Konkurs filmów polskich

Jak było? Czego doświadczyłeś? Z czym wracasz? Co rozwijać, co zmienić?
Avatar użytkownika
nicebastard
 
Posty: 58
Na forum od:
16 lip 06, 0:25

Post 31 lip 06, 16:00

Bardzo ciekawi mnie, jak wypadł konkurs nowych filmów polskich, gdyż sam widziałem jedynie dwa. Nie podoba mi się, że filmy polskie oceniane były jedynie przez jury. Podejrzewam, że gdyby w obydwu konkursach (głównym i polskim) zwycięzcy wyłaniani byli przez publiczność, różnice w średnich ocenach filmów świadczyłyby o żenującym poziomie współczesnej polskiej kinematografii.
Nie rozumiem dlaczego chiliski reżyser Campos z materiału nakręconego w 3 dni, z dwunastostronnicowym scenariuszem, może zmontować świetny film, a polski reżyser Stacharski, aby pokazać uczuciowość jednej z bohaterek (dresiary żyjącej z "robienia" ludzi w parkach i bramach) swojego kiepskiego filmu raczy widza sceną, w której wspomiana dziewczyna karmi bezdomnego kotka skrzydełkami z KFC?. Litości! Dlaczego producentka wspomianego polskiego filmu jest tym obrazem "zachwycona", do czego przyznała się odpowiadając na pytanie z sali? Dlaczego reżyser "Kto nigdy nie żył..." na konferencji prasowej mówi, że nie widzi możliwości dialogu z publicznością, która śmieje się oglądając ten reprezentujący kino oazowe film?

hewsonka
 

Post 31 lip 06, 19:11

Owa "dresiara" pokazuje nie tylko swoja łzawą uczuciowość w tej scenie, ale także niespełnione uczucie do Stana. To jest background jej relacji z wszystkim innymi przedstawicielami płci męskiej w jej otoczeniu. To jest głód, wszystkiego czego potrzebuje, a czego niestety nie dostaje, z racji zaszufladkowania w tzw."bad girl".

Nie jestem dresiarą, ale wydaje mi się że mogą one- karmiąc koty- okazywać swą wrazliwość.
Przynajmniej było to dość oryginalne.

Avatar użytkownika
nicebastard
 
Posty: 58
Na forum od:
16 lip 06, 0:25

Post 31 lip 06, 19:31

Przyczepiłem się nie do uczuć wyzszych bohaterki (choć w istnienie ich wątpię), ale do łopatologicznego sposobu opowiadania o nich. Scena z kotem nie miała żadnego uzasadnienia wcześniej ani żadnej kontynuacji później. Wspomniana dziewczyna jest w filmie postacią drugoplanową, nie znamy jej historii, nie wiemy czy jest sama sobie winna, czy wine jest otoczenie. We wcześniejszej scenie widząc Stana z Joanną klnie głośno sama do siebie, choć nie musi się wtedy wstydzić swoich uczuć. Nie kupuję tego, nie kupuję tego filmu.

hewsonka
 

Post 31 lip 06, 20:08

Miala uzasadnienie.

-Jak wspominała ze Stanem swoje dzieciństwo- m.in jak pierwszy raz jedli czekoladę, co stanowiło dla nich ogromne wydarzenie i widać było, że Ona przypisuje temu wydarzeniu wiele emocji.

-Jak była impreza wyraźnie odstawiała od reszty towarzystwa.

-Ogólna gra aktorki wskazywała na zainteresowanie dziewczyny Stanem. (Moze widza to tylko kobiety?)

Ona (ktoś pamieta jak sie nazywała?)rowniez zaczynala sie zmieniać, i jako kontynuacji, spodziewałabym sie u niej podobnego zachowania jak u Stana- odłączenie się od grupy.

