Czyżby koniec gazety? Rzeczywiście nie będzie żadnej wersji papierowej?
Za kilka godzin sam się przekonam, ale że jestem niecierpliwy... Fragment z newslettera dzisiejszego:
W tym roku zamiast papierowej edycji proponujemy internetową gazetę festiwalową "Na horyzoncie", w której znajdują się codziennie najświeższe informacje z życia festiwalu. Piszemy o twórcach i ich filmach, recenzujemy i polecamy spotkania z gośćmi i rozmaite wydarzenia towarzyszące. W dzisiejszym numerze m.in.: Roman Gutek, Joanna Łapińska i Ewa Szabłowska opowiadają o najbardziej ekscytujących wydarzeniach festiwalu. Polecamy gazetę festiwalową "Na horyzoncie", pod adresem:
www.cojestgrane24.pl/nahoryzoncie
Ciekawe jak to będzie wyglądało i czy będzie użyteczne. Papierowa wersja świetnie się nadawała do czytania już siedząc w fotelu i oczekując na film - nie wiem, czy ten sam klimat da wersja elektroniczna.
Szkoda tego - co papier, to papier

Chociaż oczywiście racjonalnie rzecz ujmując, to pewnie to ma sens. Ale jak tu teraz narzekać, że ludzie do ostatniej chwili przed seansem siedzą wpatrując się w telefony komórkowe? ;>