Ranking knajp, barów, jadłodajni, pubów

Jak było? Czego doświadczyłeś? Z czym wracasz? Co rozwijać, co zmienić?
Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 2 sie 06, 9:00

Ja jadałem w:
- Jadłostacji - pyszne kanapki, wspaniała, pogodna (i ładna:-)) obsługa
- niestety nie pamiętam nazwy, chyba przy ul. Kuźniczej - specjalność - znakomite naleśniki i sałatki, przybytek zawsze oblegany, i tylko jedna pani obsługująca, za to bardzo sympatyczna i spokojna (co przy tak dużej ilości zamówień jakie miała, zasługuje na uznanie)
- Cegielni - bardzo dobre sałatki, obsługa jednak nieco powolna, dosyć długo czekałem na zamówione danie
- La Scalli - pyszne lody

peter
 
Posty: 244
Na forum od:
23 sty 05, 23:21

Post 2 sie 06, 9:20

w misz maszu jadłem dobry obiadek

jadłostacja - super kanapka z fetą, kaparami i szpinakiem

w żaczku też dobre jadło

z knajpek odwiedziłem maniane i mleczarnie - obie bardzo gustowne :-)

Avatar użytkownika
Galimatias
 
Posty: 63
Na forum od:
15 lip 06, 13:56

Post 2 sie 06, 9:32

Stara Kanapa- najlepsze meksykańskie żarcie. Za 7-11zł dostaje się szybko mase pysznego jedzenia. miodzio. 30m od heliosa.

La Scala- najlepsze lody:)

Filip II
 
Posty: 148
Na forum od:
17 cze 06, 19:59

Post 2 sie 06, 9:44

jadłostacja - super kanapka z fetą, kaparami i szpinakiem

Dokładnie to samo chciałem napisać ;)

Sam najczęściej korzystałem z tego kebabu obok heliosa. Nie dobry, ale czasu nie ma...

Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 2 sie 06, 9:44

O Jadłostacji taki artykuł znalazłem:
http://www.biznespolska.pl/gazeta/artic ... tid=124332

Yellowe
 
Posty: 129
Na forum od:
18 mar 05, 17:24

Post 2 sie 06, 13:58

Misz Masz za ceny, obsługe, szybkość, klimatyzację, brak kolejek, zawsze wolne stoliki i odległość od rynku. Jak poszedłem tam raz, to więcej nie wyszedłem.

Helios - NIEtanio, NIEdużo. I te plastikowe sztućce...

ave_Adore
 
Posty: 431
Na forum od:
21 lut 05, 14:29

Post 2 sie 06, 14:02

Pierożek!
Wspaniale gołąbki wegetariański i naleśniki. Niezbyt miła obsluga,
ale przychodzilam przeca na gołabki, nie na pogaduchy z paniami zza lady :)

I jeszcze taka kawiarnia z dobrą kawą i ciastem jakoś przy Heliosie..
Gdzies na ulicy Sw. Antoniego, jesli dobrze pamietam.
Ładnie bylo w środku i pani tez ładna, w dodatku miła.

Avatar użytkownika
tomasz jakub sysło
 
Posty: 21
Na forum od:
2 sie 06, 17:09

Post 2 sie 06, 17:13

polecam klub chill out na ul.sw doroty

cookie monster
 

Post 2 sie 06, 19:34

na szybki posiłek najlepszy był pastabar zaraz za heliosem,choć obiady jadałam głównie w misiu na kuźniczej-pyszne jedzenie za naprawde małe pieniądze rekompensowało kolejki i okropny upał w środku.raz wpadłam do vegi na rynku,przyzwoicie,ale bez rewelacji.

Avatar użytkownika
forever_ more
 
Posty: 39
Na forum od:
16 lut 05, 19:24

Post 2 sie 06, 20:30

vega pyszna, naleśniki wymiatają, ale nie najtańsza
natomiast chillout klasa

Avatar użytkownika
Galimatias
 
Posty: 63
Na forum od:
15 lip 06, 13:56

Post 2 sie 06, 21:34

gdzie jest ta jadłostacja???

Jacenty
 

Post 2 sie 06, 21:38

A w Bazyli nikt nie byl albo w kultowym Misiu?

