Ja sobie jak zwykle wybrałam 2 zestawy na chybił-trafił. I tym razem, niestety, krótkie metraże mnie w większości rozczarowały. Bez porównania z zeszłym rokiem, gdzie trafiłam na kilka perełek. Być może tym razem po prostu kiepsko strzeliłam...
paweladam napisał(a):zostaly w pamieci - molehill, kamien , lena i ja
o fajnie, że się Kamień Tobie podobał, ja co prawda nie widziałam ale się cieszę, bo to mój kolega zrobił Kuba Michnikowski
tak - Kamień - bardzo czujny powiedziałbym - japoński obraz, a- Molehill najbardziej odjechana krotkometrazówka jaką widziałem + Chyra i Lubos w nietypowych rolach:) - ale nie ma się co dziwić - reżyserka jest artystką