Która tam jest godzina ? czyli postulaty na następne edycje

Sprawy organizacyjne festiwalu. Miłe dodatki. Wrażenia pofestiwalowe.
Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 30 lip 14, 8:00

Już jest postulat o powrót do papierowej wersji katalogu.
Mój postulat jest o zegary :)))) - w kinie zauważyłam tylko mały zegar nad windą na parterze, a czas jest w kinie ważny :). Ja np. nie lubię sprawdzać czasu na telefonie. Liczba komputerów w tym roku jest mniejsza i do tego zawsze są okupowane. Może zaprosić do współpracy jakąś firmę zegarową lub zegarkową :) i albo rozdawać małe zegarki, budziki czy inne chronometry, albo chociaż zawiesić po zegarze na piętrze.
:)))

Melomanka
 
Posty: 418
Na forum od:
26 lip 10, 15:35

Post 30 lip 14, 18:28

O, to dobrze wiedzieć, że jest nad windą, kiedyś przyszłam do kina bez komórki i musiałam wychodzić na zewnątrz, żeby sprawdzić godzinę na przystanku ;-)

kovan
 
Posty: 205
Na forum od:
19 wrz 10, 14:19

Post 3 sie 14, 21:54

Z cyklu postulatów:
1) wydłużenie możliwości głosowania na filmy konkursowe;
2) marzy mi się, żeby Nocne Szaleństwo było już zawsze z VHS-ami w roli głównej ;) Jako że jednak ziszczenie tego marzenia jest mało prawdopodobne, mam chociaż postulat powtórzenia (albo i nawet regularnego powtarzania) takiego eventu, jak Maraton VHS Hell. Idealnie wpisuje się on w ideę Nocnego Szaleństwa, klimat był świetny, a i reakcje publiki raczej entuzjastyczne :) Także regularnie jeden wieczór dla filmów puszczanych z kaset z polskim lektorem! ;)

Avatar użytkownika
d4b0
 
Posty: 125
Na forum od:
30 lip 06, 23:12

Post 3 sie 14, 22:37

1. naprawić klimatyzację, szczególnie w sali nr 9
2. naprawić klapy muszli klozetowych w męskich ubikacjach na 1 pietrze.

Avatar użytkownika
Siena
 
Posty: 54
Na forum od:
18 mar 08, 15:55

Post 4 sie 14, 11:25

Zdecydowanie popieram powrót papierowego katalogu! Już teraz mogę zadeklarować, że kupię :)

Avatar użytkownika
Florentina
 
Posty: 29
Na forum od:
30 lip 12, 15:35

Post 4 sie 14, 14:39

Postulat eliski o czasomierze w kinie = 10/10!

Podpisuję się nogami i rękoma i ogonem, którego nie posiadam. Ja wiem, zauważyłam, że niektórym łatwo bardzo, nawet w czasie seansu, wyciąga się komórkę by to sprawdzić.

Ale klasyczne zegary gdzieś w holu by można wzrok zawiesić i ogarnąć plan działania - to jest to!

Aha! i wróćcie sprzedaż piwa na 2 piętrze bo czasem mocno się można wynudzić przed ostatnim seansem a nie chce się złazić na pół godzinki na dół (i tak kolejka w bistro...).

Postulat pozytywny - powtórzcie za rok bibliotekę, najlepiej na AFF też. Książki - piękny wypełniacz czasu w przerwach między seansami ;)

skalpel
 
Posty: 57
Na forum od:
19 lip 07, 18:28

Post 4 sie 14, 16:28

Słynny wentylator w sali nr 9!
Odnaleźć zagubiony przecinek z planszy "Film, który..."

mortiis2
 
Posty: 71
Na forum od:
27 lis 05, 22:06

Post 7 sie 14, 8:38

Mam ogromną prośbę aby w przyszłości rozważyć możliwość umieszczenia na karnetach (na odwrocie), na każdym bilecie krótką informacje, coś w stylu:
W naszym kinie nie wolno/zabronione jest
1) Jedzenie na sali
2) prowadzenie rozmów w trakcie projekcji
3) korzystanie z telefonów komórkowych (jakkolwiek) podczas seansów.