Avatar użytkownika
nicebastard
 
Posty: 58
Na forum od:
16 lip 06, 0:25

Post 2 sie 06, 23:35

najczęściej jadłem w vedze - jedzenie nie dopieszcza podniebienia, ale tanio i zdrowo

misz masz - ceny jeszcze fajniejsze i smacznie, choć za mało bezmięsnego papu

pizzeria pod strusiem - pizza że palce lizać

marche - smakowo najbardziej przypadło mi do gustu, ogromy wybór różnorakich smakołyków; ceny nie odstraszają, ale też nie zachęcają; zasadniczy minus - gorąco jak w piekle

miś - byłem raz, typowy bar mleczny; tanio; czasem smacznie, czasem mniej

bar nescafe w heliosie - ohydne gąbczaste kanapki i nieświeże sałatki

niedaleko akademika "nad fosą" jest mała cukiernia (nie wiem teraz czy to na robotniczej czy na tęczowej - raczej na tej drugiej), w której świeże i pyszne drożdżówki sprzedaje najmilsza pani świata

czeski sen - słodkie menu dla łasuchów (vide ja) cenowo też znakomicie

nightlife:
- mleczarnia - znam i lubię w krakowie, poznałem i polubiłem we wrocławiu

- chill out - rewelacyjne wnętrza, przewygodnie, bardzo miła obsługa, długo się czeka na zrealizowanie zamówienia

- bezsenność - fajnie, ciekawy pomysł na wystrój i totalna bucówa na bramce

gejowsko:
- h2o i pink inside - sam nie wiem co było większą porażką

Avatar użytkownika
zeteenoen
 
Posty: 92
Na forum od:
2 lip 06, 21:10

Post 2 sie 06, 23:52

VEGA - no niestety jak dla mnie ani nie za tanio (za przeciętne papu jakieś 11zł), w składzie przypraw panie dysponują chyba jedynie pieprzem i solą, jak dla vege mało papu z porządnym białkiem poza leczo z fasolą, zielsko słabe, a w kotlecie litewskim dostałem włosa gratis... to i wogóle tak jakoś dziwnie ceny naliczają, lekki społem w negatywnym wydaniu. Plus za naleśniki ze szpinakiem.
Ostatnio edytowano 3 sie 06, 16:05 przez zeteenoen, łącznie edytowano 1 raz

Gość
 

Post 3 sie 06, 2:09

"chodzmy do misia" to mi sie zawsze juz ze Świetlickim bedzię kojarzyc, bar dla kazdego, pyszne pierogi za prawie darmo, gorzej z "kakałem" czy kawą inką. kozuch pierwsza klasa, na tęgą zimę!!!

- bazylia spoko

- knysze w budkach drogie, oblane sosami az do przesady i ta spektakularna konsumpcja:)

- havana :warzywka przypiekane i fasolowe dania dobre, dobre

- knajpa meksykańska koło heliosa , :takie buritos ze palce lizac, wegateriańskie, no normalnie wyzerka za 12 złotych, nietanio,ale jak za takie jedzenie warto

peter
 
Posty: 244
Na forum od:
23 sty 05, 23:21

Post 3 sie 06, 2:56

nicebastard napisał(a):
gejowsko:
- h2o i pink inside - sam nie wiem co było większą porażką


hehe :-)

Avatar użytkownika
cze67
 
Posty: 836
Na forum od:
14 cze 06, 10:34

Post 3 sie 06, 8:49

Jadłostacja znajduje się przy ul. Więziennej.

Avatar użytkownika
tomasz jakub sysło
 
Posty: 21
Na forum od:
2 sie 06, 17:09

Post 3 sie 06, 11:26

w ogole chillout klub ma strone
http://chillout-club.pl/

Avatar użytkownika
Freak_lodz
 
Posty: 239
Na forum od:
6 lut 05, 17:58

Post 3 sie 06, 14:34

mleczarnia i bazylia jak zawsze THE BEST!
Say what you mean
Mean what you say
Say what you feel
Feel what you say

hella
 
Posty: 13
Na forum od:
2 lis 05, 21:04

Post 3 sie 06, 14:58

Miś - kiedyś lubiłam, przy obecnej wizycie we Wrocławiu trochę się zawiodłam.. może przez ten upał wszystko mniej smakowało.. Duży plus za chłodnik!

Knysza na Rynku - nie pamiętam nazwy, ale w "kompleksie ogródków" w środku rynku, w różowawej kamiennicy można było zjeść pyszną dużą knyszę! super!

Pizza z pizzerii obok Mediateki - w porządku, tylko czas oczekiwania uniemożliwił mi obejrzenie jednego z dokumentów

"Małgosia" - było tak chłodno, że po 2 h siedzenia zdecydowałam się na gorącą herbatę.. i dalej marzłam :-) super miejsce na lipiec!