Avatar użytkownika
hewsonka
 
Posty: 3
Na forum od:
31 lip 06, 20:10

Post 31 lip 06, 20:17

<-chyba Anka jej było....
COEXIST

ave_Adore
 
Posty: 431
Na forum od:
21 lut 05, 14:29

Post 31 lip 06, 21:09

Przebacz było takie pretensjonalne..
Nie mineła godzina, a w mej głowie powstały trzy wersje zakończenia.
Trafiłam za drugim razem.
I choc z poczatku film był zaliczany w moim_subiektywnym_rankingu do tych lepsiejszych,
to z dniem kazdym wad wiecej sie pojawialo.
Przebacz jest tanie, pelne banalnych wynurzeń i psychologizacji,
co to raczej śmieszy, niż daje do myślenia.
Nawet oslawione karmienie kota mimo pewnych zalazkow dramatyzmu,
przywołuje cień politowania.
Realizmu brak, stąd moja krytyka.

Innym filmem i ostatnim z tej serii w moim repertuarze, był Chaos.
Ładne i przyjemne - poczatkowo me mysli biegly ku pozytywnemu strumieniowi,
co to miał sie zmienic w ogromniasty wodospad, buchający od achów i ochow.
Grafomania? Tak jak i tytuł, tyle, ze filmowa.
Niby to problemy trzech róznych ludzi i niby to maja być kalki powszechnie przyjetych stereotypow,
ale wyszło to tak nieudolnie i "zabawnie," ze chyba sam rezyser nie wiedzial jaki oto skecz zaprezentuje publiczności.

zoja
 

Post 31 lip 06, 23:32

Już chyba wiadomo, że konkurs nie dokońca się sprawdził ... jestem za konkursem polskich filmów , łatwo narzekac na kondycje naszej kinematografii, trudniej coś zdziałać , a taki konkurs na ENH moze stac się w przyszłości kołem napędowym ku lepszemu , ale system głosowania zawiódł i absolutnie musi zostać zmieniony, chcociaż nie przecze,że pomysł oceniania przez zagranicnych twórców jest całkiem ciekawy. Może zostawić nagrode od jury i wprowadzić dodatkowo nagrode publiczności. Jednak największa porażka filmowa to niestety debiut rezyserski Andrzeja Seweryna, wybitne zdolności aktorskie nie dają automatycznie umiejętności kręcenia dobrego kina. Nawet nie mam siły pisać jak beznadziejny był to film, no i apeluje o troche pokory panie Andrzeju .Drugi, na mojej liście najgorszych filmów , to oczywiście zwycięzca "Przebacz". "Wstyd" miał potencjał , końcówka to szczególnie pokazuje ,trochę mnie jednak zmęczył.

Sylvia Prieto
 

Post 1 sie 06, 0:22

Po tysiąckroć "CHAOS" :] Oglądałem większość filmów zaprezentowanych podczas konkursu polskich filmów i bardzo żałuję, że nie doceniło JEGO jury. Nie będę besztać filmu "Wstyd", nie o to chodzi(poza tym pewnie czytają to forum), ale sami producenci byli wielce zdziwieni wygraną, to o czymś świadczy. "Plac Zbawiciela" to drugi film wg mnie warty obejrzenia po raz drugi. Dla "fanów" "Długu" pozycja obowiązkowa. Opowieść, która spotyka w mniejszym lub większym stopniu ponad 50% młodych małżeństw przejmuje swoją beznadzieją. Gratulacje twórcom i aktorom za odwagę oraz wielką pracę włożoną w ten film, warto obejrzeć! "Przebacz"- genialny pomysł, gorzej z wykonaniem. Może mi ktoś wytłumaczy czy ona mu przebaczyła? Z dwóch dokumentów które widziałem (Łozińskiego oraz "Amerykański..") -->"US English for Beginners"-" ... jak będziecie już takie duże, to zobaczycie Wisłę;)" Dla tych, którzy wciąż sądzą, że polskie siły są potrzebne w Iraku. Na ENH przyjechałem głownie dla tego konkursu, źle nie było:)

