ostatni wystep p. Małeckiego

Wasze opinie o filmach 5. Festiwal Fimowego ENH. Dyskusje o odbywających się spotkaniach, wystawach, wykładach, koncertach.
jadwiga
 
Posty: 8
Na forum od:
17 lip 05, 21:30

Post 1 sie 05, 21:40

czy ktoś miał 'przyjemność" widzieć wygibasy (ocierające się o striptis) wspomnianego pana podczas imprezy pozegnalnej w ostatnia noc festiwalowa???

ja mialam, i bylam zazenowana :)

a jakie sa Wasze wrazenia?

ps. moze by tak powtorka z fassbindera za rok?moze byc jeszcze ostrzej

peter
 
Posty: 244
Na forum od:
23 sty 05, 23:21

Post 1 sie 05, 23:43

widziałem widziałem...może jednak nie warto tego komentować...widziałem tańce, sciąganie pana małeckiego ze sceny przez ochrone itd.

tym
 

Post 2 sie 05, 0:23

co konkretnie zrobil malecki?

Olek
 

Post 2 sie 05, 7:49

Nic szczegolnego. W "Niemcy jesienia" jest scena nagiego Fassbindera i jego kochanka (sluzacego). I p. Malecki po prostu nawiazal do tych fragmentow filmu rozbierajac sie do bokserek.
BTW Fassbinder wykreowany w filmie na radykalnego obronce demokracji i wolnosci, swojego sluzacego traktuje jak niewolnika...

lila
 

Post 4 sie 05, 14:06

mnie pan małecki szybko do siebie przyzwycził i na wpomnianej imprezie zamykającej dałam nawet upust swej sympatii powiewając z nim płachtą z cytatem fassbindera..-nie wiemczy bym to zrobiła na trzeżwo...

lila
 

Post 4 sie 05, 14:07

:)

wiadomo kto
 

Post 5 sie 05, 9:01

Byłem nim wręcz zachwycony, no i jego... psami. Mam nadzieję, że za rok znów performensa jakiegoś wyczyni... z psami rzecz jasna.

nadrazil
 

Post 5 sie 05, 10:37

Nie widziałem ostatniego występu. Tak czy owak byłem przemile zaskoczony tym, że przed filmem miałem do czynienia z artystą z krwi i kosci, który kocha to co robi. Ciekaw jestem komu pierwszemu zaswital pomysl takiego dodatku do seansu? Pozdrawiam pana Grzegorza Małeckiego i pana Romana Gutka. To był wspaniały festiwal.

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 5 sie 05, 10:38

W przyszłym roku przydałaby się poprawka z Fassbindera, zabrakło kilka ważnych filmów jak Prawo silniejszego , Strach przed strachem , Rok o 13 księżycach albo Chcę tylko żebyście mnie kochali.
Tylko może już bez Małeckiego. Jego przedstawienia przed filmami można uznać, w najlepszym razie, za ekscentryczny wygłup, natomiast inne jego występy, które nam zaserwowal w klubie festiwalowym były conajmniej żenujące.
MK

nadrazil
 

Post 5 sie 05, 10:43

Jestem z powtórka Fassbindera i jeżeli komuś nie odpowiadał pan Małecki to zrobieniu seansów bez niego, a dla pozostałych z nim. Należę zdecydowanie do drugiej grupy. Z chęcią obejrzałbym jeszcze z 20 filmów tego reżysera. Może jakąś objazdówkę przez Polskę zrobić? Fassbinder kontra polska hipokryzja.

soffika
 

Post 6 sie 05, 2:18

przed seansami byl rewelacyjny.w klubie zabawny,ale-co zaduzo-to niezdrowo.to juz niebylo smieszne..a i nadgorliwe karki rowniez.zastanawialam sie ,kto tam jest wzniejszy-czy obecni organizatozy czy napakowani lysi goscie,ktorych obecnosc tam w takiej sytuacji i reakcja odbierala mi ochote na zabawe