Avatar użytkownika
em
 
Posty: 156
Na forum od:
1 sie 06, 23:19

Post 3 sie 06, 15:06

Pizzeria pod Strusiem, bardzo przyjemny wystroj, tanio, smaczno, czas oczekiwania jakies 10 minut no i na kazdym stoliku historia powstania strusia emu - mistrz :)
oprocz tego Mis, ale ze zawsze byl zapchany to wybieralam Misz Masz, ktory byl niedaleko i prawie zawsze pusty :) no i krolowe przy kasach w Pierozku :):)

filip
 
Posty: 154
Na forum od:
18 sty 06, 21:17

Post 3 sie 06, 15:43

em napisał(a): no i krolowe przy kasach w Pierozku :):)

Ahahaha, cudne były :) a jakie miny obrażone umiały robić!

hella napisał(a):"Małgosia" - było tak chłodno, że po 2 h siedzenia zdecydowałam się na gorącą herbatę.. i dalej marzłam :-) super miejsce na lipiec!

Mogę prosić o adres "Malgosi"? :)

elfavorro
 
Posty: 136
Na forum od:
8 maja 06, 15:22

Post 3 sie 06, 18:39

Pizzeria pod Strusiem, autorskie pizze, chłodniutko, ślicznie, nastrojowo, od drugiej do ostaniej wizyty browar za 1 grosz. Wszystkie inne jadłodajnie cieniutko. No, może jeszcze zestaw "ziemniaki + mizeria + mielony" w Piccolo (jakieś 7 zł za wszystko), bardzo dobre i sycące. Osławione spaghetti tamże gorsze bez porównania.
Wot's your function in loif?

Avatar użytkownika
soffika-zoe
 
Posty: 59
Na forum od:
6 sie 05, 1:34

Post 3 sie 06, 21:51

spozywczy w bocznej uliczce obok heliosa.maly ciasny uwijajaca sie pani i to co do zycia potrzebne: soczki z lodowki, kefirki,pieczywo ryzowe,serki,bulki,banany etc etc...:)
I still haven't found what I'm looking for

Avatar użytkownika
Zaglada
 
Posty: 44
Na forum od:
10 cze 06, 2:49

Post 4 sie 06, 3:07

Jadlostacja rzadzi.
Misz Masz - hymmm raz dostalem tam szkalnke tak brudna, ze szkoda gadac...ale i tak tam wrocilem:)
Ulica rownolegla do Wieziennej-tak na skraju rynku w strone MediaMarkt-na koncu tej ulicy niezly bar mleczy sie znajdowal. Szczerze polecam. Lepszy niz Mis-wiecej nakladaja w takiej samej cenie....aha i po drodze tez taki bar mleczy tylko jak restauracja wygladal....troche drozszy ale dobre jedzonko. Cholera te nazwy mi powypadaly i nie moge znalezc.
SPIZ-suuupeeerr piwo. Drogie bo 6.50 za pszeniczne ale warto. Potem jak sprobowalem piwa z puszki to tak jakby porownywac Chlebaka z suchym chlebem. I kanapke ze smalcem mozna zamowic a do kazdego piwka takie malutkie kanapeczki daja ze smalczykie.
Jak raz wypijecie piwko, ktore tam robia to nie pozalujecie. Na zewnatrz piwo jest taniej a wewnatrz monz aobejrzec kadzie, w ktorych piwko waza. Super sprawa!
nO paiN No GAIN!

Avatar użytkownika
goggle
 
Posty: 61
Na forum od:
11 lip 06, 23:17

Post 4 sie 06, 18:48

"Miś" był z lekka odstraszający. Strasznie długie kolejki o 15.00 i prawdopodobieństwo konsumpcji z bezdomnymi etc. (miałem okazję zobaczyć takiego pana całego na fioletowo, nie wiem czy to od denaturatu czy jak - musiałem się powstrzymywać od torsji), jedzenie takie sobie (zupa owocowa była straszna). Ale po doświadczeniach z barami mlecznymi w Poznaniu zaskoczony nie byłem.

