Księga zażaleń i życzeń

Księga pytań, pochwał i zażaleń dotyczących spraw organizacyjnych.
kaprysny
 
Posty: 104
Na forum od:
26 maja 07, 8:46

Post 1 sie 07, 18:33

Ale przecież nie wszystkie filmy są po Cannes, sporo jest z innych (wcześniejszych) festiwali...

peter
 
Posty: 244
Na forum od:
23 sty 05, 23:21

Post 1 sie 07, 19:27

mi przychodzą tylko takie sprawy

1. oświetlnie w salach heliosu - to jakaś pomyłka, żeby ludzie musieli siedzieć w półmroku, w żadnych mulitipleksie się z czymś takim nie spotkałem

2. żenujace było to, że w sali numer 1 pani kazała mi się przesiąść na "ciche światlo" gdyż wg niej zająłem rząd dla obsługi sali - no hello to chyba przegięcie, nie dość, że tyle miejsc zajętych dla "vipów" to jeszcze obsługa sali rezerwuje sobie miejsca ??

3. podnoszona już w innym temacie kwestia klubu festiwalowego, wydaje mi się, że zaplecze teatru lalek nie do końca jest dobrym rozwiązaniem

4. sposób głosowania - wydaje mi się, że wynik nie jest do końca odzwierciedla oczekiwania publicznosc

denerwuje mnie rowniez to, że duża część publiczności nie głosuje

dobrze, że konkurs jest w heliosie, dobre warunki oglądania i bezproblemowe wejście na seanse

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 1 sie 07, 19:31

Zaraz, zaraz. Jeżeli jest ktoś z Wrocławia i uczęszcza do Heliosa w ciągu roku niech powie czy tam bywa JASNO, czy zawsze ten półmrok.

Avatar użytkownika
A*
 
Posty: 241
Na forum od:
29 sty 05, 15:55

Post 1 sie 07, 19:53

tangerine napisał(a):Tak się zastanawiam w sprawie tłumaczeń, jest sporo błędów, jest też mało czasu. Ale czy trzeba się tak śpieszyć z tym festiwalem ? Startować zaraz po Cannes ? Jest jeszcze sierpień, nie tak już upalny i może lepszym terminiem byłby sierpniowy ?


rany, chyba nie będziemy zmieniać daty festiwalu ze względu na napisy?
"Sceny filmowe, które przeszły do historii mojej wrażliwości. Codzienność i niecodzienność odbita w kadrach filmowych. I nieustająca świadomość, że oglądanie i pisanie o filmach to szaleństwo,które należy popełnić,żeby zrozumieć do końca"/A.Filipiak

tangerine
 
Posty: 1725
Na forum od:
13 lip 07, 5:38

Post 1 sie 07, 20:15

My raczej nic nie zmienimy. Mnie natomiast pasowałby sierpień z uwagi m.in. na mniej ekstremalne temperatury.

Avatar użytkownika
chinaski
 
Posty: 823
Na forum od:
24 sie 06, 7:06

Post 1 sie 07, 20:18

tangerine napisał(a):Zaraz, zaraz. Jeżeli jest ktoś z Wrocławia i uczęszcza do Heliosa w ciągu roku niech powie czy tam bywa JASNO, czy zawsze ten półmrok.
bywa jaśniej;jednak rzadko bywam;a jak już to rano na Filmach,które mnie interesują i których nie mogę zobaczyć gdzie indziej,więc nie dam głowy

Avatar użytkownika
kata_strofa
 
Posty: 133
Na forum od:
1 maja 05, 14:51

Post 1 sie 07, 20:43

Jeśli chodzi o napisy z projektorów - jest wyjście. Można umieścić pod ekranem połączone plazmy bezszwowe. Nie trzeba wybijać napisów na kopii, nie świeci jak projektor, a jakość o wiele lepsza. Ale to zdecydowanie droższe rozwiązanie.
Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

gosia
 

Post 1 sie 07, 21:45

Tłumaczenia -- cd.
W czasie rozmowy po "Opowieści o kobiecie" pan tłumacz ciekawie zmienił nazwisko pana Jerzego Toeplitza na "Teplicki". Pan Teplicki to, pan Teplicki tamto. Zabawno-żenujące.

elfavorro
 
Posty: 136
Na forum od:
8 maja 06, 15:22

Post 2 sie 07, 0:03

Negrin napisał(a):No i wisienka na czubku tortu: normalnie kiedy ktoś z zebranej publiczności zadaje gościowi pytanie, tłumacz po cichu ("na ucho"/z dala od mikrofonu) tłumaczy je na język zrozumiały dla gościa (tu: z polskiego na angielski).