Avatar użytkownika
hewsonka
 
Posty: 3
Na forum od:
31 lip 06, 20:10

Post 1 sie 06, 10:29

Sylvia, przebaczyła...:)

Ja rowniez uwazam,ze pomysl z zagranicznym jury nie wypalil. Wybrali oni filmy, ktore dotycza problematyki uniwersalnej, znanej na całym swiecie i wspolczesnie modnej. W mniejszym lub wiekszym stopniu zwracali tez uwage na forme. Rzecza chyba naturalna jest, ze obcokrajowiec nie zrozumie takiej sytuacji jaka miała miejsce w filmie pana Krazue.

ale nic straconego, są inne konkursy z innym jury...
COEXIST

ułan
 

Post 1 sie 06, 14:11

wynik konkursu polskiego z daleka zalatuje jakimś grubym przekrętem. niestety trzeba zgodzić się z jarosławem kaczyńskim - wszędzie rządzą UKŁADY - nawet na nowych horyzontach. innej odpowiedzi na pytanie dlaczego wygrały najgorsze filmy nie ma. znowu trzeba będzie przeglądać billingi i przelewy na konto fundacji nowe horyzonty. do roboty CBA!

Avatar użytkownika
hewsonka
 
Posty: 3
Na forum od:
31 lip 06, 20:10

Post 1 sie 06, 17:18

jakie ukłądy, własnie to novum (cudzoziemskie jury) miało właśnie temu zapobiec...
COEXIST

Hubert H
 
Posty: 42
Na forum od:
1 sie 06, 16:23

Post 1 sie 06, 17:41

ja nie widziałem filmów które wygrały. Widziałem za to "Plac Zbawiciela" - film, który mnie oczarował i który uznałem za najlepszy film, jaki widziałem na festiwalu. Trafne, wnikliwe, psychologiczne kino. Widziałem "Amerykański dla niezbyt zaawansowanych" - też mnie oczarował, dokument bez tezy, ukazujący groteskę, na którym nie wiadomo było, czy śmiać się, czy płakać... Widziałem "Chaos" - kino może nie bardzo ambitne, ale za to bardzo zbuntowane, no i zabawne - miło mi się to oglądało i chętnie obejrzałbym jeszcze raz. No i widziałem "Kto nigdy nie żył", który miał ciekawy pomysł, był poprawny teologicznie (nie przekręcał katolicyzmu, nie fałszował nic), i miał jedną dobrą scenę - scenę pogrzebu (szczególnie piosenkę), a tak poza tym był ŻENUJĄCY, szyty tak grubą nicią i tak teatralnie sztuczny że ojej. Nie wspominając o najbardziej kiczowatym chyba zakończeniu w historii kina światowego.

Avatar użytkownika
zeteenoen
 
Posty: 92
Na forum od:
2 lip 06, 21:10

Post 1 sie 06, 21:31

Kto nigdy nie żył... ten nie ozyje, przynajmniej po tym filmie...
w rankingu 45 filmów widzianych na festiwalu miejsce 45 niestety,
to smutne, że w tym kraju jest kasa przede wszystkim na takie filmy...
wielkie NIE :|
mieszkam w nowym budownictwie, chcę się zakochać kolorowo

Janovski
 

Post 2 sie 06, 1:39

Mysle ze będzie oskar za tytułową piosenkę Kto nigdy nie żył.. bo liczne grono fanów janowskiego hodziła i śpiewała ją. KATO-Polo zagości w świadomości, a i tak pewnie Seweryn dostanie jakąs nagrode w Gdyni na zachetę, Żebrowski za rolę. Jak zacznie się rok szkolny to szkoły pójdą nabiją frekfencje bo film słuszny i tak kolejny polski hit powstanie.. Za pieniadze z jego produkcji powstały by pewnie z 3filmy i każdy napewno lepszy, szkoda zmarnowanego tematu bo można było zrobic dobre kino ale cóż, debiut, zobaczymy co dalej :)
I szykuje sie hyba spór na miarę Good Bye, Dragon Inn :):):)
Cieszy mimo wszystko fakt ze premiera na NowyhHoryzontach z udziałem reżysera..