Natomiast pobliski "Żaczek" - całkiem całkiem, ok 8 zł za drugie danie, bez tłumów, pośpiechu, wolne siedziska

"Wyborowy" (czy wyborny) na końcu ulicy Powstańców w kierunku PKP (w miarę blisko od Warszawy / Capitolu) - podobne klimaty jak w Misiu odnośnie towarzystwa, ale bez kolejek

"Pierożek" - mało miejsc i super małe gołąbki (takie dwa to u mnie w domu jeden)

W Heliosie słabo podgrzane zapiekanki, a na zewnątrz Heliosa też słabo podgrzane, ale dość dobry Hot Dog

Na ul. Ruskiej niedaleko Heliosa niezły super sam o nazwie PERMA czy coś (kojarzył mi się z czymś innym :P), zakamuflowany, w podziemiach, ale dość duży wybór towarów

Natomiast polecam cukiernię z boku za wyjściem z Capitolu (pączki bodajże 80 gr)

Na Starym Rynku też dobre kawałki pizzy z PizzaHut (tak na oszukanie głodu) - choć 5-6 zł to raczej sporo

filip
 
Posty: 154
Na forum od:
18 sty 06, 21:17

Post 4 sie 06, 20:59

goggle napisał(a):"Wyborowy" (czy wyborny) na końcu ulicy Powstańców w kierunku PKP (w miarę blisko od Warszawy / Capitolu) - podobne klimaty jak w Misiu odnośnie towarzystwa, ale bez kolejek
"Pierożek" - mało miejsc i super małe gołąbki (takie dwa to u mnie w domu jeden)

A nie Bar Wzorcowy? Chłodnik był dobry i obsługa bardzo mila :) W pierożku ceny wyśrubowane, mało stolików, panie z obsługi nadąsane ale nalesniki świetne, a jeśli chodzi o gołąbki.. podobno jeden ważył 200 gram! wiem, bo pytaliśmy :)

zanek
 
Posty: 24
Na forum od:
24 sty 05, 13:57

Post 4 sie 06, 21:17

A ja mówię tak "Misiowi"! Tanio i w miarę smacznie. Tylko kolejki odstraszające. Ale wtedy z pomocą, przychodził "Żaczek".
Tak naprawdę, to jedzeniu nie powinienem się wypowiadać, bo zdarzało mi się wykonywać tę czynność życiową raczej sporadycznie:)

Avatar użytkownika
goggle
 
Posty: 61
Na forum od:
11 lip 06, 23:17

Post 5 sie 06, 10:11

filip: masz rację, dzisiaj wstałem rano i mi się przypomniała ta nazwa: Wzorcowy :D

zapomniałem o Marche - zrobiło na mnie duże wrażenie, jedzenie smaczne, co do cen to z niektórymi bym się spierał, ale to ponoć restauracja. zresztą tylu kucharzy trzeba opłacić... no i "oryginalne włoskie" expresso za 3,60 zł

mrta
 

Post 5 sie 06, 11:01

Marche - brak klimy, jedzenie, jak dla mnie, lepiej wygląda niż smakuje. Czy to prawda, że przed zamknięciem tną ceny o połowę?

Polecam naleśniki z jabłkami + świerzo wyciskany sok z pomarańczy w Vedze. Pycha!

ania24
 
Posty: 7
Na forum od:
9 lip 06, 11:42

Post 5 sie 06, 16:55

KURNA CHATA .....mniami

m
 

Post 5 sie 06, 17:49

w marche tna ceny od 20, tylko wtedy juz jest maly wybor :)

Iz
 
Posty: 9
Na forum od:
4 lip 06, 21:00

Post 7 sie 06, 23:02

"Miś" (Kuźnicka) - tylko ze wzglęgu na ceną zdarzało mi się tam jeść. Rekord? 2,70 za dwa dania - i pękałam, takie wielkie. No, ostatecznie to nie dla jedzenia się do Wrocławia jechało, a oszczędzać jakoś trzeba. Typowa taniocha z dusznym klimatem, ale ja sobie to chwale. ZZZ. Zjadasz, znikasz, zapominasz. Ale nie jesteś głodny.

"Misz Masz" (Nożownicza) - bo mój chłopak niekoniecznie akceptował mlecznobarowe klimaty. Trochę drożej, ale naprawdę sensownie. Pycha ryż z warzywami (3,90). Zestawy obiadowe: pyry (z Poznania jezdem - to ziemniaki), mięcho, fura surówki i gazowane-fuj-picie (zawsze można nie pić) - za 5,90!! Z rybą trochę drożej. Na mały brzuch wręcz za duże. Polecam!


Powrót do 6. - Wrażenia pofestiwalowe