Taka informacja powinna się także znaleźć na tablicy przy wejściu na sali kinowej.

Co roku na forum jest mnóstwo próśb/postulatów pod adresem zachowania publiczności, odnoszę wrażenie, że obecnie jest znacznie lepiej niż np. podczas pierwszej edycji we Wrocławiu. Ale ciągle nie ma ideału!. W tym roku plagą były osoby spożywające posiłki podczas filmów. Zupełnie jakby nie docierało, do ludzi, że nie ma różnicy pomiędzy popcornem/pizza a sałatka i kanapka z pasztetem.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 7 sie 14, 9:11

mortiis2 napisał(a):Mam ogromną prośbę aby w przyszłości rozważyć możliwość umieszczenia na karnetach (na odwrocie), na każdym bilecie krótką informacje, coś w stylu:
W naszym kinie nie wolno/zabronione jest
1) Jedzenie na sali
2) prowadzenie rozmów w trakcie projekcji
3) korzystanie z telefonów komórkowych (jakkolwiek) podczas seansów.

Taka informacja powinna się także znaleźć na tablicy przy wejściu na sali kinowej.

A to coś da? Ktoś czyta napisy na biletach/karnetach (jeszcze te przy wejściu może jakiś efekt by dały, ale też, obawiam się, niewielki)? Bardzo wątpię.

Co do telefonów, wydaje mi się, że głównym problemem jest to, że większość przeszkadzających komórkami zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że świecenie jest równie naganne jak rozmowa przez telefon w trakcie seansu - żadne napisy tego braku wyobraźni nie usuną (ale regularne, konsekwentne, zwracanie uwagi, już mogłoby jakiś efekt przynieść).

A jeśli chodzi o jedzących - to dziwne, ale ja się z nikim takim na tegorocznej edycji nie zetknąłem.

Avatar użytkownika
Mariza
 
Posty: 120
Na forum od:
20 sie 07, 20:02

Post 7 sie 14, 9:31

mortiis2 napisał(a):W tym roku plagą były osoby spożywające posiłki podczas filmów. Zupełnie jakby nie docierało, do ludzi, że nie ma różnicy pomiędzy popcornem/pizza a sałatka i kanapka z pasztetem.

Plagi nie zauważyłam, powiedziałabym, że hitem festiwalu było masowanie stóp na oparciach.
Dla mnie różnica pomiędzy popcornem a kanapką z pasztetem jest ogromna, szczególnie jeśli kanapka jest nieszeleszcząco zapakowana. Podczas tegorocznej edycji raz tylko zdarzyła mi się para jedząca kanapki z szynką, co zupełnie mi nie przeszkadzało, choć jestem wegetarianką i chciałam się skupić na wydumanych kontekstach reżysera. Film trwał 3,5 godziny, więc wydaje mi się, że lepiej przekąsić coś w ciszy, niż wychodzić jeść i wchodzić na salę ponownie, jak to niektórzy robią.
,,Czyj duch na podobieństwo owej skały
Mocno się oprze i wahać przestanie,
Kto namiętności wyzbył się na zawsze,
Ni gniewu nie zna ani nie zna lęku”

mortiis2
 
Posty: 71
Na forum od:
27 lis 05, 22:06

Post 7 sie 14, 9:34

Grzes: mam nadzieje że coś da :), przynajmniej będziemy mogli upominając odwoływać się do widocznych pisanych zasad gry.

