na początku sierpnia (niestety, z racji napiętego terminarza nie będę mogła wpaść do Berlina na ich koncert), więc może jest jeszcze jakaś szansa....
pozdrawiam,
DK.

[eastern]

Mogwai, Skalpel, The Knife i CSS - szczyt marzeń! do tego Justice, Simian Mobile Disco, Digitalism, The Presets i jestem w niebie ^_^

Z polskich - New Century Classics (http://www.myspace.com/newcenturyclassics)

a z dj'ów, co by dobra impreza całonocna była:
http://www.myspace.com/electrocandydjs
http://www.myspace.com/fluowankaz

[Zombek]

Widzę, na oficjalnej stronie ninjatune.net/live , że najcudowniejsi audiowizualni DJ'e przyjeżdżają na festiwal.
Ja będę !!!

[okon]

Witam!
Moja muzyczna propozycja na ENH to Nouvelle Vague.

Koncert w Warszawie. Pólnagie dziewczęta serwują kultowe kawałki przerobione na słodkie pierdnięcia. Cekiny obowiązkowo, uśmiechy, cuda wianki. Jestem nieco zażenowany.

Zwłaszcza że na palcach jednej ręki można policzyć te utwory, które wypadły dobrze w lounge'owej aranżacji (Too Drunk to Fuck).

[Czerku]

Półnagie dziewczęta w stolycy tak pruderyjnego kraju? W głowie się nie mieści. W Poznaniu były kompletnie ubrane, ale widocznie Warszawa ma wyższe wymagania.
Nie będę się sprzeczał o wartość twórczości Nouvelle Vague, bo de gustibus i takie tam... Powiem tylko, że mnie ich muzyka odpręża i wprowadza w dobry nastrój, niezależnie od tego, czy komuś kojarzy się z kłopotami żołądkowymi.

[Roman Gutek]

Widzę, na oficjalnej stronie ninjatune.net/live , że najcudowniejsi audiowizualni DJ'e przyjeżdżają na festiwal.
Ja będę !!!

Zombek: cieszę się, że będziesz z nami na festiwalu. COLDCUT wystąpią 19 lipca 2008 w klubie festiwalowym, który w tym roku będzie po raz pierwszy w klimatycznym, zabytkowym wrocławskim ARSENALE (centrum Wrocławia, 400 metrów od kina Helios). Na wieczornych koncertach zagra w sumie 12 - 14 zespołów z Europy, Japonii i USA, większość z nich jest już potwierdzona. Teraz dogadujemy szczegóły i podpisujemy kontrakty. Dużo muzyki będzie też w Operze.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

[Thane]

Ja czekam właśnie na muzykę w operze. Zapowiada się, że tym razem o wiele częściej niż na wcześniejszych edycjach będzie można gościć w operze.

[Roman Gutek]

Thane: w Operze będą trzy duże koncerty oraz trzy pokazy filmów niemych z muzyką na żywo. Być może jeszcze coś, gdyż ciągle pracujemy nad programem. Szcegóły wkrótce.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

[Thane]

Nawet gdyby nic więcej nie udało się dorzucić to już i tak w tym momencie wspaniałe wieści. Czekamy wszyscy z niecierpliwością .

[cze67]

Czy na którymkolwiek z operowych pokazów z muzyką na żywo będzie obecna ekipa telewizyjna? Pytam w związku z ubiegłorocznym seansem Męczeństwa Joanny D'Arc, które stało się także męczeństwem widzów tamtego pokazu.

[Siena]

dzięki za postawienie tego nader ważnego pytania na forum... i rzeczywiście dobrze byłoby wiedzieć o ekipie tv jeszcze przed danym pokazem, przezorny zawsze ubezpieczony )

[Roman Gutek]

cze67 i siena: ubiegłoroczny pokaz "Męczeństwa..." to był wypadek przy pracy i jednocześnie smutne i cenne doświadczenie. Zawinił człowiek i brak doświadczenia. Nie jestem w stanie dopilnować kazdego festiwalowego wydarzenia. Zleciłem produkcję tego pokazu / koncertu polecanemu przez zaufaną osobę "zawodowcowi", który nazywa się Tomasz Koperwas z warszawskiej firmy Septyma. Z wypiekami na twarzy usiadłem na widowni i czekałem na moich ukochanych artystów z Hilliard Ensemble, których zaproszenie do Wrocławia nie było łatwe. Palące się światło i kamery zobaczyłem, podobnie jak Wy, po rozpoczęciu pokazu. Nikt mnie nie uprzedził, że tak będzie wygladała ta nieszczęsna rejestracja. Nigdy bym się nie to nie zgodził. Tym bardziej, że festiwal nie dostał ani grosza za rejestrację. Natychmiast wyszedłem z widowni do holu Opery, ale byłem bezradny... Nie mogłem przerwać rejestracji. Na ten wieczór czekałem ponad rok. Wiedziałem też doskonale jak się czuje część widzów...

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek

[artis83]

jeszcze rok temu marzyłem o tym, aby na festiwalu zagrał Antony & The Johnsons, ale ponieważ całkiem niedawno był we Wrocławiu, to pewnie to nieaktualne.

pozdrawiam

Jakże cudnie by było, gdyby Antony przyjechał... Wielce ubolewam, że nie uczestniczyłam w jego zeszłorocznym koncercie:( Może dałoby się załatwić. Popieram też MUM.


Pozdrawiam

[Filip II]

A czy na ENH będzie obecna muzyka Eleni Karaindrou ?
Oczywiście poza filmami Angelopoulosa

[okon]

A czy na ENH będzie obecna muzyka Eleni Karaindrou ?
Oczywiście poza filmami Angelopoulosa

"W ramach wydarzeń towarzyszących retrospektywie greckiego reżysera we Wrocławiu odbędzie się koncert muzyki Eleni Karaindrou (25 lipca, Filharmonia Wrocławska) pochodzącej z filmów Theo Angelopoulosa. Przeglądowi towarzyszyć będzie również wystawa zdjęć fotografika Dimitrisa Sofikitisa z filmu "Trylogia: Płacząca łąka" (Trilogia I: To Livadi pou dakryzei, 2004)"

Pozwoliłem sobie uprzedzić organizatorów i wkleić news ze Stopklatki.

[android]

dziekuje za powiew isnadzkiego piekna w postaci mugisona.. nie spodziewał by sie człek, panie romanie wieli dyg. Kaada.. jupikovo..
jesli jeszcze cos hachmencicie.. el perro del mar badz the puppini sisters ♫♪♫♥ przybywaj..

[Roman Gutek]

android: cieszę się, że lubisz islandzkie powiewy. Wkrótce podamy cały program klubu festiwalowego. Kostas Georgakopulos i jego ludzie bardzo się starają. Będzie dużo dobrej muzyki, w sumie 15 - 16 koncertów w Arsenale. El perro del mar oraz the puppini sisters raczej w przyszłym roku. Przypomnij mi o tych grupach we wrześniu. Zrobimy wszystko, aby te grupy były na następnej edycji.

Pozdrawiam serdecznie,

Roman Gutek