Do ciebie, Philipie

Filmy 5. AFF - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 25 paź 14, 23:08

Niezły film, który mógł być jeszcze lepszy, gdyby nie został przytłoczony głównym pomysłem narracyjnym. Pomysł jest taki, że będzie ona prowadzona z offu przez narratora żywcem wyjętego (jeśli chodzi o styl) z książki, powieści. Film jest o pisarzach, więc na papierze z pewnością wyglądało to na ciekawy pomysł. W rzeczywistości jego efektem jest wrażenie, jakby sceny były jedynie ilustracją do tej narracyjnej ramy - wiele z nich nie wybrzmiewa jak trzeba, niektóre w ogóle nie są do końca rozwinięte (ten zarzut mógłby wręcz dotyczyć całych wątków), motywacje bohaterów często pozostają niejasne. Zresztą wielokrotnie narracja z offu dopowiada rzeczy, których na ekranie nie udało się pokazać. W założeniu miało to być może tworzyć dodatkowy (komiczny?) efekt, ale w rzeczywistości kreuje raczej barierę między filmem a widzem, który nie może się do końca wciągnąć w to, co się dzieje na ekranie. Szkoda, bo wiele w filmie jest wysokiej próby: jest parę błyskotliwych scen, aktorzy, w zakresie, w jakim pozwala im na to konstrukcja filmu, ze swoich zadań wywiązują się dobrze lub bardzo dobrze. Do tego świetna muzyka i nie gorsze zdjęcia.

Powrót do Moje własne Idaho