Propozycje muzyczne na rok 2006

Co, gdzie, kiedy. Program z atrakcjami.
Erik
 

Post 30 cze 06, 13:48

Po co zaraz tak nerwowo Panie Krzysztofie, wyraziłem tylko swoje zdanie.... od tego jest przecież forum.... wiadomo, że temat kasy zawsze jest niewygodny... Tak czy inaczej czekam z niecierpliwoscią na festiwal

Avatar użytkownika
kg
NH-Kreator
 
Posty: 674
Na forum od:
31 sty 05, 11:28

Post 30 cze 06, 15:02

alez jak najbardziej. W życiu nie mam nic przeciwko wyrażaniu zdania. Przede wszystkim od tego jest forum :). Ale uderz w stół a nożyce...Ja wyraziłem też swoje zdanie na temat określenia "słaby słaby" i "kupy kasy"
Temat kasy nie jest dla nas niewygodny. Nie mamy nic do ukrycia i nie mamy kupy.
7. Międzynarodowy Festiwal Filmowy
ERA NOWE HORYZONTY
Wrocław, 19-29 lipca 2007

Roman Gutek
NH-Kreator
 
Posty: 1052
Na forum od:
8 gru 04, 9:10

Post 30 cze 06, 22:24

Erik: musisz pamietać jeszcze o jednym: do Wrocławia przyjedzie też kilka tysięcy młodych ludzi z calej Polski. Nie wszyscy mieszkają w wielkich miastach i nie mają mozliwości uczestniczenia w życiu muzycznym jak Ty we Wroclawiu. Dla nich też jest ten festiwal. Nie dostajemy też kupy kasy. Natomiast na tę którą dostajemy uczciwie zapracowaliśmy. Pamietaj, że nas zaproszono do Wrocławia. Pozdrawiam serdecznie. Roman Gutek

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 1 lip 06, 16:35

Widzialam wczoraj bardzo nowohoryzontowy koncert (jak rowniez kolege Kubaka na tymze koncercie - ale on na szczescie nie spiewal) / Americana na Malcie. Antony byl bezkonkurencyjny oczywscie a Cocorosie brzmia nawet lepiej niz na plycie, w dodatku od strony wizualnej ich wystep byl bardzo ciekawy, maja projekcje wideo (chyba ich autortswa). Devendra tez byl Ok, Animal COllective tacy sobie, o wiele za glosno graja. Moze w przyszlosci taki Antony albo Cocorosie zawitaja i do Wroclawia....
MK

tomek_w
 
Posty: 72
Na forum od:
14 sty 06, 9:53

Post 2 lip 06, 14:22

pozwole sie nie zgodzic z powyzsza opinia: devendra wypadl slabo, moze nawet bardzo slabo, ale to moze byc kwestia tego, ze gral jako pierwszy, bylo jeszcze jasno, ludzie szukali miejsc, gadali, chodzili po piwo albo hot-dogi. niestety w takich warunkach kazdy artysta, ktory gralby jako pierwszy, wypadlby mizernie. antony - ok, ale bez wiekszych emocji, po prostu odegranie piosenek bez zmian w porownaniu z wersjami studyjnymi. na pewno duze zdziwienie to fakt, ze antony to w sumie dosc pogodny czlowiek, a nie introwertyk niemogacy pogodzic sie ze swoja seksualnoscia ( hehe ), jakim jawi sie na albumach. taki troche wodewilowy showman momentami. cocorosie - zdecydowanie najjasniejszy punkt wieczoru, duze zmiany w porownaniu z wersjami znanymi z plyt, swietny beatboxer, troche szkoda tylko, ze tak krotko, ale to tylko zaostrza apetyt na ich samodzielny koncert. animal collective - troche juz bylem zmeczony, wiec slabo ogarnialem na ich wystepie, ale ogolnie nie porwali mnie. na pewno tez nie do konca pasowali do reszty wykonawcow, wolalbym na dziedzincu zamiast nich zobaczyc vetivera czy joanne newsom. tyle ode mnie. pozdros

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 2 lip 06, 14:38

Znajome, ktore ze mna byly tez chcialy Joanne Newsom. Ja ja nawet lubie, ale nie wiecej niz 2 piosenki naraz. Wolalabym np. Six Organs of Admittance, bardziej by pasowal do reszty. Malo nie ogluchlam na Animal Collective.
Na koncertach Antoniego zawsze jest kupa smiechu, to bynajmniej nie jest mroczny typ... No i lepiej wypada w malych salach, gdzie nie trzeba lamac sobie karku zeby cos zobaczyc, nikt ci sie nie kreci przed nosem. Ludzie strasznie wedrowali, rozmawiali etc to jednak przeszkadza. A w zamknietym pomieszczeniu byloby im glupio.
MK

tomek_w
 
Posty: 72
Na forum od:
14 sty 06, 9:53

Post 2 lip 06, 14:44

Za six organs nie przepadam, ale w zasadzie znam tylko jedna plyte.
A animal collective chyba sie mscili tym halasem za brak przedluzacza, ktory spowodowal to polgodzinne niemal opoznienie ich koncertu.

