{{ MFF Rzym 2012 - oficjalna selekcja (CINEMAXXI) }}
{{ MFF T-Mobile Nowe Horyzonty 2013 - Konkurs Nowe Horyzonty }}


.
tangerine napisał(a):ha, jak czytam tam opis filmu to jakbym był producentem to wszystko rzucam i wchodzę w ten projekt:
In the jungle in an undisclosed location in the Philippines where military cadets wander leisurely and aimlessly about, we meet a middle-age woman who runs off with a baby, two juvenile explorers lost in sexual games, and a guide with an obscure presence. All consumed with the game of their own lives. Until the jungle comes to play.by ADMIN on Nov 20, 2012 • 3:03 am (cinemanila.org)
może to trzeba oglądać na dużym ekranie ?
doktor pueblo napisał(a):Oglądanie tej produkcji, szczególnie na początku, było bardzo męczące. Z czasem - nie wiem, czy się przyzwyczaiłem, czy film się poprawił - zrobiło się trochę lepiej. Ale nie dużo lepiej.
Jarosz napisał(a):... tak jak prowadzona jest narracja (o ile można tu w ogóle użyć tego terminu) i montowane są kolejne sceny. Swoją drogą ten genialny tekst "If you're deaf shshshshshshs" napisał sam reżyser, co można wyczytać w końcówce tyłówki.
Grzes napisał(a):Zacznijmy od tego, o czym jest ten film. On jest o dżungli - to ona (a nie pojawiające się w nim postaci), moim zdaniem, jest jego główną bohaterką. O dżungli jako miejscu, gdzie budzą się namiętności, ale może bardziej jako miejscu, w którym odkrywa się samego siebie. Także dżungli jako miejscu magicznym, w którym obcuje się z duchami, w którym można się oddać pod ich opiekę. W końcu dżungli jako narkotyku, który wciąga, i na nic, mające przed nim chronić twory kultury, jak religia (przedstawiona tutaj jako coś infantylnego) albo racjonalne działania (symbolizowane tutaj przez wojsko). Znacznie więcej, niż stwierdza Mrozik, sugerując, że to już było.
Grzes napisał(a):Jaki się tu ruch zrobił po północy!
Grzes napisał(a):a raczej większej oryginalności nie ma się co spodziewać po jakimkolwiek filmie!
vifon00 napisał(a):Nie potrzeba operatora (wystarczy zostawić włączoną kamerę na kilka godzin, niektórzy nie zawracają sobie nawet głowy montażem:)
a dalej napisał(a):akcję przenieść najlepiej na łono przyrody (wiadomo, dzikość, instynkty, seksualność - gotowe tropy interpretacyjne).
doktor pueblo napisał(a): A w szczególności miał być o tym, że ludzie przepełnieni są żądzami i to i tylko to ich określa. Wszyscy bohaterowie tego filmu chcą seksu.
doktor pueblo napisał(a):Dżungla symbolizuje tu ludzką namiętność, dzikość. To nie film o miłości, lecz o seksie, pożądaniu, erotycznej walce, w której wygrają najsilniejsi.
vifon00 napisał(a):Jungle Love jest tylko rodzajem amatorskiego homevideo, który nijak filmu nie przypomina.
wks napisał(a): Drażniła mnie mieszanka tekstu oryginalnego dialektu miejscowego z tekstem niemal łamanym angielskim, zwłaszcza w początkowej części filmu z rozmowami protagonistów z głosem z offu (alter ego reżysera?).
okon napisał(a):wks napisał(a): Drażniła mnie mieszanka tekstu oryginalnego dialektu miejscowego z tekstem niemal łamanym angielskim, zwłaszcza w początkowej części filmu z rozmowami protagonistów z głosem z offu (alter ego reżysera?).
Angielski jest na Filipinach językiem urzędowym i pojawia się niemal we wszystkich filipińskich filmach, więc to trochę dziwny argument.
wks napisał(a):niemieckie dzieci w szkole uczyły się języka polskiego ani razu nie usłyszałem tam tekstu "Eine Prosiątko po polu gelaufen dziub dziub machen".
wks napisał(a):2. Przez 5 lat pobytu na Łużycach w miejscowości, gdzie niemieckie dzieci w szkole uczyły się języka polskiego ani razu nie usłyszałem tam tekstu "Eine Prosiątko po polu gelaufen dziub dziub machen".
i dalej napisał(a):3. W filmie Mela Gibsona "Apocalypto" protagoniści używają języka yucatec zamiast amerykańskiej wersji angielskiego.
Grzes napisał(a):Co nie zmienia tego, że film Gibsona jest raczej efektowną bajką z morałem niż czymkolwiek poważniejszym.
doktor pueblo napisał(a):Grzes napisał(a):Co nie zmienia tego, że film Gibsona jest raczej efektowną bajką z morałem niż czymkolwiek poważniejszym.
Z morałem, że biali przynieśli dzikusom kaganek oświaty i zakończyli ich barbarzyńskie rzezie.
Grzes napisał(a):No cóż, Mroziku, ja rozumiem, że innym film się nie podobał, jakkolwiek jedne argumenty przeciw uważam za uzasadnione (choć nie do końca się z nimi zgadzam), a inne za zupełnie chybione.
wks napisał(a):2. Kultura azjatycka i kino azjatyckie nie są dla mnie bliskim kręgiem kulturowym, a więc muszą mnie czymś przekonać - najprościej autentycznością.
Powrót do 3. Klub Krytyków Forum NH