Nie zgodzę się. W ten sposób zdyskryminowani byliby potencjalni widzowie anglojęzyczni.

Negrin napisał(a):Pan ze Skrivanka gubił się również na przykład wówczas, gdy Aneta Lesnikovska opowiadała, czym jest Dogma (w przeciwieństwie do wszystkich na sali, najwyraźniej słyszał o niej po raz pierwszy). W jego wersji Lars von Trier zmienił się, o zgrozo, w... Larsona (nie, nie Larsona von Triera -- po prostu w Larsona).


Ja i moja dziewczyna zdębieliśmy w innym momencie podczas spotkania z A. Lesnikovską. Parafrazując, Aneta L. powiedziała: "We wanted to make a film different from typical films about Macedonia which are mainly about war or folklore, you know, all the dockie films" (nie jestem pewien tego dockie, choć BARDZO WYRAŹNIE dokładnie tak brzmiało i sądzę, że Anecie L. chodziło o filmy dokumentalne). Tymczasem pan radiowy przetłumaczył to jako: "filmy o wojnie, folklorze i osiołkach".
Wot's your function in loif?

elfavorro
 
Posty: 136
Na forum od:
8 maja 06, 15:22

Post 2 sie 07, 0:54

Aha, co do wyświetlanych napisów - wydaje mi się, że zażalenie to jest chyba nieco przesadzone. Z tego co wiem, jest to standardowy sposób postępowania na niejednym festiwalu filmowym i nie spotkałem się jeszcze z nikim, dla kogo byłoby to niewygodne. Znam kilku ludzi, którzy nawet preferują napisy pod filmem, zamiast na nim; fakt faktem napisy "zjadają" pewną powierzchnię filmu. Naruszenie wypożyczonej kopii odpada, więc pozostaje rzucanie napisów z projektora.
Na festiwalu był w istocie jeden seans, na którym rzucono napisy bezpośrednio na film, ale skutek był dość mizerny; był to jeden z seansów na Rynku, chyba "Kiedy wiatr uniesie piasek". Napisy, choćby miały nie wiem jak grubą i wyraźną maskę, były rzucane na tło już de facto jasne, przez co były widoczne bardzo słabo.

Ja osobiście oceniam napisy dość nieźle, aczkolwiek czasem faktycznie potrafiła zirytować matryca laptopa świecąca co najmniej kilku ludziom w oczy, fragment pulpitu Windows XP, widoczny przed filmem poniżej miejsca przeznaczonego na napisy czy po prostu literówki bądź niepożądane znaczki (jak na przykład "}") w napisach.

Z plusów - nienaganny timing napisów, przynajmniej na moich seansach. Na którymś filmie zdarzyło się nawet przesunięcie w napisach tłoczonych (niezłą ktoś odwalił chałturę), tymczasem te rzucane były zawsze pod tym względem wzorowe.

Przypomniały mi się przy okazji dwa lapsusy w tłumaczeniu do "Renesansu" (na marginesie były to napisy tłoczone, na kopii dystrybuowanej); otóż w jednym miejscu "she is the danger" przetłumaczono jako "ona jest w niebezpieczeństwie", zaś w innym wypowiedziane przez bohatera "backup, now!" przetłumaczono jako "zróbcie kopię", kiedy ewidentnie chodziło o "proszę o wsparcie, natychmiast". To było bardzo fajne :]

pozdrawiam
Wot's your function in loif?

Avatar użytkownika
chinaski
 
Posty: 823
Na forum od:
24 sie 06, 7:06

Post 2 sie 07, 10:11

Największy problem mnie osobiście sprawiły napisy do METROPOLIS.I to już na kopii.Uważam,że powinny być żółte,jak na wielu Filmach czarno-białych wydawanych na dvd.Momentami nic nie było widać,musiałem posiłkować się napisami angielskimi.

Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 2 sie 07, 12:28

Dodaję jeszcze jedno: w wypadku ewentualnych pokazów specjalnych, filmów z muzyką na żywo itp. bardzo proszę organizatorów o WCZEŚNIEJSZE informowanie widzów/słuchaczy, że taki pokaz będzie rejestrowany przez ekipę telewizyjną. Wówczas wszystko będzie jasne i jeżeli zdecydujemy się zakupić bilety na takie wydarzenie nie doznamy szoku, będziemy przygotowani na to, że w czasie pokazu któryś z kamerzystów (lub wszyscy) będzie zmuszny zmienić taśmę w obsługiwanym przez siebie urządzeniu (oczywiście nastąpi to najpewniej w chwili wyjątkowego skupienia i ciszy), zasłonić nam ekran/muzyków, głośno pogadać z kolegą lub też nagle zobaczymy unoszący się przed naszymi oczami metalowy wysięgnik. Będziemy widzieli, że wydarzenie owo należy potraktować jak swego rodzaju happening lub performance i nie będziemy się głupio czepiali organizatorów.

