Mieliśmy podczas ostatniej edycji kolejną w historii rewolucję, jeśli chodzi o oprawę graficzną Festiwalu. Ta zmiana z bieli na czerń przeszła jakoś bez echa, na dodatek nie udało mi się znaleźć informacji (może nie wykazałam się wystarczającą cierpliwością?) czy była dziełem tych samych osób. Przez lata ciągle pojawiały się te same nazwiska: Joanna Górska i Jerzy Skakun (ewentualnie ze współpracownikami).
Naprawdę plakat/torby/koszulki przestały już dla stałych bywalców mieć znaczenie?
Kiedyś toczyły się takie piękne dyskusje np. o formie katalogu…