Neil Young: Heart of Gold

Co obejrzałeś? Co chcesz zobaczyć? Co sądzisz?
dj_ibutti
 

Post 23 lip 06, 21:36

Pewnie z racji tego, że na ENH są głównie ludzie młodzi (choć ja sam mam 18 lat), wielu z Was nie ma pojęcia kim jest Neil Young. Otóż jest to drugi po Bobie Dylanie najwybitniejszy twórca gatunku zwanego Folk-Rock. Jego piosenki przeszły już do historii muzyki.

Ale przejdźmy do filmu, jest to blisko dwu-godzinny koncert Neila - "Prairie Wind". Pomimo tego, iż w obrazie tym, wypowiedzi słowne możemy policzyć na palcach jeden ręki, jest to idealny wręcz film dokumentalny. Jak dla mnie w tym obrazie piękne jest co innego: spojrzenia, uśmiechy, jedność i braterstwo grającego w tym samym składzie od bardzo dawna zespołu. Sam Young, też świetnie buduje relacje na lini scena-widownia. Oświetlenie i zjęcia sprawiają, że faktycznie czujemy tą drugą część nazwy: Serce ze Złota. Oczywiśćie zakładam, że wszyscy znają angielski i będą rozumieć teksty piosenek, które też są bardzo ważne i wiele mówią o postaci Neila.
Warto się wybrać, choćby dla samej muzyki.

Ja daję 4/5 punktów.

Dodam jeszcze, że znakomicie uzupełnia ten film sala Teatru Capitol.

Panie Romanie - dziękuję za ten film

Roman Gutek
NH-Kreator
 
Posty: 1052
Na forum od:
8 gru 04, 9:10

Post 24 lip 06, 9:56

dj_ibutti: dziekuję za dobre słowo. Staramy się, żeby każdy coś wygrzebał dla soebie w bogactwie tego programu...Pozdrawiam serdecznie. Roman Gutek

Gość
 

Post 26 lip 06, 10:47

Ja przyznam szczerze, że oczekiwałem zgoła innego filmu. W przypadku Heart of Gold jest to porostu zarejestrowany koncert premierowy płytu Prairie Wind i tyle ( a moze aż tyle, dla milosników Grand Ole Opry i brzmień Nashville). Więc jeśli wolisz NY z okresu Crazy Horse to tu możesz złapać sie na tym, że przysnąleś:) Spodziewałem sie, że byc może dowiem sie czegos wiecej o artyscie jakim jest NY, o tym jak pracuje, co go cieszy, a co wkurza. Ideałem dokumentu muzycznego pozostaje, jak dla mnie Some Kinds of Monster (o zespole Metallica).

Avatar użytkownika
paNMieczyslaw
 
Posty: 256
Na forum od:
10 cze 05, 8:48

Post 31 lip 06, 21:08

Angielski znam ale angielski spiewany z akcentenm kanadyjskim srednio i brakowalo mi napisow ktore np w zeszlym roku na Greendale byly :(

em
 

Post 1 sie 06, 22:24

zgadzam sie z PanemMieczyslawem, bardzo brakowalo tlumaczen piosenek (dlaczego skoro w Greendale byly?) a nie byl to jakis zwykly koncert tylko historia zycia Younga opowiedziana poprzez utwory, wiec polskich napisow brakowalo tym bardziej.
Ja rowniez dziekujePanu Romanowi za ten film :)

Avatar użytkownika
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 63
Na forum od:
31 lip 06, 21:57

Post 2 sie 06, 12:04

Osobiście wolę Neila w bardziej hard rockowym repertuarze, ale koncert był bardzo przyjemny. Raczej nie spałem:)


Powrót do 6. - Filmy - wypowiedz się!



cron