Vide oczywiście tegoroczny pokaz Męczeństwa Joanny D'Arc.

elfavorro
 
Posty: 136
Na forum od:
8 maja 06, 15:22

Post 2 sie 07, 17:22

Po ogólnej lekturze forum mam wrażenie, że statystycznie widzowie są chyba zawiedzeni... relacje z "Męczeństwa..." brzmią przerażająco. Smutno to czytać.
Wot's your function in loif?

xyz
 

Post 2 sie 07, 20:59

Czytam posty młodych ludzi i jestem przerażona. Czy Wam naprawdę tak wszystko przeszkadza? Zachowania ludzi są różne, nie zawsze właściwe, tu nie ma wątpliwości. Ale czy z pojedynczych wydarzeń od razu trzeba robić ogólnofestiwalowe, ogólnoludzkie uwagi? (Tylko nieliczni i to bardzo rzadko gadają lub świecą podczas seansów, a i Ci po grzecznym zwróceniu uwagi zachowują się właściwie:).
Uczestniczyłam w tym festiwalu drugi raz. Impreza - moim skromnym zdaniem - bardzo dobrze zorganizowana. Organizatorzy na pewno się starają i to, że Wam, Dodzy Kinomani coś się nie podoba, nie oznacza, że jest beee... (a to papier nie taki, a to format zły itd., itp.).W końcu to są rzeczy, które nie mają większego znaczenia przy oglądaniu filmów.
Zgadzam się z jedną sugestią - też nie bardzo odpowiadało mi zróżnicowanie godzin rozpoczynania seansów w Heliosie. Utrudniało to funkcjonowanie tych, którzy ogądali kilka filmów dziennie.
Życzę dystansu do spraw małych:):):):)
XYZ

kaprysny
 
Posty: 104
Na forum od:
26 maja 07, 8:46

Post 2 sie 07, 21:02

Te rożne godziny - czasem były pomocne, czasem nie ;)

Tomassi
 
Posty: 100
Na forum od:
9 sie 05, 9:07

Post 3 sie 07, 9:21

xyz napisał(a):Czytam posty młodych ludzi i jestem przerażona. Czy Wam naprawdę tak wszystko przeszkadza?


Przeszkadza, ale ważne żeby minusy nie przysłoniły nam plusów:)
Ogromne podziękowania dla organizatorów za wspaniałą imprezę! Rozwinę ten temat w odpowiednim wątku. A tu mamy księgę życzeń i zażaleń, która, mam nadzieję, pomoże organizatorom w ulepszeniu kolejnych edycji festiwalu.

- Hartley - nagła popularność zaskoczyła także organizatorów. Nie bardzo wiem, jak mogli to przewidzieć, a zareagowali błyskawicznie, przenosząc seanse do wiekszej sali.

- Jak najbardziej 5 filmów dziennie - zawsze można z czegoś zrezygnować.

- Światło przed seansami w Heliosie. Rok temu ta sprawa była poruszana na forum, ale chyba nie doczekaliśmy się wyjaśnienia. Przy takich kolejkach często bywałem w sali na pół godziny przed seansem. I co tu robić? Czytanie gazety, katalogu czy wpisywanie danych na kuponie konkursowym w ciemności to prawdziwa męczarnia dla oczu. Czy jest jakiś problem ze światłem? Czy sprzątanie sal i ewentualna konserwacja/naprawy/remonty również odbywają się po ciemku?

- Wejściówki na 20 seansów dla karnetowiczów - nie widzę potrzeby. Wszedłem na wszystko, na co chciałem. A jeśli bym nie wszedł to zawsze były seanse w innych salach.

- Napisy polskie poniżej ekranu - tak chyba musi być. Problem miałem z napisami na ekranie na Persepolis - w pierwszej połowie filmu mało czytelne, ratowałem się angielskimi. Nie pamiętam kto jest dystrybutorem tego filmu, ale warto to poprawic przed wprowadzeniem do kin.

- Wcześniejsza informacja o nagrywaniu seansu przez tv - zupełnie się zagadzam po Męczarniach na Joannie D'Arc.