Zazdroszczę też szczęścia w znajdowaniu miejsca. Ja akurat w tym roku trafiłem na sporo jedzących ludzi na seansach. Co więcej, jak zwracałem uwagę to ludzie nie wiedzieli o co mi chodzi.... (może myślą, że kanapka z humusem bądź bajgiel z camembertem jest zestawem dopuszczalnym)

mortiis2
 
Posty: 71
Na forum od:
27 lis 05, 22:06

Post 7 sie 14, 9:36

Mariza napisał(a):
mortiis2 napisał(a): Film trwał 3,5 godziny, więc wydaje mi się, że lepiej przekąsić coś w ciszy, niż wychodzić jeść i wchodzić na salę ponownie, jak to niektórzy robią.


A tego to już zupełnie nie rozumiem. Czy widownia to dzieci w wieku przedszkolnym? Noworodki które muszą spożywać z częstotliwością co 2h?
W trakcie opery, na koncercie w filharmonii też muszą?

e.
 
Posty: 67
Na forum od:
6 lut 05, 22:46

Post 7 sie 14, 11:02

Najważniejszy postulat to rzeczywiście przywrócenie papierowego katalogu!!!

W moim przypadku, choć tutaj zapewne należę do mniejszości, przydałby się karnet małżeński ;)
Konkretnie chodzi mi o rezerwację. Byłabym szczęśliwa, gdyby za jednym zamachem dało się zarezerwować dwa miejsca dla dwóch posiadaczy karnetu…

Świecące po oczach komórki to rzeczywiście plaga. Czasem wystarczy zwrócić uwagę, ale nie zawsze to działa.
Miałam kiedyś pomysł na filmik uświadamiający ignorantów, a że zapewne nigdy go nie zrealizuję, to chociaż się nim podzielę tutaj ;)

Forma minimalistyczna. Tekst pojawiający się na ekranie (coś w rodzaju pisania na maszynie) i jednocześnie czytający go, spokojny głos. Najpierw dwie definicje, a potem hasło:

Wyłączyć - zgasić, unieruchomić, wykluczyć, wstrzymać pracę urządzenia, przerwać dopływ energii, zdezaktywować.

Wyciszyć – wytłumić zjawiska bądź uczucia, odzyskać spokój wewnętrzny, sprawić aby coś stało się mniej głośne, uspokoić, ukoić, rozładować napięcie.

Wycisz się i wyłącz telefon.

Avatar użytkownika
Mariza
 
Posty: 120
Na forum od:
20 sie 07, 20:02

Post 7 sie 14, 12:31

mortiis2 napisał(a):
A tego to już zupełnie nie rozumiem. Czy widownia to dzieci w wieku przedszkolnym? Noworodki które muszą spożywać z częstotliwością co 2h?
W trakcie opery, na koncercie w filharmonii też muszą?


Cieszę się, że miałam szczęście :)
Noworodków jeśli chodzi o edukację filmową jest co roku, jak mi się zdaje więcej, ale nie zapominajmy, że festiwal odbywa się w porze wakacyjnej i jest świętem kina, programowo wręcz minimalizując potrzeby pierwszego rzędu, które chcąc nie chcąc dają o sobie znać, szczególnie pod koniec NH. Mimo wszystko podobnie jak z klimatyzacją, wydaje mi się, że nie należy przesadzać w żadną stronę. To, że ktoś kocha kino nie wyklucza, że ma np. cukrzycę, toteż nie demonizowałabym dyskretnie skonsumowanej kanapki.
Może jestem heretyczką, może humanistką, w każdym razie to moja subiektywna opinia sformułowana na kanwie festiwalowych doświadczeń.
,,Czyj duch na podobieństwo owej skały
Mocno się oprze i wahać przestanie,
Kto namiętności wyzbył się na zawsze,
Ni gniewu nie zna ani nie zna lęku”

Pani Kaziaa
 

Post 7 sie 14, 14:31

1. katalog
2. zegar
3. regulamin kinowej kindersztuby - moze na scianie heliosa, na stale, w ladnej, ale zdecydowanej formie


a swoja droga jak filmweb latami mial reklame w ktorej cala widownie swieci komorkammi to czego wymagac od ludzi.....

