Zanim o filmach się rozpiszę to jeszcze pragnę uczynić kilka dygresji. Jako mieszkaniec Wrocławia cieszę się, że festiwal tu przeniesiono. Cieszyn na zawsze zostanie w moim sercu i życzę temu miastu kolejnego festiwalu, życzenie się spełniło. A więc wilk syty i owca cała.
Szkoda, że większość filmów będę oglądać w Heliosie. Ten niestety nie przykłada się do reklamowania festiwalu. Będę tam pierwszy raz:)
Nadmiar wszystkiego, a przede wszystkim muzyki. Choć od przybytku podobno głowa nie boli.
Filmy. 8 konkursowych, cała Agnes Varda, 3 dokumenty. Sporo filmów z Panoramy. Szczególnie zaciekawiły mnie tytuły: Bracia Syjamscy, Guitar Mongoloid, Na południe, Święta rodzina, Fantasma, Ryna, Europe in shorts 11 (tu sczególnie polecam "Dad's Dead" - niesamowity kolaż fabularny, coś z pogranicza "Come to Deady" Aphex Twina, a filmów Lyncha - jedna z lepszych animacji jakie widziałem).
Jak zawsze coś mnie zaskoczy i rozczaruje. Ale przede wszystkim będzie to czas spędzony w atmosferze szczególnego braterstwa kinomaniaków, szkoda, że jednak zawsze nadto wyalienowanych. Mam pomysł na to, jak ten fakt zmienić

Pozdrawiam serdecznie [/b][/i]