to ja małecki-naprawdę
 

Post 9 sie 05, 11:02

Dziękuję tym i tym,nie Tym,bo to nie był tani kabaret,nie Daniec a fassbinderowski TANIEC.Chciałbym z tymi niezadowolonymi spotkać się w robocie,bo tak łatwo walić z ukrycia,snajperzenie,ale co tam,tacy świetnie,że także są,byleby nie używali swojej chłodnej LUPY,tego potwornego szkiełka,SERCE mocno mi bije mając przed oczyma MIŁOŚĆ bliskich,którzy byli przy mnie,wspierali i trwali,w czasie lania potu,pianki,cukru i przy transparencie,tekturowym szyldzie,w obłędzie tańca i tej głupiej przepychance,Oni też wykonywali rozkazy,mnie nikt nie rozkazywał,Kocham Mego Brata Rainera i chciałem swą Miłość- Wam przekazać,takie moje serce i Duch.Nie ma nic na "SUCHO",tam gdzie pojawia sie prawdziwa SZTUKA przepływają PŁYNY FIZJOLOGICZNE,tak musi być,Łzy,Pot,Ślina,Żółć,Plwocina,Krew i Śluz,taka jest CENA,Wasza Ocena.Kocham WAS WSZYSTKICH.A tak naprawdę to tylko TO mogło się wydarzyć ,za dużo mamy urzędników filmowych,klasyfikatorów,kontrolerów,polityków ekranu,i z ekranu,chłodnego ekranu,ja zaś wolę GORĄCY ĘKRAN i SCENĘ a nie impotenctwo bezsmakowe i bezbarwne.
to nuda i komsupcja zabrała nam wielu z Was,pozbawiła nas barwy i smaku.
Możma też pojeżdzić trasą LATA z RADIEM,dostać złotą rybkę,pogibać się,piwko łyknąć,tylko,że tam żadna RYBKA nie spełni Waszego Życzenia,FASSBINDER ZAŚ T A K,albo WAM zabieże ZŁUDZENIA,bo to KREW<NERWY<ŁZY<POT<INTELEKT<MĄDROŚĆ poprostu .
Chciałbym z WAMI kontynuować tę FASSBINDEROWSKĄ R O D Z I N Ę,podaję więc na dobre i złe swego mail-a ;
grzechumalecki@tlen.pl


Bardzo WAS TULĘ,

WASZ Grzegorz Malecki

gangrena
 

Post 9 sie 05, 21:16

"zabierze" piszemy przez rz

Sylvix
 
Posty: 114
Na forum od:
5 lut 05, 19:39

Post 9 sie 05, 22:22

gangrena napisał(a):"zabierze" piszemy przez rz

a może "żabie, że" ;)

michał fetler
 
Posty: 13
Na forum od:
15 cze 05, 11:09

Post 10 sie 05, 21:52

mc fassbinder za pierwszym razem mnie zniesmaczyl ale i rozweselil, za drugim razem rozweselil potem zniesmaczyl nastepnie znudzil i zazenowal, ostatniego wystepu niestety nie widzialem. czy moglbym prosic o jakas szczegolowa relacje z tego wydarzenia? :)

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 11 sie 05, 7:39

Szczegółową relację już gdzieś chyba zamieszczałam (zdaje się, że w temacie obsługi), ale nie było to nic specjalnie interesującego, to co zwykle. Latał pół goły i szarpał się z ochroniarzami. Aha, i na koniec rzucił gaciami w publiczność (to mi opowiedział brat, bo ja już poszłam spać)
MK

zmazywacz
 
Posty: 6
Na forum od:
3 sie 05, 11:43

Post 11 sie 05, 9:53

POZDROWIENIA DLA GRZEGORZA OD KOGOŚ KTO NIE LUBI SPIRYTUSOWYCH MAZAKÓW,KTÓRE TWORZĄ ZAMKNIETY KRĄG W NAS SAMYCH:)PS JUŻ NIE ZMAZUJE,BRAKUJE PRACY I Z UTĘSKNIENIEM CZEKAM NA PODJĘCIE NOWYCH WYZWAŃ-SZKOŁA TWOJA TRWA

Avatar użytkownika
Suzie
 
Posty: 29
Na forum od:
15 lut 05, 12:21

Post 11 sie 05, 18:38

Ja sie bardzo dobrze bawilam:D Na koniec zostalam porwana do pamiatkowego zdjecia z 'Fassbinderem'.

Avatar użytkownika
dolores haze
 
Posty: 44
Na forum od:
14 cze 05, 23:55

Post 12 sie 05, 0:05

a dla mnie introdukcje do fassbindera w wykonaniu pana maleckiego to jedno z najlepzych wspomnien festiwalowych choc widzialem tylko 3 i wystepy klubowe (mc rainer byl mega). tak malo bo zabrala mnie konsumpcja (filmowa), mam nadzieje ze temat fassbindera sie rozwinie bo sporo filmow mam do nadrobienia i sporo checi do ich zobaczenia.
pozdrawiam
we can wipe you out
anytime

Avatar użytkownika
Suzie
 
Posty: 29
Na forum od:
15 lut 05, 12:21

Post 14 sie 05, 17:25

Ja tez widzialam 3 a bylo wiecej w klubie?

mini
 
Posty: 3
Na forum od:
19 lip 05, 22:57

Post 21 sie 05, 2:07

Ale i tak najlepiej bylo ostatniego dnia w klubie, zabawa do rana, wezyki z p. Maleckim,transparenty na scenie, (wywieszenie tasmy z gwiezdnymi wojnami), walka na kije, swietny wystep do kawalka Madonny "Like a Virgin", ludzie skandujacy "FASSBINDER, FASSBINDER..." a to wszystko zasluga Maleckiego. Swietnie sie bawilem.

