o organizacji slow pare

Bary, restauracje, pomysły na chwilę wolną. Księga pytań, pochwał i zażaleń.
Andrzej
 

Post 26 lip 06, 14:38

Bylem wczoraj w Operze na "Portierze". Ludzie stali, nie wystarczylo dla nich miejsca. Fantastycznie, to ci dopiero zainteresowanie - powiecie. Tak, tylko szkoda, ze organizatorzy wpuszczaja wiecej ludzie niz miejsc do zaoferowania. To wcale nie swiadczy o nich dobrze. I nie sadzilem, ze w Operze, tak dlugo remontowanej, zapomniano o... klimatyzacji. Podobnie zreszta w malej salce kina "Warszawa". Ogladanie tam filmow to nieporozumienie. Tylko "Helios" sie broni.

mills
 
Posty: 12
Na forum od:
5 lip 06, 18:51

Post 26 lip 06, 15:35

Też byłem na "Portierze..." i potwierdzam, miejsc zabrakło. Nie wiem, czy może wcześniej wpuszczono wolontariuszy, czy ki diabeł? Bo na Chaplinie wszystko było ok. Przez pierwsze 10 minut stałem na 3 poziomie, ale uznałem, że to nie ma sensu, więc poszedłem na najwyższy 4 poziom i wprawdzie było tam parę wolnych miejsc, to przy normalnym sposobie siedzenia nie było widać ekranu (to akurat nie zarzut do organizatorów, w koncu nie oni remontowali Operę). 4 poziom to typowa "jaskółka", gdzie żeby coś zobaczyć trzeba się mocno wychylić, a oglądanie prze 80 minut filmu w pochyleniu do najprzyjemniejszych nie należy. Idę jeszcze dzisiaj na "Gabinet", zobaczymy jak będzie.

Leo
 
Posty: 32
Na forum od:
13 cze 06, 8:11

Post 28 lip 06, 8:42

Andrzej napisał(a):Tak, tylko szkoda, ze organizatorzy wpuszczaja wiecej ludzie niz miejsc do zaoferowania.


To nie do końca prawda. Biletów wyprzedanych był komplet - to fakt, lecz osoby które stały, a później przeszły na najwyższy poziom to wolontariusze - czyli ci którzy wejściówek nie kupowali(wiem bo sam jako wolont. byłem na Portierze) i wchodzili jako ostatni gdy miejsca się wypełniły przez osoby które bilety zakupiły. I tutaj ukłon do osób wpusczajacych w Operze, ze mimo braku miejsc normalnych nie zostawili kolegów wolont. na lodzie i pozwolili im wejśc.


Powrót do 6. - Aaaby wiedzieć więcej