Roman Gutek dla FilmGery

[Film Gery]

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Romanem Gutkiem, z którego dowiecie się wiele o jego filmowych gustach:

http://film.gery.pl/cms/?id=7570

[A*]

Bardzo ciekawy wywiad!

[La Montana Sagrada]

Ja zupełnie inaczej niż Pan Roman bardzo chcę żeby kino szokowało. Trzeba jednak rozgraniczyć pojecie szoku od zwykłego gorszenia. Szok to w moim odczuciu najpotężniejsza prowokacja do myslenia, a o to przecież chodzi w ogladaniu Nowych Horyzontów.

[Sylwia Kilanowska]

Ja zupełnie inaczej niż Pan Roman bardzo chcę żeby kino szokowało. Trzeba jednak rozgraniczyć pojecie szoku od zwykłego gorszenia. Szok to w moim odczuciu najpotężniejsza prowokacja do myslenia, a o to przecież chodzi w ogladaniu Nowych Horyzontów.

Tylko jak odróżnić szokowanie jako narzędzie sztuki krytycznej, od tego, które jest narzedziem marketingowym? A po drugie, gdy wszystko dookoła szokuje, stajemy się chyba mniej wrażliwi. Dlatego własnie w ubiegłych latach festiwalowych uważnie dawkowałam sobie tego typu filmy.

p.s. czekam na filmy Jamesa Benninga, o których mówił pan Roman w wywiadzie. Z opisu wynika, że podobne są w nastroju i koncepcji do ostatniej produkcji Kiarostamiego. Sama byłam zaskoczona, jak dobrze mi się to ogladało... i nie tylko mnie. Takie filmy, w mojej opinii, odbijają to, co jest w nas.

[La Montana Sagrada]

Droga Pani Sylwio, to rzeczywiście bardzo wielka sztuka. Rozwiazanie jest chyba tylko jedno - subiektywna ocena. Kazdy musi we własnym zakresie zlokalizować tę cienką linię pomiędzy szokiem osobistym, dajacym do myslenia, a nachalnymi zabiegami marketingowymi.