Jak pięknie sfilmowany. Brawa dla operatora. Ależ światło! Nigdy nie myślałam, że biel może zasysać kolory, zawsze wydawało mi się, że to czerń tak działa.. (wiadomo to co widzimy to odbite światło a czerń to raczej nie odbija..)
Piękne kompozycje kadrów jakby zatrzymane na chwilę po to żeby złapać oddech..
Niepiękne miasteczko sfotogafowane jak sen.. poniekąd koszmarny sen a jednak nie.. Niektóre kadry przypominały Vermeera a jeden przypominał mi Hoppera (Night Hawks). No i ten wszechobecny śnieg..
Jezu ale film. That.