Melomanka
 
Posty: 418
Na forum od:
26 lip 10, 15:35

Post 7 sie 14, 15:21

Mariza napisał(a):To, że ktoś kocha kino nie wyklucza, że ma np. cukrzycę, toteż nie demonizowałabym dyskretnie skonsumowanej kanapki.

Miałam o tym znów pisać, ale tym razem ktoś mnie wyręczył :-)

Avatar użytkownika
paNMieczyslaw
 
Posty: 256
Na forum od:
10 cze 05, 8:48

Post 7 sie 14, 19:51

Moje postulaty na następne lata to:

1. Wydłużenie czasu głosowania na filmy konkursowe.
2. Zakaz jedzenia na sali.
3. Aplikacja umożliwiająca szybkie rezerwacje o 8:30 z realnymi szansami vs komputer.

Avatar użytkownika
Florentina
 
Posty: 29
Na forum od:
30 lip 12, 15:35

Post 7 sie 14, 20:04

Tak naprawdę to jest zakaz jedzenia na sali, a że nie wszyscy pracownicy/wolontariusze zwracają uwagę to inna sprawa.

Ale sama byłam świadkiem jak kilka razy zwrócono komuś uwagę. Pan od obsługi sali zwrócił jakieś pani uwagę. Na co ona "ale ja nic nie jadłam od rana!" czy jakoś tak :) Pan był jednak nieubłagany i kazał schować jadło albo wynosić się z sali :)

Melomanka
 
Posty: 418
Na forum od:
26 lip 10, 15:35

Post 7 sie 14, 21:06

To kiedy festiwalowicze oglądający 5 filmów dziennie mają jeść, jeśli chcą rezerwować w miarę dobre miejsca?

Rozumiałabym zakaz jedzenia rzeczy brudzących, jakichś knysz, z których warzywa się wysypują i sos kapie, ale w czym komuś może przeszkadzać zjedzenie w sali przed filmem kanapki?

kovan
 
Posty: 205
Na forum od:
19 wrz 10, 14:19

Post 7 sie 14, 21:39

Melomanka napisał(a):To kiedy festiwalowicze oglądający 5 filmów dziennie mają jeść, jeśli chcą rezerwować w miarę dobre miejsca?

Rozumiałabym zakaz jedzenia rzeczy brudzących, jakichś knysz, z których warzywa się wysypują i sos kapie, ale w czym komuś może przeszkadzać zjedzenie w sali przed filmem kanapki?

Też kompletnie tego nie rozumiem (z uwzględnieniem tego, że nie je się również rzeczy intensywnie pachnących).

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 7 sie 14, 21:43

a pić ? pić można ? ;) bo pamiętam taką panią co dużo jeszcze przed seansem wypiła i potem spadała z krzesła od tego wypicia, ale to było parę edycji wcześniej

Avatar użytkownika
Florentina
 
Posty: 29
Na forum od:
30 lip 12, 15:35

Post 7 sie 14, 22:19

Melomanka napisał(a):To kiedy festiwalowicze oglądający 5 filmów dziennie mają jeść, jeśli chcą rezerwować w miarę dobre miejsca?


Oglądałam po 5 filmów dziennie nie raz i spokojnie można dać radę - najbliższa knajpka z jedzeniem, godzina czasu przed seansem, jeszcze na fajeczkę przed seansem się zdążyło i ciach, kilka minut przed filmem jeszcze znalazło się mniej więcej dobre miejsce:)

ps. Kolejki w bistro po godzinie 15 zabijają... Ogólnie masakryczny tłum się robił po południu w kinie.

hermanstopek
 
Posty: 75
Na forum od:
29 lip 12, 1:31

Post 7 sie 14, 22:46

Oobowiązkowo. W końcu to maraton filmowy. NH skutecznie mogą sponiewierać umysł i ciało. Senność i utrata koncentracji często spowodowana jest odwodnieniem. Od kiedy staram się uzupełniać płyny z głową ( łyk wysoko zmineralizowanej wody co 20-30 min) nie zdarzają się mi już ataki senności. Oczywiście napoje alkoholowe są mocno niewskazane, gdyż paradoksalnie potęgują proces odwodnienia organizmu.

