26 lip 06, 15:35
Też byłem na "Portierze..." i potwierdzam, miejsc zabrakło. Nie wiem, czy może wcześniej wpuszczono wolontariuszy, czy ki diabeł? Bo na Chaplinie wszystko było ok. Przez pierwsze 10 minut stałem na 3 poziomie, ale uznałem, że to nie ma sensu, więc poszedłem na najwyższy 4 poziom i wprawdzie było tam parę wolnych miejsc, to przy normalnym sposobie siedzenia nie było widać ekranu (to akurat nie zarzut do organizatorów, w koncu nie oni remontowali Operę). 4 poziom to typowa "jaskółka", gdzie żeby coś zobaczyć trzeba się mocno wychylić, a oglądanie prze 80 minut filmu w pochyleniu do najprzyjemniejszych nie należy. Idę jeszcze dzisiaj na "Gabinet", zobaczymy jak będzie.