- Klub festiwalowy - duży plus za lokalizację blisko obiektów festiwalowych. Jednak potrzeba jednego a nie dwóch klubów i z większą przestrzenią dla festiwalowiczów (może tyły Teatru Lalek, ale więcej miejsc siedzących pod zadaszeniem w razie deszczu. A moze inne miejsce polecą wrocławianie?).

- Sposób głosowania na filmy konkursowe - chyba nie ma lepszego pomysłu niż obecny. Myślę, że część widzów niepotrzebnie wystraszyła się 4 godzin Potosi. No i drugi i trzeci seans Potosi mógł niektórym kolidować z nocnym szaleństwem albo z Męczęństwem Joanny D'Arc czy Małymi Instrumentami przed Antoniszem.

- Kultura festiwalowiczów - festiwal się rozrasta, w takim tłumie zawsze się trafią różni ludzie. Ale chyba z roku na rok jest lepiej. Wybierzcie się do kina teraz - po takiej wizycie mocno doceniłem poziom kultury na festiwalu:).

- Hyde Park. Powinien stać pod Mediateką i nawet tam zagościł na jeden dzień, przez co od razu ożył. Nie wiem, czemu wrócił pod Cafe Australia. To naprawdę nie jest dobre miejsce, chyba że Klub odwiedzałaby choć połowa zaglądających codziennie do Mediateki. Oj, przypomina mi się ze dwa razy większa zapełnina po brzegi tablica pod teatrem w Cieszynie z odwiecznym deficytem pinezek.

Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 3 sie 07, 12:55

A propos napisów (a właściwie ludzi od napisów): czy ktoś widział w tym roku skaczącą Lusię?

kaprysny
 
Posty: 104
Na forum od:
26 maja 07, 8:46

Post 3 sie 07, 13:53

nie :(

Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 3 sie 07, 13:58

I tak właśnie zanikają stare dobre świeckie tradycje. Dobrze, że przynajmniej "Cała Polska czyta dzieciom" dali.

elfavorro
 
Posty: 136
Na forum od:
8 maja 06, 15:22

Post 3 sie 07, 23:35

Ooo, a co było i kiedy?
Wot's your function in loif?

konrad
 

Post 4 sie 07, 21:30

W salach w Heliosie nie było więcej świateł. Ktoś to tak po prostu wybudował że nawet sprzątanie odbywa się przy dodatkowym oświetleniu które firma sprzątająca musi przywozić ze sobą...
Brawa dla architekta.

Avatar użytkownika
Stuntman Pete
 
Posty: 57
Na forum od:
18 lip 07, 9:42

Post 13 sie 07, 11:53

Mnie przeszkadzala zalosna reklama z Paulo Coelho;). Przeszkadzalo mi tez zachowanie ludzi-czemu w tym roku widzowie ENH byli tak przewrazliwieni?Ogromnie cenie sobie spokoj podczas seansow,ale zanim rozpocznie sie film nie widze nic zlego w dyskutowaniu z grupa znajomych. Tymczasem podczas tej edycji Festiwalu kilkakrotnie zostalem upomniany przez jakis nadgorliwcow,ktorym przeszkadzalo rozmawianie przed rozpoczeciem seansu. Nie rozumiem takiego postepowania. Zwlaszcza,ze jeden z owych nadgorliwcow wyszedl pozniej w trakcie seansu, a drugi podczas innego pokazu spal i sie wiercil ;)
"Ta kurtka z wezowej skory to symbol mojej indywidualnosci i wiary w wolnosc jednostki"

Avatar użytkownika
Mariza
 
Posty: 120
Na forum od:
20 sie 07, 20:02

Post 21 sie 07, 14:02

To nic dziwnego ze temu,, nadgorliwcowi" przeszkadzało rozmawianie przed rozpoczęciem seansu, on chciał po prostu w ciszy przygotować się do drzemki...;)
,,Czyj duch na podobieństwo owej skały
Mocno się oprze i wahać przestanie,
Kto namiętności wyzbył się na zawsze,
Ni gniewu nie zna ani nie zna lęku”

Avatar użytkownika
Stuntman Pete
 
Posty: 57
Na forum od:
18 lip 07, 9:42

Post 31 sie 07, 9:55

Pewnie tak! Byc moze im lepszy film na ktorym sie drzemie tym lepszy, bardziej regenerujacy sen. Bede musial kiedys sprobowac ;)
"Ta kurtka z wezowej skory to symbol mojej indywidualnosci i wiary w wolnosc jednostki"

Poprzednia strona

Powrót do 7. - Aaaby wiedzieć więcej



cron