Pozdrawiam :D

zmazywacz
 
Posty: 6
Na forum od:
3 sie 05, 11:43

Post 22 sie 05, 19:48

wszystko co się wydarzyło przed seansami było dla was ,abyscie mogli coś zrozumieć o Fassbinderze,a jak się najpierw podnosi głos w formie niezadowolenia,a potem spuszcza oczy w gazete i nie slucha tego co mówi do Ciebie ze sceny człowiek świadczy tylko o braku kultury-dwóch panów,którzy odbębniali seansy i skreslali kolejny film na którym byli ...żałośni ludzie kina ,mądre głowy uniwersyteckie...wiecej dystansu do siebie ,a swiat stanie sie bardziej normalny...I Z CZEGO SIĘ ŚMIEJECIE Z SAMYCH SIEBIE SIE ŚMIEJECIE......POZDROWIENIA

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 23 sie 05, 5:58

Problem w tym, że to co mówił ten facet ze sceny miało więcej wspólnego z Grzegorzem Małeckim, niż z Fassbinderem, a niektóre występy były wręcz żenujące (scenka z przejściem granicznym). Szczerze mówiąc nic mi te jego prelekcje nie dały. Tak więc, najczęściej albo przychodziłam pózniej albo wychodziłam do łazienki albo do barku, bo mnie to po prostu nudziło. Dla mnie jest stratą czasu oglądanie rozpaczliwych prób autopromocji starszego pana-niespełnionego artysty. Fassbindera uwielbiam, znałam dość dobrze jego filmy (ale nie wszystkie) i dla mnie te prelekcje nic nie wniosły, poza tym, że będzie co wspominać.
Były tu głosy niektórych osób, którym si to podobało. Jeśli bawi was gruby facet w gaciach to macie do tego prawo. Tylko takie komentarze, że ci, którym to nie odpowiada "są żałośni" etc świadczą nienajlepiej o was.
MK

zmazywacz
 
Posty: 6
Na forum od:
3 sie 05, 11:43

Post 23 sie 05, 10:56

wiesz o czym była scenka graniczna?o przekraczaniu barier.....o tym ,ze Fassbinder pozostanie ,nieżależnie czy festiwal będzie firmowany przez Gutka ,krasnalka,czy drewnianego Pinokia...pozostanie tylko sztuka i prawdziwi twórcy...widocznie ..dalej nie uzasadniasz.. ja tez moge powiedziec głosuje na Tuska ,bo Kaczynski jest zenujący..zrozumiałas coś z mojej wypowiedzi?najlepiej przed filmem poprawic makijaż ,potem walnać sete kupic popcorn i owinąć się szaliczkiem udając artystke...niespełnionego artysty?zapraszam na strone Baza zasp i sprawdz sobie w ilu teatrach w Polsce pan niespełniony artysta pracował i czym sie zajmuje..gruby facet w gaciach?to zdanie jak najbardziej zaliczmy do żalosnych....dlaczego nie powiedziałaś tego w cztery oczy ,tylko tutaj się krygujesz droga MK ..POZDRAWIAM

MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 23 sie 05, 11:14

Może zajmiesz się interpretacją dzieł pana Małeckiego. Symbolika akurat na twój rozum, granica, barierka, przekraczanie barier. Niesamowite.
Nie znasz mnie, więc może odpuść sobie komentarze w tym stylu, ok? Skąd wiesz co ja komu powiedziałam, a czego nie?
Poza tym zajmij się może troche własną osobą, co cię obchodzi czy ktoś tam sobie skreślał filmy w programie, nie patrz ludziom przez ramię. Chyba powinieneś też pogodzić się z faktem, że ktoś może myśleć inaczej niż ty, mogą się im podobać inne rzeczy niż tobie.
A jeśli festiwal wydał ci się zbyt "inetelektualny" (sami "żałośni ludzie kina") to może następnym razem wybierz się na Lato Filmów.
MK

Avatar użytkownika
z
 
Posty: 53
Na forum od:
2 sie 05, 20:15

Post 23 sie 05, 11:25

o czym tu rozmawiac. albo ktos w tym widzi kicz albo nie. albo ktos patrzy na te wystepy w divadlo i klubie i nie wie czy smiac sie czy plakac (jak ja np) albo nie i zadna dyskusja tu nic nie da bo kazdemu sie co innego podoba wiec moze juz sobie dajmy spokoj z tym:>


Powrót do 5. - Program festiwalu