20 palców

27 lip 05, 16:33

jestem ciekawa waszych opinii na temat filmu 20 palcow.
mnie osobiscie podobala sie konwencja tego obazu. zblizenia dawaly zludzenie jakby sie przysluchiwalo dialogom tych dwojga z bardzo bliska, czasem tak jak nieswiadomie sie kogos podsluchuje

tematy ich rozmow tez byly ciekawe, zderzenia calkiem innych punktow widzenia. lubie w kinie spotkania, rozmowy kobiety i mezczyzny, bo zawsze ciekawe relacje i dialogi z tego sie "wykluwaja", podobnie jak w filmie "lekarz drzew" zaorskiego. pzdr

27 lip 05, 16:59

ja widziałem bardziej zderzenie społecznego wyobrażenia jak powinno być (mężczyzna) ze świerzością tego jak może być (kobieta). i zgadzam się z tym co w jakiejść recenzji ktoś napisał - taki feminizm jest w 100% uzasadniony. wciągająca historia

świetne dialogi, dobra gra aktorów. czyli wszystko co wystarcza na zrobienie dobrego teatru. ale nie filmu.

przeswietlenia, niedoświetlenia, jeden pomyśł (mam nadzieje ze celowy) na prace kamery. jedynie długość ujęć (jazda na motorze!) robiła wrażenie

31 lip 05, 16:44

masakrytyczna --> ta praca kamery była celowa. W moim odczuciu, kazała koncentrowac sie na dialogach bohaterów. Zwróc uwage, ze sceneria była gdzies obok, niedostrzegałes jej, była tylko tłem. Wiecej, nie chciałąm jej widziec, wielka frajde sprawiało mi "podsłuchiwanie" rozmów tych dwojga, wyłapywanie niuansów kulturowych i obyczajowych krajów islamskich.

Czasem nawet nie dziwiłam sie irytacji meza..sama chetnie zdzieliłabym, najlepiej łopata, gdyby ktos ciagle popiskiwał mi nad uchem

31 lip 05, 19:44

domyślam sie ze to byl celowy wybór, i reporterski styl. Konwencja blisko ludzi, OK. ale były chwile ze zauwazałem ja za bardzo - tj koncentrowałem sie an tych niedostatkach technicznych zamiast na akcji, a uwierz, nie robiłem tego celowo. działo sie. a nie powninno:-)

31 lip 05, 20:07

moje oko nie wychwyca (jeszcze

) tych technicznych niuansów

A ten reporterski styl wpływał na realistycznosc przedstawionego tematu, mialam wrazenie, ze przez te niedostatki, jestem zaraz przy bohaterach, moge ich obserwowac, skupiajac sie tylko na słowach, które odgrywały kluczowa role..

po wyjsciu z seansu, przyszło mi na mysl porownanie z Coffee and Cigarettes - Jima Jarmuscha, jednak teraz wycofuje sie z tego. Bowiem tylko konwencja filmu (kilku krotkich scenek) sie zgadzała, reszta, czyli tematyka (pierdoły i powaga), sceneria (niedbalstwo, dbanie o szczegoły) bohaterowie (zaangazowani i nie) rozmija sie. I w moim prywatnym rankingu, 20 Palców, wskoczyły na lepsza pozycje, anizeli C&C..

2 sie 05, 12:11

Mania zagrała dwa lata temu w filmi "Ten" Kiarostamiego, który był bardzo podobny do "20 palców" (podobieństwo tytułu, dedykacja dla Kiarostamiego). Kto widział "Ten" czuł, że film Iranki jest wtórny wobec Kiarostamiego. Ciekawy, ale jest powieleniem tego pomysłu. Tylko, z tego co pamiętam, dwa lata temu w Ciszynie "Ten" oglądało i zapamiętało stosunkowo niewielu widzów. A tamten film był znakomity.

2 sie 05, 12:24

W 20 palcach dobrze ujęte było, jak patrzy na jakieś problemy druga płeć, jak duże są różnice w ich postrzeganiu i ta trudność w zdecydowaniu, kto ma rację. Mimo to film chwilami zaczynał się dłużyć... Gdyby udało się uniknąć wkradających się chwilami zdań o zupełnym niczym, to pozostawiłby po sobie lepsze wrażenie

6 sie 05, 8:32

Mag napisał(a):...Gdyby udało się uniknąć wkradających się chwilami zdań o zupełnym niczym...

w życiu ludzie też czasami rozmawiają o zupełnym niczym.
nawet zazwyczaj
:-)