kovan
 
Posty: 205
Na forum od:
19 wrz 10, 14:19

Post 8 sie 14, 10:42

Florentina napisał(a):
Ale sama byłam świadkiem jak kilka razy zwrócono komuś uwagę. Pan od obsługi sali zwrócił jakieś pani uwagę. Na co ona "ale ja nic nie jadłam od rana!" czy jakoś tak :) Pan był jednak nieubłagany i kazał schować jadło albo wynosić się z sali :)

Zupełnie bez sensu moim zdaniem. Jak wspomniałem wyżej, nie widzę absolutnie niczego szkodliwego w jedzeniu na sali przed seansem, o ile to to nie śmierdzi i nie brudzi. A powyższe może doprowadzić do tego, że zamiast spokojnie zjeść przed filmem ktoś "w potrzebie" wyciągnie sobie jedzenie w trakcie projekcji, kiedy już żaden wolontariusz uwagi nie zwróci. Efekt odwrotny do zamierzonego, w efekcie jeszcze bardziej szkodliwy.

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 10 sie 14, 13:17

Popieram wydłużenie czasu głosowania na filmy konkursowe, zegary i papierowy katalog, ale mam też własne trzy, a właściwie dwa grosze.
Po pierwsze, proponuję zrezygnować z jednej funkcji wolontariusza (bynajmniej nie z tegoż wolontariusza, tylko niech on się może zajmie czym innym), a mianowicie "dawacza gazety festiwalowej" - to totalny absurd, tym bardziej że metr obok mamy jeden z kilku stojaków pełnych gazet. Samemu nie można sobie wziąć?
Po drugie, więcej stanowisk komputerowych w kinie! W tym roku było ich przynajmniej o połowę mniej niż w roku ubiegłym.

Pani Kaziaa
 

Post 10 sie 14, 17:29

Zupełnie bez sensu moim zdaniem. Jak wspomniałem wyżej, nie widzę absolutnie niczego szkodliwego w jedzeniu na sali przed seansem, o ile to to nie śmierdzi i nie brudzi. A powyższe może doprowadzić do tego, że zamiast spokojnie zjeść przed filmem ktoś "w potrzebie" wyciągnie sobie jedzenie w trakcie projekcji, kiedy już żaden wolontariusz uwagi nie zwróci. Efekt odwrotny do zamierzonego, w efekcie jeszcze bardziej szkodliwy.[/quote]


Zgadzam się, nie hałasuje, nie śmierdzi, można jeść i pić

sally
 
Posty: 83
Na forum od:
23 gru 12, 16:08

Post 10 sie 14, 21:19

Wydłużenie czasu głosowania owszem- z powodu tej zaskakującej dla mnie zmiany nie oddałam głosu na ważny film, później już tego pilnowałam.
Zegar i katalog to również postulaty ważne.
Ale zrezygnować z wolontariusza- no nie wiem... Uśmiech i festiwalowa gazeta to było miłe powitanie, z tego powodu wchodziłam do kina głównym wejściem :) Może i absurd ale jaki wdzięczny.

Avatar użytkownika
Franciszek
 
Posty: 171
Na forum od:
30 lip 13, 20:01

Post 10 sie 14, 22:31

eliska napisał(a):a pić ? pić można ? ;) bo pamiętam taką panią co dużo jeszcze przed seansem wypiła i potem spadała z krzesła od tego wypicia, ale to było parę edycji wcześniej

Na niektórych filmach nie da się nie pić, zwłaszcza tych z Nocnego szaleństwa :|
I killed my father, I ate human flesh and I quiver with joy!

