Szkoda, że tacy mistrzowie jak F.J. Ossang, tak rzadko robią filmy. Od ostatniego minęło 8 lat (chociaż Skarb wyspy suk był pokazywany na ENH 6 lat temu), i co tyle średnio wychodzi jego kolejny film :(
Kręcony na taśmie 35 mm. Jak często to się jeszcze zdarza w dzisiejszych czasach?
Podobnie jak Skarb wyspy suk, też był kręcony na Azorach. Podobieństw do tego filmu zauważyłem troszkę. Też był jakiś tajemniczy Doktor, jakaś wyspa i tajemnicza przesyłka. I też bohaterowie podążali w jakimś nieznanym kierunku i w niewiadomym celu ;-)
Chyba ta tajemniczość i niedopowiedzenia najbardziej mi się w jego filmach podobają.