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 2 lip 06, 15:00

ale zemscili sie na niewinnych ludziach...
Six organs na zywo jest inny niz na plycie (zalezy tez na ktorej, bo jest tego calkiem sporo), poza tym Ben Chasny sam z siebie jest nowohoryzontowy, tak od urodzenia
MK

tomek_w
 
Posty: 72
Na forum od:
14 sty 06, 9:53

Post 2 lip 06, 15:09

mam i znam "school of the flower", w zasadzie podoba mi sie z niej jeden numer, ten autorstwa gary'ego higginsa.

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 2 lip 06, 15:20

school of the flower jest OK, ale on ostatni na zywo robi cos zupelnie innego, piosenki mOZe nie sa nowe, ale je przerobil i zbliza sie troche nawet do muzyki wspolczesnej, pozwolil sobie na bardziej radykalne eksperymenty i dobrze mu to wychodzi. Niewiele ma to wspolnego z folkiem do ktorego go radosnie krytyka zalicza. Lubie tez jka gra z current93
MK

Avatar użytkownika
dolores haze
 
Posty: 44
Na forum od:
14 cze 05, 23:55

Post 7 lip 06, 8:51

ja chce tylko powiedziec ze cocorosie na malcie zagrały duzo duzo gorszy koncert niz w listopadzie w berline, i nie chodzi mi tylko o czas trwania ale i ogólna atmosferę jaką kreowały tym samym zgodze sie ze warto zobaczyc ich pełny wystep. animal collective dla mnie koncert roku. pozdrawiam
we can wipe you out
anytime

Sylvix
 
Posty: 114
Na forum od:
5 lut 05, 19:39

Post 11 lip 06, 21:04

tomek_w napisał(a): cocorosie - zdecydowanie najjasniejszy punkt wieczoru, duze zmiany w porownaniu z wersjami znanymi z plyt, swietny beatboxer, troche szkoda tylko, ze tak krotko, ale to tylko zaostrza apetyt na ich samodzielny koncert.

Zgadzam sie ta opinia.
Cocorosie byly nieziemskie, Antony mozliwy, Animal ok, a Dewendra znosna.
Syl

tomek_w
 
Posty: 72
Na forum od:
14 sty 06, 9:53

Post 17 lip 06, 9:16

witam,
troche szkoda, Panie Krzysztofie, ze w klubie 25.07. wystapia jakies "muhy", a nie postulowane pare postow wyzej "muchy". Jescze wieksza szkoda, ze wielu ludzi moglo zostac wprowadzonych w blad przez dodatek do gw, z ktorego wynikalo, ze zagraja "muchy". Jakies male sprostowanie by sie przydalo, by ludzie nie szli na koncert z nadzieja, ze zobacza i uslysza cos fajnego (czyli "muchy"), kiedy w rzeczywistosci dostana "niewiadomoco" w postaci "muh". Pozdrawiam

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 17 lip 06, 9:33

Rzeczywiscie Muhy sa beznajdziejne, strasznie falszuja
MK

Bartek Bojarowski muhy
 

Post 22 lip 06, 18:10

też myślę, że są beznadziejni, pół biedy, że fałszują - gorzej, że do tego grają nieczysto

Avatar użytkownika
kg
NH-Kreator
 
Posty: 674
Na forum od:
31 sty 05, 11:28

Post 23 lip 06, 13:10

fałszują i grają nieczysto i wogóle są fajni. Pasują do nas jak ulał. Koncert będzie niezapomniany
7. Międzynarodowy Festiwal Filmowy
ERA NOWE HORYZONTY
Wrocław, 19-29 lipca 2007

zby
 

Post 25 lip 06, 0:28

wracając jeszcze do malty, uch! devendry strasznie mi było szkoda, bo świetnie grają i gdyby mieli samodzielny koncert, to tak właśnie świetnie by wypadli. tutaj ten ruch, jasność - o fu, ale i tak było nieźle. antony to zupełna magia, ale w innej scenerii. cocorosie zagrało rewelacyjnie! to pięknie, że 'umią' jeszcze lepiej! no a animal, sorry..
no gdyby ktokolwiek z nich przybył to by było cudnie. na mumy i inne tym podobne świetności też się zgodzę. ogólnie trzeba marzyć.

Poprzednia strona

Powrót do 6. - Przed Festiwalem