23 lip 13, 14:59
Publiczność na Kochankach z Pont Neuf 19 lipca to przyszła chyba z multipleksu... Czego nie było... Gadanie, świecenie telefonami, komuś zadzwonił telefon kilka razy i ktoś go chyba nawet odebrał (!) ...ale za daleko siedziałem i może mi się zdawało...
Apeluję aby w przyszłym roku konkurs na filmiki przed seansami o wyłączaniu telefonów zrobić nie z dzwoniącymi telefonami, ale takie pokazujące sale kinową ze ŚWIECĄCYMI telefonami które świecą tak, że nie widać tego co jest na ekranie (to tak, jakby ktoś chciał zobaczyć gwiazdy na bezchmurnym niebie nad rozświetlonym dużym miastem w nocy). Ludzie którzy są pierwszy raz na seansie festiwalowym i widzą filmik o wyłaczeniu telefonów, często po nim siegąją po telefon i wyłączają dźwięk. Ale przecież nie o to chodzi. Naprawdę nic tak nie rozprasza jak osoby przed, które świecą telefonem. Nawet jak komuś telefon zadzwoni, ok, zapomniał wyłączyć, ale to trwa chwilę. Ale świecenie trwa dłużej i bardzo rozprasza. Jeśli taka osoba siedzi bezpośrednio przede mną, to można jeszcze zwrócić uwagę, ale jeśli siedzi dwa rzędy dalej to już nic nie można zrobić :(.
Myślę że nie wszyscy robią to złośliwie. Niektórzy po prostu nie zdają sobie sprawy że to komuś za nim może przeszkadzać. Dlatego ważne jest uświadomienie ludziom, że to nie dzwoniący telefon przeszkadza, tylko świecący.
W tym roku jest tragedia jeśli chodzi o kulturę na seansach. A może to ja siadam za daleko od ekranu?
Jeszcze mogę zrozumieć jak ktoś je - ok, ktoś mógł nie mieć przerwy między seansami i nie zdążył zjeść, albo film trwa kilka godzin. Ale naprawdę przestańcie świecić tymi telefonami w czasie seansu. Nieważne czy ktoś "tylko sprawdza godzinę", czy "musi odpisać na ważnego esemesa".
Jeśli ktoś sprawdza godzinę, znaczy że film mu się nie podoba i czeka aż się skończy. To znak, że powinien jak najszybciej opuścić salę. Jeśli ktoś czyta esemesy, to też znaczy że film go nie interesuje i powinien wyjść.
Chciałbym jeszcze podziękować osobom w rzędach przede mną które ściągają buty, kładą je na oparciach i ruszają palcami tuż pod napisami oraz osobom obok i w rzędzie za mną które ściagają buty.
Wszystko, co się wydarzyło, zostało sfilmowane. A jeśli zostało sfilmowane, znaczy, że to prawda.