31 lip 06, 18:40
Przez cału okres trwania festiwalu, na forum ANI RAZU nie poruszono tematu twórczości Zoltana Huszarika. Również w gazetce festiwalowej znalazło się tylko absolutne minimum. Naprawdę nikt nie oglądał tych filmów, czy nikomu się nie podobały? Przecież to był zdecydowanie najmocniejszy punkt całego festiwalu, z całym szacunkiem dla Paradżanowa i konkursu. Ja we Wrocławiu nie byłem, nie mogłem, ale Ci, którzy będąc tam przegapili twórczość Huszarika, popełnili straszliwy błąd. I to błąd prawdopodobnie nie do naprawienia, bo nie wierzę by w najbliższym dziesięcioleciu gdziekolwiek pokazano retrospektywę węgierskiego geniusza-samobójcy.