Swietny film. Bardzo oryginalna historia o poswieceniu i pokonywaniu barier. Doceniam przewrotnosc tego dziela i pokazana wiarygodnie przemiane bohaterki,ktora dopiero w specyficznych okolicznosciach przekonuje sie,ze naprawde jest cos warta.
Duzym plusem jest aktorstwo.Tak swietnego duetu jaki stworzyli Faithfull i Manojlovic nie widzialem w kinie od czasu "Pani Henderson" i tego co pokazali tam Bob Hoskins i Judi Dench.
"Irina Palm" robi swietne wrazenie takze w kwestii humoru. Moja ulubiona scena miala miejsce gdy jeden z klientow Sexy Worldu w chwili osiagania rozkoszy krzyczal cos o nazistach,obozach smierci i angielskich klubach pilkarskich

"Ta kurtka z wezowej skory to symbol mojej indywidualnosci i wiary w wolnosc jednostki"