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 10 sie 14, 23:29

sally napisał(a):Ale zrezygnować z wolontariusza- no nie wiem... Uśmiech i festiwalowa gazeta to było miłe powitanie, z tego powodu wchodziłam do kina głównym wejściem :) Może i absurd ale jaki wdzięczny.

Może i miłe, ale niestety może być tak, że albo jedno, albo drugie. Czyli np. albo katalog, albo tego typu wolontariusze, których obecność dodaje uroku początkowi dnia, ale z punktu widzenia czysto użytkowego jest niedorzeczna. Choć byłoby fajnie, to nie można mieć wszystkiego.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

miecznik
 
Posty: 292
Na forum od:
10 mar 08, 13:41

Post 11 sie 14, 8:22

Franciszek napisał(a):
eliska napisał(a):a pić ? pić można ? ;) bo pamiętam taką panią co dużo jeszcze przed seansem wypiła i potem spadała z krzesła od tego wypicia, ale to było parę edycji wcześniej

Na niektórych filmach nie da się nie pić, zwłaszcza tych z Nocnego szaleństwa :|


O, tak! Na Nocnym Szaleństwie na samym początku seansu obowiązkowo muszą być otwierane puszki jednocześnie przez widownię. To jest już stały punkt programu i bez tego to nie jest Nocne Szaleństwo. :D To chyba jedyny przypadek, gdzie nie powinno się tego zabraniać. Nocne Szaleństwo ma być czymś przeciwnym do tego co ogląda się przez cały dzień.

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 11 sie 14, 17:16

I jeszcze jeden grosz, a mianowicie bardziej przemyślany dobór filmów do sal. To nie nowość, już latoś nie było łatwo się dostać m.in. na Hala Hartleya. Ale jeśli bierze się na festiwal np. takiego Tsaia, a później ładuje go do "czwórki", jednej z najmniejszych sal, to coś jest nie tak. Gdzie jak gdzie, ale we Wrocławiu to on powinien być grany na "jedynce" - i i tak miejsc zabraknie. Że niespodzianka niby? No to ci dopiero...
Z drugiej strony mamy dużą "dziewiątkę" i świetny skądinąd Super Duper Alice Cooper, który idzie przy prawie pustej sali.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 11 sie 14, 18:31

Jarosz napisał(a):I jeszcze jeden grosz, a mianowicie bardziej przemyślany dobór filmów do sal. To nie nowość, już latoś nie było łatwo się dostać m.in. na Hala Hartleya. Ale jeśli bierze się na festiwal np. takiego Tsaia, a później ładuje go do "czwórki", jednej z najmniejszych sal, to coś jest nie tak. Gdzie jak gdzie, ale we Wrocławiu to on powinien być grany na "jedynce" - i i tak miejsc zabraknie. Że niespodzianka niby? No to ci dopiero...
Z drugiej strony mamy dużą "dziewiątkę" i świetny skądinąd Super Duper Alice Cooper, który idzie przy prawie pustej sali.


Podbijam. Tu już nawet nie chodzi o to, że ktoś tam się nie dostał na seans, a bardzo chciał. Raczej o to, że pewne rzeczy chyba naprawdę nietrudno przewidzieć, jak np. właśnie tłumy na Tsaia oraz (niemal) wiecznie pustawą jedynkę na "hitach", które wiele osób zdążyło ściągnąć z sieci (np. "Ścieżki").
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
Franciszek
 
Posty: 171
Na forum od:
30 lip 13, 20:01

Post 12 sie 14, 23:24

Rękoma obiema się podpisuję. Kiedy się widzi salę przydzieloną do Swobodnego opadania i porównuje z ilością zielonych metek... Cóż.
I killed my father, I ate human flesh and I quiver with joy!

skalpel
 
Posty: 57
Na forum od:
19 lip 07, 18:28

Post 15 sie 14, 15:51

Jak za rok do dyspozycji będzie sala w NFM, to pewnie tam przeniesione zostaną te "hity" typu "Cuda" czy "Dzikie historie" i wtedy do jedynki znowu trafią prawdziwi nowohoryzontowi twórcy ;)

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 15 sie 14, 16:02

Bardziej w 2016 - a to z racji opóźnień na budowie NFM, które podobno będzie wprawdzie gotowe w połowie 2015 roku, ale zapewne nie zdąży być uruchomione do czasu festiwalu.

