22 sie 07, 15:24
też zastanawiało mnie to- a potem sobie dopowiedziałam, że może chodziło o aspekt bycia synem w życiu, relacja ojciec- syn kształtuje młodego człowieka, w życiu artysty jak wiemy zabrakło pewnej odwagi czy siły, by potoczyć życie dalej, może właśnie dlatego, bo zabrakło czegoś w tej relacji na pewnym etapie, co zachwiało Kurtem, i czego zabrakło, że w dorosłości się nie odnalazł?czyli on jako syn, czyli on jako ktoś nieukształtowany, niezrozumiany, zawikłany itd
to oczywiście moja propozycja, ale chętnie poczytam o innych pomysłach interpretacji tytułu
"Musi być ktoś, kogo nie znam, ale kto zawładnął mną, moim życiem, śmiercią, tą kartką."