Mam HIV...............................................................................................Jestem Księdzem...

Janovski
 

Post 2 sie 06, 1:41

Mysle ze będzie oskar za tytułową piosenkę Kto nigdy nie żył.. bo liczne grono fanów janowskiego hodziła i śpiewała ją. KATO-Polo zagości w świadomości, a i tak pewnie Seweryn dostanie jakąs nagrode w Gdyni na zachetę, Żebrowski za rolę. Jak zacznie się rok szkolny to szkoły pójdą nabiją frekfencje bo film słuszny i tak kolejny polski hit powstanie.. Za pieniadze z jego produkcji powstały by pewnie z 3filmy i każdy napewno lepszy, szkoda zmarnowanego tematu bo można było zrobic dobre kino ale cóż, debiut, zobaczymy co dalej :)
I szykuje sie hyba spór na miarę Good Bye, Dragon Inn :):):)
Cieszy mimo wszystko fakt ze premiera na NowyhHoryzontach z udziałem reżysera..


Mam HIV.................................................................Jestem Księdzem...

janowski
 

Post 2 sie 06, 1:41

Mysle ze będzie oskar za tytułową piosenkę Kto nigdy nie żył.. bo liczne grono fanów janowskiego hodziła i śpiewała ją. KATO-Polo zagości w świadomości, a i tak pewnie Seweryn dostanie jakąs nagrode w Gdyni na zachetę, Żebrowski za rolę. Jak zacznie się rok szkolny to szkoły pójdą nabiją frekfencje bo film słuszny i tak kolejny polski hit powstanie.. Za pieniadze z jego produkcji powstały by pewnie z 3filmy i każdy napewno lepszy, szkoda zmarnowanego tematu bo można było zrobic dobre kino ale cóż, debiut, zobaczymy co dalej :)
I szykuje sie hyba spór na miarę Good Bye, Dragon Inn :):):)
Cieszy mimo wszystko fakt ze premiera na NowyhHoryzontach z udziałem reżysera..


Mam HIV.................................................................Jestem Księdzem...

janowski
 

Post 2 sie 06, 1:42

skasujcie 2 jak możecie bo za dużo tego wyszło..

Isabel
 

Post 2 sie 06, 12:16

Rzeczywiście trzy razy ta sama wypowiedź Janovskiego to za dużo.
A poza tym, kochany Janovski, błagam, popracuj nad ortografią, bo bolą zęby i nie tylko. Posdrafiam.

ave_Adore
 
Posty: 431
Na forum od:
21 lut 05, 14:29

Post 2 sie 06, 12:29

Zal mi wyników z konkursu filmu polskiego. Nie rozumiem (podobnie jak nicebastard) skad cudaczny pomysł by sędziowanie oddac zagranicznym gościom, którzy raczej kierowali sie uniwersalnościa tematów, niz jego realizacja lub autentycznością. I własnie to obnaża jałowość kryterium. Elastycznośc, dopasowanie do różnych kręgów kulturowych nie zawsze sie sprawdza. Często temat potraktowany jest zbyt powierzchowanie, lizniety zostaje temat główny, dominanta kompozycyjna zaczyna topić sie szybko. Jeśli bawimy sie w kino, zdecydujmy sie, czy to ma być dla rodaków, czy zasieg ma być szerszy. Druga opcja? Milo, ale tylko dopracowane wersje moge przyjąc. Dopracowane, czyli przemyślane, gdzie zachowany zostaje realizm, no.

Avatar użytkownika
nicebastard
 
Posty: 58
Na forum od:
16 lip 06, 0:25

Post 7 sie 06, 17:54

tak sobie pomyślałem, że wydając taki werdykt jury chciało nie wprost podsumować poziom konkursu. Czyż tytuły "Wstyd" i "Przebacz" nie mówią same za siebie? ;)


Powrót do 6. - Wrażenia pofestiwalowe