Avatar użytkownika
m4ro
 
Posty: 581
Na forum od:
27 lip 10, 0:33

Post 26 wrz 14, 15:24

Postulaty na następne edycje:

W tym roku koszulki były trochę lepsze niż w poprzednich latach, jednak nadal wnoszę o nazwę festiwalu z przodu! Proszę!

Sekcja panorama jest moim zdaniem trochę za mało różnorodna. Za mało jest filmów spoza zachodniej Europy.

Reklamy. Zdecydowanie wolałem normalne reklamy przed filmem, takie jak były dwa lata wstecz. Ten miks sponsorów był jakiś tragiczny! Taki bez energii, bez emocji, smutny, pesymistyczny i dołujący :(. I do tego okropna muzyka! Gdzie te czasy, kiedy już spot "Era zaprasza na nowe horyzonty" potrafił poprawić humor przed filmem. Albo reklamy, które zgarniały większe brawa niż sam film. Było przynajmniej zabawnie. Nawet spot ESK 2016 FY RY OC po 200 razach już przestał być irytujący.

Spoty o wyłączeniu telefonów mogłyby bardziej dosadnie o tym informować, a nie "warto wyłączyć telefon"... Z roku na rok są coraz gorsze. Za czasów Ery były świetne filmiki z kartonowymi potworkami, mówiące głośno i wyraźnie "proszę wyłączyć telefony".

Również jestem za wydłużeniem czasu głosowania na filmy konkursowe. 12h to trochę za mało. Po filmie nie mam czasu, jak wracam to zapominam, a rano jest już za późno.
Wszystko, co się wydarzyło, zostało sfilmowane. A jeśli zostało sfilmowane, znaczy, że to prawda.

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 26 wrz 14, 22:08

O nie, mnie się mix spotów bardzo podobał, do tego mijał szybko. A muzyka z niego była b. dobra, nawet słyszałam ją puszczaną w radio i wtedy zabrzmiała mi jakoś z sentymentem. :) I słyszałam wiele opinii podobnych do mojej na w/w temat.
A te z uwagą o wyłączaniu telefonów też wg. mnie były ok, nienachalne.

Avatar użytkownika
Mariza
 
Posty: 120
Na forum od:
20 sie 07, 20:02

Post 3 paź 14, 17:16

eliska napisał(a):O nie, mnie się mix spotów bardzo podobał, do tego mijał szybko.

Zgadzam się z eliską, że zbiorcze potraktowanie sponsorów jest bardzo dobrym pomysłem w porównaniu z wieloletnim blokiem, który po pewnym czasie zaczynał irytować.
Code blue pojawiające się chyba najdłużej, faktycznie optymizmem nie napawa, ale chyba dominanta najjaśniejszych kadrów skłoniła do takiego wyboru. Nawiasem mówiąc scena z łyżeczką zawsze uruchamiała w mojej głowie monit, że trzeba przeczytać kolejny odcinek kryminału nowohoryzontowego ;)
Poza wszystkim, zawsze można było się zabawić w przypominanie sobie najlepszych scen danego filmu, fabuły, odczuwanych podczas pierwszego oglądania emocji, wrażeń sprzed lat itp.
,,Czyj duch na podobieństwo owej skały
Mocno się oprze i wahać przestanie,
Kto namiętności wyzbył się na zawsze,
Ni gniewu nie zna ani nie zna lęku”

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 3 paź 14, 21:32

dokładnie tak - również z łyżeczką :)))


Powrót do Póki szaleństwo nas nie rozdzieli



cron