Moze i psychodrama, może i dizajnerskie klimaty, ale nie to jest glownym tematem - to co najważniejsze, to zderzenie świata "zdrowego " z "chorym ", normalności i jej przeciwieństwa. W tym świecie tak wielu bodźców, zatracamy coraz częściej granice. I często można sobie zadawac pytania, co jest, a co nie jest normalne. Kto jest zdrowy, a kto chory. Dla mnie ten film, to nie traktat o sztuce, co moze sugerować opis w katalogu. Kto nie zderzył się z psychozą, będzie dywagował czy ten film opowiada o rozterkach artystów, moze symbolicznie, tak.
Dla mnie, jednak, główny bohater jest chory. I jest to film o tym, że granice choroby sa płynne i wcale nie łatwo jest o definicję zdrowia psychicznego, w obecnym świecie i czasach.